-
31. Data: 2013-01-04 11:11:58
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 3 Jan 2013, maruda wrote:
> A czy przypadkiem to nie KIERUJĄCY odpowiada za wszelkie szkody wynikłe
> z użytkowania/funkcjonowania pojazdu, w tym za trzepnięcie drzwiami pieszego,
> który inaczej by uciekł?
W przypadku postępowania karnego - tak, bo jakżeby inaczej.
Jak chodzi o odpowiedzialność cywilną, to mamy taki myk, że
zobowiązany do ubezpieczenia jest właściciel, ale ubezpieczony
jest samochód, a nie konkretny sprawca szkody.
Wyszło że choć raz taka konstrukcja ma sens - motywuje (poprzez
podwyżkę składki) właściciela do pilnowania komu daje auto ;)
> I czy nie zachodzi tu obowiązek "wskazania"?
Pewnie jakby chcieć sprawcę wsadzić za to do aresztu albo
dajmy na to powiesić albo chociaż mandatem ukarać to tak,
ale jak zainteresowany poprzestanie na roszczeniu odszkodowawczym
to najwyraźniej nie :)
pzdr, Gotfryd
-
32. Data: 2013-01-04 18:09:45
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: Jawi <t...@p...pl>
W dniu 2012-12-30 22:24, Piotr pisze:
> Najlepiej zmienić miejsce parkowania. Szybko i tanio.
I nauczyć się cytować.
--
-
33. Data: 2013-01-04 19:01:22
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Iksiński" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kbvlic$s1o$...@n...news.atman.pl...
,
>To jednak policjanci zatrudniają wróżki i z góry wiedzą, że zdarzenie miało
>charakter nieumyślny?
Puść wodze fantazji i napisz jak sobie wyobrażasz udowodnienie celowości
uszkadzania stojącego obok auta podczas otwierania drzwi. Dla ułatwienia-
tym otwierającym jesteś np. Ty.
-
34. Data: 2013-01-04 19:22:17
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: Iksiński <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:50e718f5$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
> Puść wodze fantazji i napisz jak sobie wyobrażasz udowodnienie celowości
> uszkadzania stojącego obok auta podczas otwierania drzwi. Dla ułatwienia-
> tym otwierającym jesteś np. Ty.
Pytanie zupełnie bez sensu. Wg Ciebie jeżeli z góry wiadomo, że wykazanie
umyślnego działania będzie trudne, to należy założyć, że było nieumyślne?
Ale, proszę bardzo, dla chcącego nic trudnego.
Np. można znaleźć świadków:
- To jak to było p. Kowalski?
- No... Nowak pokłócił się z Wiśniewskim na parkingu...
- Co było potem?
- Jak Wiśniewski poszedł do domu, to Nowak wrócił do swojego samochodu,
otworzył drzwi i z całej siły jak nie huknie nimi o samochód
Wiśniewskiego...
- Dobrze Pan widział? Może zrobił to nieumyslnie, może drzwi odskoczyły?
- No może... Tylko wie pan, panie dzielnicowy... Tak 6 razy pod rząd mu te
drzwi odskoczyły?
:-)
Pozdrawiam
X
-
35. Data: 2013-01-04 19:52:22
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Iksiński" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kc76kq$hbq$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:50e718f5$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
> Puść wodze fantazji i napisz jak sobie wyobrażasz udowodnienie celowości
> uszkadzania stojącego obok auta podczas otwierania drzwi. Dla ułatwienia-
> tym otwierającym jesteś np. Ty.
>Pytanie zupełnie bez sensu. Wg Ciebie jeżeli z góry wiadomo, że wykazanie
>umyślnego działania będzie trudne, to należy założyć, że było nieumyślne?
>Ale, proszę bardzo, dla chcącego nic trudnego.
>Np. można znaleźć świadków:
Świadek rzeczywiście zmienia sprawę. W takim przypadku możesz zgłosić na
policję lub do prokuratury przestępstwo celowego uszkodzenia mienia. Kolizji
drogowej nijak z tego nie zrobisz.
A przypadek podany przez ciebie jest raczej niespotykany, bo mowa w wątku o
otwieraniu drzwi przez sąsiadkę, a nie wykorzystanie drzwi auta jako
narzędzia popełnienia przestępstwa i walenie nimi w samochód "wroga".
-
36. Data: 2013-01-04 22:09:47
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: Iksiński <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:50e724e9$0$1306$65785112@news.neostrada.pl...
> Świadek rzeczywiście zmienia sprawę. W takim przypadku możesz zgłosić na
> policję lub do prokuratury przestępstwo celowego uszkodzenia mienia.
> Kolizji drogowej nijak z tego nie zrobisz.
Nie czytałeś uważnie.
Na tym etapie nie wiemy, czy sąsiad wali tymi drzwiami specjalnie czy nie.
Nie wiemy nawet czy robił to sąsiad. Więcej, nie wiemy czy to ten samochód.
Autor wątku, czyli poszkodowany, ma tylko podejrzenie.
Spór dotyczy tego, czy policja powinna wszcząć postępowanie na wniosek
poszkodowanego, a jeżeli tak, to w jakim przypadku.
Wg mnie, poszkodowany może się zgłosić na policję z wnioskiem o wszczęcie
postępowania w związku ze zniszczeniem mienia, wskazując jedynie potencjalne
"narzędzie". Na tej podstawie policja powinna przeprowadzić postępowanie i
określić (przynajmniej w teorii): sprawcę (i ewentualną umyślność) i
narzędzie. Dopiero w zależności od tych ustaleń, zarówno policja jak i
poszkodowany mogą podjąć dalsze kroki.
Jeżeli potwierdzą (zeznania świadków, badania mechanoskopijne, nagrania
poszkodowanego, itp.), że uszkodzenia powstały od drzwi samochodu sąsiada,
to są trzy możliwości:
1. Sąsiad przyznaje się do nieumyślnego uszkodzenia samochodu. Policja
przekazuje numer polisy OC sprawcy poszkodowanemu. Temat zamknięty.
2. Sąsiad nie przyznaje się do uszkodzenia samochodu i policja nie wie czy
to on, czy jego pasażerowie. W zasadzie TU powinno wypłacić odszkodowanie z
OC, ale znając życie, bez sądu się nie obejdzie. Być może poszkodowany może
się zgłosić do UFG.
3. Policja udowadnia sąsiadowi umyślne uszkodzenie samochodu. Sprawa karna i
cywilna
> A przypadek podany przez ciebie jest raczej niespotykany, bo mowa w wątku
> o otwieraniu drzwi przez sąsiadkę, a nie wykorzystanie drzwi auta jako
> narzędzia popełnienia przestępstwa i walenie nimi w samochód "wroga".
No i co z tego? To, że jest mało prawdopodobny nie znaczy, że nie
niemożliwy, a skoro tak, to nie można z tego wywodzić, że wina sprawcy była
na pewno nieumyślna.
Pozdrawiam
X
-
37. Data: 2013-01-04 23:08:18
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:50e724e9$0$1306$65785112@news.neostrada.pl...
>>Pytanie zupełnie bez sensu. Wg Ciebie jeżeli z góry wiadomo, że wykazanie
>>umyślnego działania będzie trudne, to należy założyć, że było nieumyślne?
>
>>Ale, proszę bardzo, dla chcącego nic trudnego.
>>Np. można znaleźć świadków:
>
>
> Świadek rzeczywiście zmienia sprawę. W takim przypadku możesz zgłosić na
> policję lub do prokuratury przestępstwo celowego uszkodzenia mienia.
> Kolizji drogowej nijak z tego nie zrobisz.
> A przypadek podany przez ciebie jest raczej niespotykany, bo mowa w wątku
> o otwieraniu drzwi przez sąsiadkę, a nie wykorzystanie drzwi auta jako
> narzędzia popełnienia przestępstwa i walenie nimi w samochód "wroga".
Tu już bym tak kategoryczny nie był. Z tym, że zwracam uwagę na to, że
zasadniczo w takim wypadku uszkadza się również krawędź drzwi sprawcy, a
zatem coś nie za bardzo podejrzewam, by czynił to celowo.
-
38. Data: 2013-01-04 23:42:30
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-01-04 23:08, Użytkownik Robert Tomasik napisał:
>> Świadek rzeczywiście zmienia sprawę. W takim przypadku możesz zgłosić
>> na policję lub do prokuratury przestępstwo celowego uszkodzenia
>> mienia. Kolizji drogowej nijak z tego nie zrobisz.
>> A przypadek podany przez ciebie jest raczej niespotykany, bo mowa w
>> wątku o otwieraniu drzwi przez sąsiadkę, a nie wykorzystanie drzwi
>> auta jako narzędzia popełnienia przestępstwa i walenie nimi w samochód
>> "wroga".
> Tu już bym tak kategoryczny nie był. Z tym, że zwracam uwagę na to, że
> zasadniczo w takim wypadku uszkadza się również krawędź drzwi sprawcy, a
> zatem coś nie za bardzo podejrzewam, by czynił to celowo.
Żartujesz chyba. Przy spotkaniu krawędzi ze środkiem drzwi krawędź
zawsze przetrwa, no przy nagminnym wgniataniu ludziom karoserii
można sobie z krawędzi drzwi lakier odbić, jeśli nie mamy jakiegoś
plastikowego odbojnika.
Przed kryzysem producenci niektórych marek zabezpieczali powierzchnię
drzwi listwami, nie zawsze to działało ale jakaś szansa była.
Teraz w za ciasnych miejscach parkingowych zdani jesteśmy na
grzeczność sąsiadów.
Pozdrawiam
-
39. Data: 2013-01-05 09:56:22
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Iksiński" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kc7get$rqu$...@n...news.atman.pl...
,$0$1306$6...@n...neostrada.pl...
> Świadek rzeczywiście zmienia sprawę. W takim przypadku możesz zgłosić na
> policję lub do prokuratury przestępstwo celowego uszkodzenia mienia.
> Kolizji drogowej nijak z tego nie zrobisz.
Nie czytałeś uważnie.
Na tym etapie nie wiemy, czy sąsiad wali tymi drzwiami specjalnie czy nie.
Czytałem uważnie.
Na tym etapie brak _uzasadnionego podejrzenia_ popełnienia
wykroczenia/przestępstwa. Nie wszczyna się.......
-
40. Data: 2013-01-05 11:04:54
Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
Od: Iksiński <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:50e7eabb$0$1218$65785112@news.neostrada.pl...
> Czytałem uważnie.
> Na tym etapie brak _uzasadnionego podejrzenia_ popełnienia
> wykroczenia/przestępstwa. Nie wszczyna się.......
Regularne uszkadzanie samochodu poszkodowanego, to brak uzasadnienia?
Dobrze, że nie pracujesz w policji... ;-)
Pozdrawiam
X