Witajcie, po wielkich bojach i prawie roku zmarnowanym na jezdzenie na
rozprawy wreszcie wygralam!

Sprawa tyczyla sie odszkodowania (zwolnilam sie z winy pracodawcy - nie
placil wynagrodzenia.Wszystko uregulowal po moim zwolnieniu oprocz
odszkodowania).
I teraz mam pytanko. Sedzia nie nadal wyrokowi rygoru natychmiastowej
wykonalnosci o co wnosilam w pozwie. A wedlug KPC (art. 477 par. 1)
"zasadzajac naleznosc pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy sad z
urzedu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalnosci W
CZESCI NIE PRZEKRACZAJACEJ PELNEGO JEDNOMIESIECZNEGO WYNAGRODZENIA
PRACOWNIKA".
Tekstu ktory jest wielkimi literami nie rozumiem !!! Czy moge napisac pismo
do sadu zeby nadali rygor natychmiastowej wykonalnosci ? Co to w ogole
znaczy "w czesci nie przekraczajacej" ? Odszkodowanie ktore jest mi winien
pracodawca to 3 miesieczna pensja. Czy moge sie starac o ten rygor ? Zalezy
mi na nim dosc mocno, bo moj pracodawca jest wyjatkowo perfidny i dla samej
zabawy bedzie skladal apelacje. A czas leci a ja chce dostac MOJA kase!

Druga sprawa: w pozwie prosilam o zwrot kosztow procesu (nie napisalam
"według norm przypisanych"). W KPC, art. 98 jest napisane ze zwrot kosztow
mi przysluguje, a art 109 ze o zwrocie kosztow strony dzialajacej bez
adwokata sad orzeka z urzedu. Wiec mam o to pisac do sadu ? Sedzia sie
zapomnial, czy ja czegos moze nie rozumiem ?

Bardzo Was prosze o pomoc, bo jutro musialabym zaniesc pisemko do Sadu,
termin mi uplywa!!!

Pozdrawiam, Jagaa