Witam!
Bede mial rozprawe w Sadzie w zwiazku z moim odwolaniem od decyzji zusu o
nieumorzeniu zaleglych skladek. ZUS motywuje to ze splace zadluzenie tym, iz
m.in.:"...ubezpieczony jest osobą bardzo młodą (22-lata - przyp. autora), bez
obciazen natury zdrowotnej, obecnie zdobywajaca kwalifikacje w ramach studiow
wyzszych, ktore to okolicznosci pozwalaja na sformulowanie tezy, ze sytuacja
materialna dluznika w przyszlosci ulegnie zmianie i pozwoli na uregulowanie
zaleglosci w stosunku do ZUS przed uplywem okresu ich przedawnienia...".
Mialem jednoosobowa firme do konca 2003 roku i nabawilem sie zaleglosci.
Mialem uklad ratalny, ale z powodu braku finansow juz niezaplacenie jednej
raty spowodowalo zerwanie tegoz ukladu. Jestem teraz na utrzymaniu rodzicow,
a raczej taty ktory ma rente i wysokosc dochodu na jedna osobe w rodzinie
wynosi okolo 130zl. Ja nie mam nic na siebie, nie maja wiec ze mnie czego
sciagnac nawet jakby chcieli. Jedyne co to łudzą sie tym ze po skonczeniu
studiow (2008 r.)bede mial dobrze platna prace i zaraz im to splace.
Moje pytanie jest nastepujace:
- czy ktos mial podobna rozprawe;
- jak sie bronił;
- czy okres przedawnienia wynosi w tym przypadku 5 lat? Jezeli tak, to po
zakonczeniu studiow mialbym jedynie rok czasu na splate zobowiazan a to
raczej jest nierealne w dzisiejszych czasach;

Z gory dziekuje za odpowiedz,
Z powazaniem,
M.O.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/