eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ustawa o jezyku Polskim
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 80

  • 31. Data: 2008-11-13 01:37:21
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Marek Dyjor napisał:
    > to sobie rób to z głową ale nie strasz innych więzieniem i grzywnami, Bo
    > to jest właśnei fanatyzm, prawie taki jak islamistów co chca mordować
    > innowierców.

    I teraz widzisz dlaczego tak ważny - dla prawidłowej komunikacji - jest
    język.
    Ja mówię jedno a Ty widzisz co innego. Normalnie jakbyśmy innymi
    językami gadali.


    --

    pozdrawiam
    Arek

    http://www.reputacja.net


  • 32. Data: 2008-11-13 07:33:51
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa 12 listopad 2008 21:02
    (autor Arek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gffcom$4i2$1@news.onet.pl>):

    >> Tamtejszych, czyli? Oranże jest francuskie...
    > Tamtejszych czyli zagranicznych, obcojęzycznych.

    No więc Oranże jest


    > Na pewno. Tak po polsku to mało nobliwie, wiocha czysta.
    > O! Nie to jak się wplecie angloszczyny wtedy pełne salony ;)

    A nie? Polacy zawsze tak mieli. Najpierw łacinę, potem francuski, teraz
    amerykański. Ten naród nie ma tożsamości. Nawet filmów nie potrafią
    tłumaczyć. Czesi mają po czesku, Niemcy po niemiecku, a Polacy z mruczącym
    pod nosem czytaczem.

    --
    Tristan


  • 33. Data: 2008-11-13 07:43:04
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Tristan napisał(a):

    > A nie? Polacy zawsze tak mieli. Najpierw łacinę, potem francuski, teraz
    > amerykański. Ten naród nie ma tożsamości. Nawet filmów nie potrafią
    > tłumaczyć. Czesi mają po czesku, Niemcy po niemiecku, a Polacy z mruczącym
    > pod nosem czytaczem.

    Nie prawda. Nie zawsze. Ten tak zwany "czytacz" to po prostu końcowy
    efekt wytaniania na dubbingu, którego kiedyś byliśmy wręcz europejską
    wyrocznią (poczytaj o polskiej szkole dubbingu). Nadal potrafimy zrobić
    taki dubbing, że końcowy efekt jest lepszy niż oryginał (vide Shrek) ;)
    Problem sprowadza się jednak do tego, że mało kto (mentalnie) chce za to
    zapłacić.

    j.

    --
    Dziekuje Ci, Latajacy Potworze Spaghetti, za Darwina!
    http://ussburaque.org/search/label/FSM
    "Geniusz Darwina", film Richarda Dawkinsa z polskimi napisami:
    http://video.google.co.uk/videosearch?q=dawkins+darw
    in+polish&emb=0#


  • 34. Data: 2008-11-13 09:31:57
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Tristan napisał:
    > A nie? Polacy zawsze tak mieli. Najpierw łacinę, potem francuski, teraz
    > amerykański. Ten naród nie ma tożsamości.

    E tam przesadzasz. Łacina to były salony, francuski plugastwo jak teraz
    angielski.
    No ale polski sobie z tym poradził.

    > Nawet filmów nie potrafią
    > tłumaczyć. Czesi mają po czesku, Niemcy po niemiecku, a Polacy z mruczącym
    > pod nosem czytaczem.

    To akurat jest dobre, że nie ma dubbingu tylko lektor.
    Dubbing powinien w ogóle być zakazany, niedopuszczalny przez twórców
    filmów.



    --

    pozdrawiam
    Arek

    http://www.reputacja.net


  • 35. Data: 2008-11-13 12:01:17
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 13 listopad 2008 10:31
    (autor Arek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gfgs6e$cpp$1@news.onet.pl>):

    > E tam przesadzasz. Łacina to były salony, francuski plugastwo jak teraz
    > angielski.
    > No ale polski sobie z tym poradził.

    Tak, że go nie ma :D
    Francuzi mają swoją nazwę na komputer, Polacy mają kalkowany komputer. Macie
    też niemieckie flaszki, farby, kromki, kartofle i w ogóle stado niemieckich
    słów. Do tego stado słów czeskich. Więc poza amerykańskim, polski język
    składa się z dużej dawki niemieckiego i czeskiego oraz ruskich wpływów...
    Co więc pozostało z polszczyzny poza klasycznymi cytatami z Mieszka
    Pierwszego?

    >
    > > Nawet filmów nie potrafią
    >> tłumaczyć. Czesi mają po czesku, Niemcy po niemiecku, a Polacy z
    >> mruczącym pod nosem czytaczem.
    > To akurat jest dobre, że nie ma dubbingu tylko lektor.

    Nie żartuj... Mruczący pod nosem ponurak zabija każdy film. Suzin jeszcze
    jakoś się dawał słuchać, ale teraźniejsze lektory to w ogóle masakra.

    ATPO: dubbing? To staropolskie słowo?

    > Dubbing powinien w ogóle być zakazany, niedopuszczalny przez twórców
    > filmów.

    Jaaasne. Szreka bez Sztura se nie wyobrażam. Ostatnio oglądam w ogóle coraz
    mniej, bo buczący czytacz zabija zupełnie klimat dowolnego filmu.

    --
    Tristan


  • 36. Data: 2008-11-13 13:09:43
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Tristan napisał:
    > Tak, że go nie ma :D

    E tam, przesadzasz :) Spolszczone - lub pasujące do j. polskiego -
    słowa tylko go wzbogacają.
    Problemem są właśnie angloszczyny, które nijak do polskiego nie pasują,
    na dodatek piszą się i wymawiają jeszcze inaczej.

    > Francuzi mają swoją nazwę na komputer, Polacy mają kalkowany komputer. Macie

    I to jest akurat przekleństwo. Tak jak czeski poczitacz.
    Nie widzę niczego złego w nazwie komputer - pięknie pasuje do melodii w
    j. polskim.

    > też niemieckie flaszki, farby, kromki, kartofle i w ogóle stado niemieckich
    > słów.

    No wiesz - Słowianie zasiedlili tereny zamieszkałe kiedyś przez ludy
    germańskie, a potem w średniowieczu po mongloskiej rzezi napłynęło tu
    dużo ludności niemieckojęzycznej, która się całkowicie spolonizowała.
    Więc nie wiem czy można mówić o słabości języka Polskiego.

    > Do tego stado słów czeskich.

    No tu już przesadziłeś :) Polski i czeski jeszcze bodaj w XIX wieku nie
    różniły się od siebie.

    > Co więc pozostało z polszczyzny poza klasycznymi cytatami z Mieszka
    > Pierwszego?

    Biorąc pod uwagę jak polski odskoczył od pozostałych języków
    słowiańskich, w szczególności od czeskiego i chorwackiego to niewiele

    > Nie żartuj... Mruczący pod nosem ponurak zabija każdy film. Suzin jeszcze
    > jakoś się dawał słuchać, ale teraźniejsze lektory to w ogóle masakra.

    No na pewno nie polepsza nastroju dlatego jestem za napisami.
    Niestety w telewizji napisy się nie sprawdzają :(

    > ATPO: dubbing? To staropolskie słowo?

    Nie. Specjalistyczne. Niestety angloszczyna :(
    Ale 3 zdrowaśki odmówię w ramach pokuty.

    > Jaaasne. Szreka bez Sztura se nie wyobrażam. Ostatnio oglądam w ogóle coraz
    > mniej, bo buczący czytacz zabija zupełnie klimat dowolnego filmu.

    A oglądałeś wersję oryginalną?
    Jak dla mnie zachwyty nad polską wersją Szreka są mocno przesadzone.


    --

    pozdrawiam
    Arek

    http://www.reputacja.net


  • 37. Data: 2008-11-13 14:01:14
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: "andreas" <a...@y...com>

    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:gfh4uc$go2$1@news.onet.pl...

    > bo buczący czytacz zabija zupełnie klimat dowolnego filmu.

    Mnie zaden czytacz nie przeszkadza, bo ich traktuje jak tłumaczy a nie
    uczestników filmu.



    --
    andreas


  • 38. Data: 2008-11-13 14:41:11
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    Arek <a...@e...net> naskrobał/a w news:gfh8uo$3ia$1@news.onet.pl:


    > Więc nie wiem czy można mówić o słabości języka
    > Polskiego.

    Skoro nawet jego obrońca pisze o języku polskim "język Polski"...

    --
    Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
    "To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
    "Screw that" - Eve Community


  • 39. Data: 2008-11-13 14:49:41
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Goomich napisał:
    > Skoro nawet jego obrońca pisze o języku polskim "język Polski"...

    Czepiasz się i nie jestem jego obrońcą tylko tępicielem angloszczyn.



    --

    pozdrawiam
    Arek

    http://www.reputacja.net


  • 40. Data: 2008-11-13 15:54:36
    Temat: Re: Ustawa o jezyku Polskim
    Od: "Krystian Zaczyk" <z...@s...etan.pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał:

    > Użytkownik Goomich napisał:
    >> Skoro nawet jego obrońca pisze o języku polskim "język Polski"...
    >
    > Czepiasz się i nie jestem jego obrońcą tylko tępicielem angloszczyn.

    I przy okazji producentem arkup. ;-)

    Krystian



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1