-
241. Data: 2021-10-12 15:18:04
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12.10.2021 o 13:26, Olin pisze:
>>> Nie sądzę. To nie obchodziło ani USA ani tamtejszych Żydów. Patrz sprawa
>>> statku St. Louis. Albo prezydenta Roosevelt, którego w rozmowie z Karskim
>>> bardziej od losu Żydów interesowało to, czy w Polsce nadal mamy furmanki.
>> Przeceniasz mnie. Musiał bym znać treść tej rozmowy :-D
> Szkoda. Karski mówił między innymi o warunkach panujących w getcie i
> zupełnie z tego nie wynikało, że da się w nim żyć.
>
A ludzie żyli i przeżyli 2~3 lata. Dziwisz się, że mu nie uwierzono?
Poza tym co mieli zrobić? Jedynym, co można było zrobić, to wygrać
wojnę. Im szybciej, tym niej czasu ma Hitler do mordowania ludzi.
--
Robert Tomasik
-
242. Data: 2021-10-12 15:18:29
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12.10.2021 o 13:24, Olin pisze:
>> Kiedy piszesz książkę?
> Skąd to przypuszczenie?
Bo widzę, że zbierasz materiały :-)
--
Robert Tomasik
-
243. Data: 2021-10-12 15:35:47
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Tue, 12 Oct 2021 15:18:04 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> A ludzie żyli i przeżyli 2~3 lata.
Jakoś nie wszyscy:
"W wyniku chorób i głodu śmiertelność w getcie wzrosła dziesięciokrotnie. O
ile w styczniu 1938 r. w Warszawie zmarło 454 Żydów, o tyle w styczniu 1942
r. liczba zgonów wyniosła 5123. Szacuje się, że do lipca 1942 r. w getcie
warszawskim śmierć poniosło około 100 tys. ludzi. Często do zgonów
dochodziło na ulicach, a zwłoki leżały na chodnikach."
https://sztetl.org.pl/pl/miejscowosci/w/18-warszawa/
116-miejsca-martyrologii/52389-getto-w-warszawie
Znaczy się, dało się żyć.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
244. Data: 2021-10-12 15:36:24
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Tue, 12 Oct 2021 15:18:29 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>> Kiedy piszesz książkę?
>> Skąd to przypuszczenie?
>
> Bo widzę, że zbierasz materiały :-)
Na taki temat doprawdy nie warto.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
245. Data: 2021-10-12 20:29:46
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12.10.2021 o 15:35, Olin pisze:
> Dnia Tue, 12 Oct 2021 15:18:04 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> A ludzie żyli i przeżyli 2~3 lata.
>
> Jakoś nie wszyscy:
>
> "W wyniku chorób i głodu śmiertelność w getcie wzrosła dziesięciokrotnie. O
> ile w styczniu 1938 r. w Warszawie zmarło 454 Żydów, o tyle w styczniu 1942
> r. liczba zgonów wyniosła 5123. Szacuje się, że do lipca 1942 r. w getcie
> warszawskim śmierć poniosło około 100 tys. ludzi. Często do zgonów
> dochodziło na ulicach, a zwłoki leżały na chodnikach."
> Znaczy się, dało się żyć.
>
Ten materiał nie wygląda na rzetelny. Po pierwsze nie wiem, jak można
się odnieść do śmiertelnośći w Getcie w 1938 roku, skoro powstało pod
koniec 1940 roku.
Na początku wojny w Warszawie mieszkało około 360.000 Żydów. Dowieziono
z okolicznych miejscowości 90.000. No to w ogóle nie wiem, jaki jest
sens badania śmiertelności po liczbach bezwzględnych.
Zakładając całkowicie "z sufitu" średni wiek śmiertelności czasu pokoju
na poziomie 70 lat, no to rocznie powinno umierać nieco ponad 5.000 osób
spośród tych 360.000 żydów - nawet pasuje do tych 454 zmarłych w
styczniu 1938 roku. Nie wiem jaki okres to 100.000 ostatecznie obejmuje.
Teraz wiemy, że w kwietniu 1941 roku mieszkało tam 450.000 Żydów. No to
musiało ich jakoś szczególnie więcej nie umierać, bo umieralność powinna
być jakieś 6.500 na rok. Pewnie dowieziono ludzi, bo ludzi nie ubyło.
Zatem sytuacja musiała się załamać w 1942~1943 roku, bo śmiertelność
zwiększyła się blisko 10 razy, skoro ich zmarło 100.000, czyli 50.000
rocznie.
--
Robert Tomasik
-
246. Data: 2021-10-12 20:44:12
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12.10.2021 o 15:36, Olin pisze:
>>>> Kiedy piszesz książkę?
>>> Skąd to przypuszczenie?
>> Bo widzę, że zbierasz materiały :-)
> Na taki temat doprawdy nie warto.
Podzielam Twoją opinię i tym bardziej mnie to dziwi.
--
Robert Tomasik
-
247. Data: 2021-10-13 11:21:14
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Tue, 12 Oct 2021 20:29:46 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Po pierwsze nie wiem, jak można
> się odnieść do śmiertelnośći w Getcie w 1938 roku, skoro powstało pod
> koniec 1940 roku.
Można się odnieść do śmiertelności w normalnych warunkach, tylko trzeba
umieć dzielić.
styczeń 1938: 360 000 mieszkańców i 454 zgony => 1.26 zgonów na 1000
mieszkańców
styczeń 1942: 450 000 mieszkańców i 5123 zgony => 11.38 zgonów na 1000
mieszkańców
Czy w 1938 zmarli wyglądali jak na poniższych zdjęciach a zwłoki
leżały na ulicach?
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/zKyk9kpTURBXy8x
YzRhZWMxZjM0MTQ4NWNlNWYxMjE0NGJkZjNlN2Q1NC5qcGeRkwLN
A0gAgqEwBaExAQ
https://img.ww2facts.net/img/war-2019/varshavskogo-g
etto-bolshe-ne-sushestvuet-6.jpeg
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb
/5/50/Zw%C5%82oki_dzieci_getto_warszawskie_05.jpg/80
0px-Zw%C5%82oki_dzieci_getto_warszawskie_05.jpg
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
248. Data: 2021-10-13 11:28:43
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Udaj się do GOPR-u czeskiego.
Najpierw spytają, czy masz ubezpieczenie lub gotówkę przy sobie, płatne z góry.
Jak nie masz pojadą sobie.
-----
> I pewnie dlatego GOPR zamiast ich ratować spycha ich kolbami karabinów na dno
wąwozu.
-
249. Data: 2021-10-13 12:15:06
Temat: Re: Ucieczka strazniczki
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 13.10.2021 o 11:28, ąćęłńóśźż pisze:
>> I pewnie dlatego GOPR zamiast ich ratować spycha ich kolbami
>> karabinów na dno wąwozu.
> Udaj się do GOPR-u czeskiego. Najpierw spytają, czy masz
> ubezpieczenie lub gotówkę przy sobie, płatne z góry. Jak nie masz
> pojadą sobie.
Nie do końca tak to działa, jak piszesz. Ratować bedą, tylko dostaniesz
fakturę do zapłaty. Jak użyją śmigła, to może być kilka tysięcy złotych.
U nich obowiązuje ten sam przepis, co u nas i ratować masz obowiązek.
Każdego. Zresztą ta faktura nie jest z GOPR, tylko z ichniejszego
funduszu gwarancyjnego - tak jak u nas w wypadku nieubezpieczonego
samochodu mniej więcej.
--
Robert Tomasik