eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › WARTA - problem z wycena szkody w ramach OC
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2004-05-22 10:56:54
    Temat: Re: WARTA - problem z wycena szkody w ramach OC
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marek" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:503c.000003e9.40af0c76@newsgate.onet.pl...

    > Bardzo dobrze niech wymienia na niekoniecznie nowy ale dobry i do tego
    modelu samochodu.
    > W wycenie szkody napisali ze zderzak do wymiany ale nie zaliczyli kosztu
    malowania zderzaka.

    No to popełnili ewidentny bład. Wezwij ich do wskazania, skąd masz wziąć w
    proponowanej przez nich cenie zderzak w Twoim kolorze. Ale podejrzewam, że
    to po prostu błąd, który mozna wyjaśnić. Ktoś wziął z cennika cennę
    zderzaka a zapomniał o malownaiu.

    > Wlasnie ta chcialem zrobic w nastepnym kroku.
    > Mam tylko obawe o bezpieczenstwo samochodu w warsztacie mi nieznanym.
    > Znajomemu ukradziono samochod w tydzien po naprawie przy pomocy kluczy
    dorobionych w
    > warsztacie.

    Ja mam taki na to sposób, że jednak poświęcam ten dzień i siedzę przy
    samochodzie w takim wypadku. W końcu do malowania zderzaka samochód im nie
    jest potrzebny. A zdjęcie starego i założenie nowego, to góra kilka
    godzin.


  • 12. Data: 2004-05-22 10:59:18
    Temat: Re: WARTA - problem z wycena szkody w ramach OC
    Od: "Marek" <m...@a...pl>

    > > Bardzo dobrze niech wymienia na niekoniecznie nowy ale dobry i do
    > > tego modelu samochodu.  W wycenie szkody napisali ze zderzak do
    > > wymiany ale nie zaliczyli kosztu malowania zderzaka.  Jesli kupia
    > > nowy to trzeba go pomalowac (opinia serwisu Hondy).  Jesli
    > > zainstaluja uzywany to tez go trzeba pomalowac.  A na koniec watpie
    > > czy beda mogli znalezc uzywany do tego modelu Hondy poniewaz pochodzi
    > > ona z Kanady i ma inne zderzaki niz model europejski dostepny w
    > > Polsce. (w kosztorysie umiescili zderzak do europejskiej Hondy-mogo
    > > tak robic?)
    >
    > Nie moga cię zmusić do biegania po szrotach i szukania używanego
    > zderzaka.
    > Najprostsze rozwiązanie to zrób bezgotówkowo. Ma to tę wadę, że
    > warsztat może cię nieźle zakręcić i kombinować na częściach.

    Ja juz pisalem, od samego poczatku chcialem to zalatwic bezgotowkowo.
    Problem w tym ze warsztat niechcal nawet zaczac naprawy bo roznica w cenie jest za
    duza i oni nie
    widza mozliwosci dogadania sie z Warta.

    > Zazwyczaj i tak się opłaca przy naprawie zamiennikami. Bo np. cena
    > nowego przedniego zderzaka nie lakierowanego to 1600 pln oryginał,
    > zamiennik - około 130 pln... Czyli ponad 10 razy taniej.

    Przeprasam ze nie podalem szczegolow samochodu ale nie wydawalo mi sie to konieczne.
    Moj samochod to Honda CIVIC CX kupiona w Kanadzie w grudniu 1997 roku.
    Zniszczony zostal zderzak przedni.
    Honda podala mi cene 1100zl za zderzak (przychodzi prawdopodobnie niepomalowany) i
    700zl za
    malowanie i instalacje. Inny warsztat chce 500zl za malowanie i instalacje ale
    zderzak musza kupic w
    Hondzie (ta sama cena)
    Ten drugi warsztat powiedzial mi ze moze znajda zamiennik ale moze on kosztowac do
    500zl (bo to
    Honda). Wiec nawet z zaminnikiem nie zmieszcze sie w 730zl z Warty.
    Znajomy mi powiedzial ze mozna zalatwic uzywany europejski za 350zl. P dodaniu
    kosztow malowania
    nadal jestem pod kreska.
    Osobiscie nie chcalbym zakladac przedniego zderzaka europejskiego bo sie wyraznie
    rozni i niebardzo
    pasuje.

    > Co do kosztów kanada/europa, to nie maja innego wyjscia. Po prostu w
    > programie nie ma modeli kanadyjskich. Biorą europejskie... I teraz
    > zależy od modelu samochodu. Zgaduję, że jest to civic 5 generacja-
    > sporo kanadyjskich takich w Polsce jest - , czyli rocznik 92-95 (sądząc
    > po % o który zjechali) i w tej sytuacji sie nie przejmuj ;-) Bo
    > większość części do kanadyjczyków jest TAŃSZA niż do europejczyka.
    > Tyle, że nie znajdziesz zamiennika. Zamiennik dać można europejski, o
    > ile wiem, tylny się nie praktycznie nie różni, przedni ma inne
    > kształty. Cena nowego, który podałeś wskazuje, że chodzi o tylny.

    Nie trafiles :) ale to moja wina.
    >
    > Przerabiałem ten temat na swojej HC '95, jakieś pół roku temu.
    >
    > Jakie miasto? może poradzę gdzie robić...

    Warszawa

    Pozdrowienia i dziekuje za porady,

    Marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2004-05-22 12:32:44
    Temat: Re: WARTA - problem z wycena szkody w ramach OC
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Marek wrote:

    > > Przerabiałem ten temat na swojej HC '95, jakieś pół roku temu.
    > >
    > > Jakie miasto? może poradzę gdzie robić...
    >
    > Warszawa
    >

    No to pytanie, który to warsztat się tak zbiesił że nie chcą z Wartą
    rozmawiać.
    Ja juz miałem dwie roboty blacharskie w swoim, obydwa z OC, więc
    robiłem w ASO i za pierwszym razem w Auto Witolin - tragedia. Dyletanci
    aż strach, schrzanili tyle rzeczy przy prostej robocie, że sam bym to
    lepiej zrobił, choć ostatni raz malowałem kredkami w przedszkolu.
    Drugi raz to już w AutoWest na Woli - tam juz pełen profesjonalizm,
    wogóle kulturka i szczerze polecam. Zresztą nie tylko ja, po sieci
    krążą opinie, że to najlepsze ASO w Warszawie.
    Generalnie jak poszukujesz info co do hondy to polecam www.hondapl.org
    i forum dyskusyjne tamże. Może znajdziesz tam fachmana, który ci to
    zrobi.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 14. Data: 2004-05-22 12:59:09
    Temat: Re: WARTA - problem z wycena szkody w ramach OC
    Od: "Marek" <m...@p...pl>

    > > > Przerabiałem ten temat na swojej HC '95, jakieś pół roku temu.
    > > >
    > > > Jakie miasto? może poradzę gdzie robić...
    > >
    > > Warszawa
    > >
    >
    > No to pytanie, który to warsztat się tak zbiesił że nie chcą z Wartą
    > rozmawiać.
    > Ja juz miałem dwie roboty blacharskie w swoim, obydwa z OC, więc
    > robiłem w ASO i za pierwszym razem w Auto Witolin - tragedia. Dyletanci
    > aż strach, schrzanili tyle rzeczy przy prostej robocie, że sam bym to
    > lepiej zrobił, choć ostatni raz malowałem kredkami w przedszkolu.
    > Drugi raz to już w AutoWest na Woli - tam juz pełen profesjonalizm,
    > wogóle kulturka i szczerze polecam. Zresztą nie tylko ja, po sieci
    > krążą opinie, że to najlepsze ASO w Warszawie.
    > Generalnie jak poszukujesz info co do hondy to polecam www.hondapl.org
    > i forum dyskusyjne tamże. Może znajdziesz tam fachmana, który ci to
    > zrobi.

    Bylem na Ordona w Hondzie i tam podali mi cene zderzaka.
    Dali mi rowniez adres do AutoWest na Redutowej.
    W Autowest jak mowisz, pelny profesjonalizm tylko wyslali mnie z powrotem do Warty
    abym zarzadal
    uzupelnienia wyceny o kilka dodatkowych uszkodzen nieuwzglednionych przez
    rzeczoznawce.
    To mnie troche zdziwilo bo mialem wrazenie ze powinni wziac samochod do naprawy i
    dogadywac sie z
    Warta o koszty. Tak wydawalo mi sie ze naprawa bezgotowkowa wygladac powinna.
    Pojechalem wtedy do kolegi w serwisie Seata i on mi powiedzial ze za pieniadze z
    wyceny Warty nikt mi
    tego nie naprawi. A oni z Warta mieli tyle problemow ze juz wiecej nie chca.
    Powiedzieli mi to samo co AutoWest - przyjdz z lepsza wycena to zaczniemy robote,
    chyba ze chcesz do
    nie doplacic.
    Pojechalem do Warty i pokazalem im uszkodzenie blotnika i kilku innych podpor
    zderzaka.
    Zrobili zdjecia i przysla inna wycene.

    Dziekuje za link.

    Pozdrowienia,

    Marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2004-05-22 20:43:53
    Temat: Re: WARTA - problem z wycena szkody w ramach OC
    Od: "Marek" <m...@p...pl>

    > > Bardzo dobrze niech wymienia na niekoniecznie nowy ale dobry i do tego
    > modelu samochodu.
    > > W wycenie szkody napisali ze zderzak do wymiany ale nie zaliczyli kosztu
    > malowania zderzaka.
    >
    > No to popełnili ewidentny bład. Wezwij ich do wskazania, skąd masz wziąć w
    > proponowanej przez nich cenie zderzak w Twoim kolorze. Ale podejrzewam, że
    > to po prostu błąd, który mozna wyjaśnić. Ktoś wziął z cennika cennę
    > zderzaka a zapomniał o malownaiu.

    W Hondzie powiedzieli ze nie sa pewni czy ten kanadyjski zderzak przyjdzie
    pomalowany.
    Europejskie, wedlug nich, przychodza pomalowane.
    Ale to sa nowe a oni obnizajac jego cene wyeliminowali mozliwosc zalozenia nowego.

    > > Wlasnie ta chcialem zrobic w nastepnym kroku.
    > > Mam tylko obawe o bezpieczenstwo samochodu w warsztacie mi nieznanym.
    > > Znajomemu ukradziono samochod w tydzien po naprawie przy pomocy kluczy
    > dorobionych w warsztacie.
    >
    > Ja mam taki na to sposób, że jednak poświęcam ten dzień i siedzę przy
    > samochodzie w takim wypadku. W końcu do malowania zderzaka samochód im nie
    > jest potrzebny. A zdjęcie starego i założenie nowego, to góra kilka
    > godzin.

    Mam nadzieje ze w koncu dojdzie do naprawy i wtedy przypilnuje samochodu.
    Tylko Honda chce samochod wziac do warsztatu rozebrac co trzeba i dopiero wtedy
    zawolac
    rzeczoznawce z Warty aby mu pokazac co wiecej jest do zrobienia.
    Sugerowalem zeby sie umowili a ja wtedy przyjade ale nie byli tym pomyslem
    zachwyceni.
    Co do zdjecia i zalozenia tego zderzaka to sam to zrobilem w 20 minut. :)

    Pozdrowienia,

    Marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1