eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 259

  • 231. Data: 2005-09-20 18:34:41
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    Dnia Tue, 20 Sep 2005 13:21:45 -0500, witek napisał(a) w
    wiadomości:<news:dgpjvq$qcq$2@inews.gazeta.pl>

    >> No przeciez wlasnie pytam z czego... Studia tez szkola przeciez.
    > A właśnie, że nie.
    > Szkoły podlegają ustawie o oświacie, szkoły wyższe ustawie o
    > szkolnictwie wyższym.
    > To tak gwoli ścisłości.

    To teraz gwoli ścisłości wykoncypuj z ustawy o szkolnictwie wyższym:
    1. Obowiązek regularnego uczęszczania na laborki,
    2. Prawo prowadzącego laborkę do żądania od ciebie podania powodów
    nieobecności oraz prawo do uznawania lub nieuznawania tych powodów za
    usprawiedliwiające, co skutkuje zaliczeniem lub niezaliczeniem w indeksie.

    --
    Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
    http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
    zaprasza:
    Roman Gawron


  • 232. Data: 2005-09-20 19:43:12
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    Dnia 20/09/2005 09:48, roburkov wrote :
    > Przemysław pisze:
    >
    > [..]
    >
    >>>Rzeczywiscie student I roku prawa po zajeciach ze wstepu do prawoznawstwa ma
    >>>prawo nie wiedziec o wladztwie zakladowym i dlatego wypisywanie takich
    >>>rzeczy mozna mu puscic plazem na egzaminie:D
    >>>
    >
    >
    >>Dyć napisałem, że za wyjątkiem osób podległych służbowo danemu organowi.
    >>Czyż władztwo zakładowe nie dotyczy wyłącznie osób podległych służbowo?
    >>(Nie wierzę w teorię, że dotyczy to także uczniów w szkole).
    >
    >
    > W przypadku wladztwa nie ma mowy o powiazaniach typu osoba-organ, ani tym
    > bardziej o podleglosci sluzbowej. Jest to stosunek osoba-zaklad publiczny
    > vide student-uczelnia, czytelnik-biblioteka. Odpowiedz teraz sobie sam, jaki
    > jest charakter relacji wystepujacej pomiedzy uczniem a szkola.
    >

    Hmm. Skoro tak mówisz... Możesz podzielić się jakąś literaturą na ten
    temat, chętnie poczytam?

    --
    Przemysław Płaskowicki
    Love: A temporary insanity curable by marriage or by the removal of the
    patient from the influences under which he incurred the disorder.
    (Ambrose Bierce)


  • 233. Data: 2005-09-21 00:25:28
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Roman G. wrote:

    >
    >
    > To teraz gwoli ścisłości wykoncypuj z ustawy o szkolnictwie wyższym:
    > 1. Obowiązek regularnego uczęszczania na laborki,
    > 2. Prawo prowadzącego laborkę do żądania od ciebie podania powodów
    > nieobecności oraz prawo do uznawania lub nieuznawania tych powodów za
    > usprawiedliwiające, co skutkuje zaliczeniem lub niezaliczeniem w indeksie.
    >

    Prowadzący zajęcia nie ma prawa żądać od ciebie podania jakichkolwiek
    powodów twojej nieobecności na zajęciach.

    Warunki zaliczenia kursu podawane są na pierwszych zajęciach i zależą od
    prowadzącego zajęcia.
    Jeżeli jest nim obecność na wszystkich zajęciach to nic z tym nie zrobisz.


  • 234. Data: 2005-09-21 00:47:09
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Roman Gawron napisał(a):

    >>Poza tym szanowni pedagodzy zabierający głos NADAL nie przedstawili
    >>podstawy prawnej do usprawiedliwienia/nieusprawiedliwienia nieobecności
    >>ORAZ w ogóle do usprawiedliwiania nieobecności. Odnosze wrażenie, że
    >>odbywa się to na zasadzie "bo zawsze tak było"
    >
    >
    > Fakt usprawiedliwienia bądź nieusprawiedliwienia nieobecności ma
    > bezpośredni wpływ na sytuację prawną ucznia w szkole. Dokładniej: chodzi o
    > klasyfikowanie.
    >
    > ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU
    > z dnia 7 września 2004 r.
    > w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów
    > i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach
    > publicznych
    >
    > § 15.
    > 2. Uczeń nieklasyfikowany z powodu _usprawiedliwionej_ nieobecności *może
    > zdawać* egzamin klasyfikacyjny.
    >
    > 3. Na wniosek ucznia nieklasyfikowanego z powodu _nieusprawiedliwionej_
    > nieobecności lub na wniosek jego rodziców (prawnych opiekunów) *rada
    > pedagogiczna może wyrazić zgodę* na egzamin klasyfikacyjny.
    >
    >

    Będe nudny jak flaki z olejem. Gdzie tu jest napisane, _KTO_ moze
    usprawiedliwić nieobecność?

    A tak przy okazji

    http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,2924235.html


    Ministerstwo Edukacji: uczeń ma rację w sprawie usprawiedliwień


    Marcin Markowski, Łódź 20-09-2005, ostatnia aktualizacja 19-09-2005 19:41

    Osiemnastoletni Bartek z Łodzi będzie mógł sam usprawiedliwiać swoje
    nieobecności, nawet jeśli statut szkoły tego zakazuje - przyznało
    wczoraj Ministerstwo Edukacji.

    To prawo wszystkich uczniów pełnoletnich. W całym kraju jest ich ponad
    pół miliona

    Dyskusję na ten temat wywołał Bartek Gryndzia z XXI LO w Łodzi.
    Postanowił sam sobie usprawiedliwiać nieobecność w szkole. Powołał się
    na kodeks cywilny i konstytucję, która każdej pełnoletniej osobie daje
    "pełną zdolność do czynności prawnych". Dyrektor liceum i MEN odrzucili
    ten pomysł. Powołali się na statut szkoły i zwyczaj, że
    usprawiedliwienia piszą tylko rodzice. Jednak rzecznik praw
    obywatelskich zauważył, że statut szkoły nie może stać ponad konstytucją.

    - Konstytucji trzeba przestrzegać. Jeśli daje ona jakieś prawo uczniowi,
    statut szkolny nie może go odbierać - przyznał wczoraj Mieczysław
    Grabianowski, rzecznik resortu oświaty. Stwierdził też, że łódzka szkoła
    powinna "dostosować swój statut do obowiązujących powszechnie norm
    prawnych".

    - Okazało się, że warto znać swoje prawa i o nie walczyć - cieszy się
    Bartek z XXI LO.


    M.


  • 235. Data: 2005-09-21 05:49:18
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    Dnia Tue, 20 Sep 2005 19:25:28 -0500, witek napisał(a) w
    wiadomości:<news:dgq99q$n26$1@inews.gazeta.pl>

    > Warunki zaliczenia kursu podawane są na pierwszych zajęciach i zależą od
    > prowadzącego zajęcia.
    > Jeżeli jest nim obecność na wszystkich zajęciach to nic z tym nie zrobisz.

    Podstawa prawna?

    --
    Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
    http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
    zaprasza:
    Roman Gawron


  • 236. Data: 2005-09-21 06:23:16
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    Dnia Wed, 21 Sep 2005 02:47:09 +0200, Maciej Bebenek napisał(a) w
    wiadomości:<news:dgqaiu$q7s$1@atlantis.news.tpi.pl>

    > Osiemnastoletni Bartek z Łodzi będzie mógł sam usprawiedliwiać swoje
    > nieobecności, nawet jeśli statut szkoły tego zakazuje - przyznało
    > wczoraj Ministerstwo Edukacji.

    Nie do końca takie było stanowisko ministerstwa.
    news:1ojurpnxhwbe7$.dzasdaclmqsu$.dlg@40tude.net

    --
    Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
    http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
    zaprasza:
    Roman Gawron


  • 237. Data: 2005-09-21 07:44:57
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <dgp6ea$n00$2@inews.gazeta.pl>, witek wrote:

    > Powoływanie się na regulamin szkoły nie ma sensu, bo jeszcze do wczoraj
    > w regulaminach szkoły były zapisy, że nieobecności uczniów
    > usprawiedliwiają rodzice, a dziś juz tez zdania z regulaminów znikają.


    O, to ja znów o konkrety poproszę. Znów się nie doczekam?

    Renata


  • 238. Data: 2005-09-21 07:52:25
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <dgola9$kbm$1@inews.gazeta.pl>, Kira wrote:
    >
    > Re to: Renata Gołębiowska [20 Sep 2005 09:06:57 GMT]:
    >
    >
    >>> I to znaczy ze nie mozna sie nad sensownoscia tych zasad nawet
    >>> zastanowic...? ;)
    >> Można, ale w takim razie mówimy o zupełnie różnych rzeczach.
    >
    > Byc moze malo precyzyjnie sie wypowiedzialam ;) Mi jest tak
    > naprawde obojetne, co tam na ten temat w regulaminie siedzi,


    No a ja i zdecydowana większość (wszyscy prócz ciebie?) w
    tym wątku mówi o tym co jest w regulaminach i ustawach. Tzn. jedna
    strona wciąż pyta, żeby te łamane ustawy pokazać, a druga wije się jak
    makaron, żeby nie pokazać:)

    Renata


  • 239. Data: 2005-09-21 07:55:24
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <X...@1...7.19.101>, poreba wrote:
    > Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> niebacznie
    > popelnil
    > news:slrndivfl8.9ft.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
    waw.pl:
    >
    >>>>>>> Ale przecież, zgodnie z takim regulaminem, TYLKO od
    >>>>>>> rodziców usprawiedliwienie szkoła MOZE uznać
    >>>>>> No to masz już odpowiedź.
    > ...
    >> Ależ z tobą rozmawiam, nie z panią Radziwiłł i to ty podajesz
    >> przykłady regulaminów, w które nie bardzo chce mi się wierzyć.
    > Nie, nie podawałem przykładów konkretnych regulaminów,
    > skąd Ci to przyszło do głowy?

    Otóż to, nie podawałeś, bo jak byś podał, to bez sensu byłaby moja
    prośba, żebyś je podał... Nieprawda?

    Renata


  • 240. Data: 2005-09-21 12:31:39
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Renata Gołębiowska wrote:
    > In article <dgp6ea$n00$2@inews.gazeta.pl>, witek wrote:
    >
    >
    >>Powoływanie się na regulamin szkoły nie ma sensu, bo jeszcze do wczoraj
    >>w regulaminach szkoły były zapisy, że nieobecności uczniów
    >>usprawiedliwiają rodzice, a dziś juz tez zdania z regulaminów znikają.
    >
    >
    >
    > O, to ja znów o konkrety poproszę. Znów się nie doczekam?
    >
    Konkrety czego?
    Że w regulaminach szkoły były zapisy, że usprawiedlienia piszą tylko
    rodzice, a teraz ministerstwo uznaję, że taki zapis w przypadku 18
    letniego ucznia jest nieważy i nakazuje zmiany regulaminów?

    No to właśnie to się dzieje.
    Nie wiem co konkretnego miałbym ci dostarczyć.
    Przykład regulaminu i regulamin po zmianie w konkretnej szkole?

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 . 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1