Witam wszystkich.
Mam pytanko - jak w temacie.
Swego czasu zawarłam umowę notarialną o dożywotnią opiekę nad osobą z
rodziny, dość wiekową. Zobowiązałam się do opieki nad nią, w zamian zostało
na mnie przepisane mieszkanie. Jest tam klauzula iż darczyńca może sobie
spokojnie mieszkać w tym mieszkaniu do końca swoich dni. Niech sobie
mieszka, ja nie bronię. Oczywiście zostały dokonane wszelkie potrzebne wpisy
w księgach wieczystych, opłacone należne podatki, uregulowane zostały
zobowiązania w U.S.
Z przyczyn różnych chciałabym wycofać się z tej umowy.
Jak tego dokonać,kto ewentualnie ponosi wszelkie koszty? Czy można odzyskać
pieniądze za wpis do księgi, opłaty notarialne oraz z U.S.?
Pytałam w Sądzie Rodzinnym, niestety tam nie uzyskałam odpowiedzi.
Usłyszałam, że o rozwiązanie takiej umowy musi wystąpić darczyńca, nigdy
obdarowany. Ewentualnie mogę sobie wynająć prawnika. No, ale to kosztuje.
Poradzi ktoś?


Pozdrawiam

biedny_żuczek