-
1. Data: 2003-06-11 20:30:26
Temat: Umowa ustna????
Od: "Lukas" <l...@i...pl>
Mam pewien problem zrowadze sklep meblowy, w grudniu zglosil sie nowy
producent oferujocy lozka, ("zgodzilem sie na przywiezienie jednej sztuki
pod warunkiem ze platnisc zostanie uregulowana po sprzedazy - zgodzil sie"
po kilku dniach dostarczyl to lozko, powiedzial ze fakturka za nie przyjdzie
poczta (a po podpisana kopie podjedzie) bo zapomnial ze soba- jak mowil tak
sie stalo przyszla poczta ale juz sie nie pofatygowal po jej odbior, i
jeszcze na faktorce bylo wypisane inne lozko niz mi dostarczyl razem z
oferta handlowa (bylo drozsze niz na sklepie). Na fakturce byla napisana
forma zaplaty "przelew" w dniu jakim zostala wypisana. Mimo moich
telefonicznych interwencji nie pofatygowal sie po jej odbior ani wystawienie
korekty. Ja fakture musialem zaksiegowac boniewaz bylto koniec roku i
musiala zostac zrobiona inwenataryzacja. W dniu dzisiejszym dostalem pismo
od jego radcy prawnego o natychmiastowe uregulowanie faktury - on zwrotow
nie przyjmuje!!! Jak to rozumiec Prosze o pomoc!!!
-
2. Data: 2003-06-11 20:41:07
Temat: Re: Umowa ustna????
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Skoro faktura była błędna, to było od razu i na piśmie zareagować korektą
faktury co do wartości. Księgując w sumie uznałeś należność. A co do terminu
zapłaty, to czy faktura go określa? Jak nie określa, to w sumie sprzedawca
miał prawo Ci wyznaczyć termin na jej zapłatę.
--
Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-06-11 21:21:14
Temat: Re: Umowa ustna????
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Wed, 11 Jun 2003 22:30:26 +0200, "Lukas"
<l...@i...pl> zakodował:
>korekty. Ja fakture musialem zaksiegowac boniewaz bylto koniec roku i
Niczego nie musiałeś. Bez podpisu odbiorcy lub upoważnienia to był
papierek równie wartościowy, co papier toaletowy (a w pewnych
sytuacjach był wart dużo mniej).
Jak podpisałeś, to płać.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
4. Data: 2003-06-11 21:28:40
Temat: Re: Umowa ustna????
Od: "Lukas" <l...@i...pl>
Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
news:6d6fev83endbn1ef5nqcstl0u5okeiujs7@4ax.com...
> Pięknego dnia Wed, 11 Jun 2003 22:30:26 +0200, "Lukas"
> <l...@i...pl> zakodował:
>
> >korekty. Ja fakture musialem zaksiegowac boniewaz bylto koniec roku i
>
> Niczego nie musiałeś. Bez podpisu odbiorcy lub upoważnienia to był
> papierek równie wartościowy, co papier toaletowy (a w pewnych
> sytuacjach był wart dużo mniej).
> Jak podpisałeś, to płać.
>
Producent do dnia dzisiejszego nie ma faktury przezemnie podpisanej bo jest
ona u mnie !!! On nawet sie nie pofatygowal po jej odbior. Wiec na jakiej
podstawie on chce zaplaty???
> --
> Pozdrawiam,
> Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
> GG 2122; ICQ#: 64457775
> e-mail Rot13 coded
-
5. Data: 2003-06-12 12:00:50
Temat: Re: Umowa ustna????
Od: Marcin 'stern' Surowiec <s...@m...id.pl_to.nie>
Lukas chciał wyrazić swe zdanie,
a zamiast tego napisal(a):
> Producent do dnia dzisiejszego nie ma faktury przezemnie podpisanej bo jest
> ona u mnie !!! On nawet sie nie pofatygowal po jej odbior. Wiec na jakiej
> podstawie on chce zaplaty???
dobre pytanie,
a podpisywałeś odbiór towaru albo w ogóle cokolwiek?
A poza tym, nie da się "wyksięgowac" jakoś tej faktury?
(nie znam się na tym)
Jeżeli się da - to:
1) napisz producentowi, żeby sobie łóżko zabrał i wyznacz mu termin;
albo
2) napisz producentowi, że w związku ze znacznym upływem terminu,
kiedy miał zabrać łóżko, jesteś zmuszony obciążyć go kosztami
przechowania w kwocie X zł i prosisz o zapłatę (bezumowne przechowanie);
pozdrowienia
stern
--
Irren ist maennlich. :-)
-
6. Data: 2003-06-13 21:48:53
Temat: Re: Umowa ustna????
Od: P <h...@a...com>
On Thu, 12 Jun 2003 12:00:50 +0000 (UTC), Marcin 'stern' Surowiec
<s...@m...id.pl_to.nie> wrote:
> prosisz o zapłatę (bezumowne przechowanie);
No zawsze bedzie umowne, tylko umowa bedzie dorozumiana. Tylko ze
tamten powie ze przeciez z okolicznosci wynika ze zobowiazywal sie
przechowywac bez wynagrodzenia. Inna sprawa, ze niezaleznie od
wynagrodzenia zawsze mozna poprosic o zwrot wydatkow... Jakich
wydatkow...?