http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,3041525.ht
ml
Czy Aleksander Kwaśniewski zdąży ułaskawić Zbigniewa Sobotkę - b.
wiceszefa MSWiA w rządzie Leszka Millera skazanego na 3,5 roku w
procesie o przeciek starachowicki? Prezydent rozpoczął procedurę
ułaskawienia w trybie nadzwyczajnym
(...)
Prezydent Kwaśniewski wszczął też procedurę ułaskawieniową wobec
Ryszarda Kalisza, byłego szefa swojej kancelarii, potem szefa MSWiA.
Kalisz ma zapłacić 8 tys. zł grzywny za bezpodstawne nazwanie
przywódcą chuliganów białostockiego radnego po wiecu wyborczym
Aleksandra Kwaśniewskiego przed pięciu laty.

Czy jakieś przypisy określają kto może być ułaskawiony, czy jest
to po prostu widzimisię prezydenta?
Czy procedura może być na tyle wydłużona (zgodnie z prawem, bo mowa o
trybie nadzwyczajnym), żeby tzw. prezydent nie zdążył przed 24 grudnia?
A z grubasem to o co chodzi? Szkoda mu 8tys? Bo wierzyć się nie chce,
że chodzi po prostu o te 8tys. Może chodzi o to, że jest karany? Ale
czy jest?

Renata

do góry

Renata Gołębiowska napisał(a):
> Czy jakieś przypisy określają kto może być ułaskawiony, czy jest
> to po prostu widzimisię prezydenta?

Widzimisię.


> Czy procedura może być na tyle wydłużona (zgodnie z prawem, bo mowa o
> trybie nadzwyczajnym), żeby tzw. prezydent nie zdążył przed 24 grudnia?

Jeśli Z. naruszy przepisy to może przedłużać.
K. może tez próbować zrobić to bez akt, ale to może być dyskusyjne.



> A z grubasem to o co chodzi? Szkoda mu 8tys? Bo wierzyć się nie chce,
> że chodzi po prostu o te 8tys. Może chodzi o to, że jest karany? Ale
> czy jest?

Karany nie jest. Albo chodzi o 8 tys złotych albo o satysfakcje :)


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

> Czy procedura może być na tyle wydłużona (zgodnie z prawem, bo mowa o
> trybie nadzwyczajnym), żeby tzw. prezydent nie zdążył przed 24 grudnia?

To juz jakis prof. prawa wyjasnial w TVN24 - ZTCP Ziobro jest zobowiazany do
przekazania akt, ale nie ma w ustawie mowy o terminie, ani tez nie ma
przyslowka "bezzwlocznie", czy "natychmiast", wiec moze on przeciagnac
troche przekazanie materialow z odpowiednim uzasadnieniem. Ciekawe, czy pan
Profesor bedzie mial racje ;-) A swoja droga, to jest to skandal na skale
swiatowa. Teraz kawal o Lepperze i rozporku Kaczynskiego pasuje tez do
Kwasniewskiego i Sobotki...

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Johnson napisał(a):
> Karany nie jest.

dlaczego nie jest?

KG

do góry

kam napisał(a):

>
>> Karany nie jest.
>
>
> dlaczego nie jest?
>

Bo to było warunkowe umorzenie, z tego co słyszałem.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Johnson napisał(a):

> Jeśli Z. naruszy przepisy to może przedłużać.
> K. może tez próbować zrobić to bez akt, ale to może być dyskusyjne.
czemu dyskusyjne ???
Mars

do góry

Marsjasz napisał(a):

>> K. może tez próbować zrobić to bez akt, ale to może być dyskusyjne.
>
> czemu dyskusyjne ???

A czemu oczywiste?



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Tiger napisał(a):

> To juz jakis prof. prawa wyjasnial w TVN24 - ZTCP Ziobro jest zobowiazany do
> przekazania akt, ale nie ma w ustawie mowy o terminie, ani tez nie ma
> przyslowka "bezzwlocznie", czy "natychmiast", wiec moze on przeciagnac
> troche przekazanie materialow z odpowiednim uzasadnieniem.

To że nie ma go wyraźnie w ustawie nie znaczy że terminu "nie ma". Przy
takim rozumowaniu o decyzji ułaskawieniowej decydował by w sumie MS, bo
po prostu nie przekazałby akt twierdząc że nie ma żadnego terminu.
Ma właśnie przekazać niezwłocznie.




--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

In article <dmnhel$9cm$1@nemesis.news.tpi.pl>, Johnson wrote:
> Renata Gołębiowska napisał(a):
>> Czy jakieś przypisy określają kto może być ułaskawiony, czy jest
>> to po prostu widzimisię prezydenta?
>
> Widzimisię.

Czy to ma sens? Czy nie powinno to być określone przepisami, tak
przynajmniej z grubsza? Ktoś wie jak to inne kraje regulują?

>> A z grubasem to o co chodzi? Szkoda mu 8tys? Bo wierzyć się nie chce,
>> że chodzi po prostu o te 8tys. Może chodzi o to, że jest karany? Ale
>> czy jest?
>
> Karany nie jest. Albo chodzi o 8 tys złotych albo o satysfakcje :)

No sorry, jaka satysfakcja? Przecież on nie zostanie uniewinniony. Jak
napisał ktoś na forum GW, wziąłby lepiej tzw.magister wyjął kasę z
kieszeni i pajaca z siebie nie robił.

Renata

do góry

Renata Gołębiowska napisał(a):

>
> No sorry, jaka satysfakcja?


To że nawet jeśli go stać będzie miał satysfakcję że przeciwnikowi
politycznemu (tamten był chyba z AWS) nic nie musi płacić.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry