aby usprawiedliwić zasadę nadrzędności prawa unijnego na polską
konstytucją... ;-)
Posłuchajcie sobie wystąpień.
Ubaw po pachy.

"Zasada bezstronnego obserwatora" który patrzy i mu się wydaje ;-)

Wychodzi na to że sądy unijne działają prawotwórczo i wprowadzają do
obiegu prawnego swoje WYNATURZENIA

do góry

_Master_ <M...@...pl> napisał(-a):

> aby usprawiedliwić zasadę nadrzędności prawa unijnego na polską
> konstytucją... ;-)
> Posłuchajcie sobie wystąpień.
> Ubaw po pachy.

O rany, jakiś ty głupi, nawet prostych zdań nie rozumiesz.

Nie nad polską konstytucją, tylko nad polskimi ustawami, głucholcu.

do góry

W dniu czwartek-30-września-2021 o 13:50, n...@o...pl pisze:
> _Master_ <M...@...pl> napisał(-a):
>
>> aby usprawiedliwić zasadę nadrzędności prawa unijnego na polską
>> konstytucją... ;-)
>> Posłuchajcie sobie wystąpień.
>> Ubaw po pachy.
>
> O rany, jakiś ty głupi, nawet prostych zdań nie rozumiesz.
>
> Nie nad polską konstytucją, tylko nad polskimi ustawami, głucholcu.
>
I pomieszania kompetencji ani przywłaszczania sobie władczosci nie widzisz?

Taki jesteś TĘPY czy cwany i napoczekaniu potrafisz wymyślać pojęcia typu
"Zasada bezstronnego obserwatora"???

W ten sposób to można wszystko uzasadnić.

"Bo przecież się umawialiśmy że będziecie się nas słuchać a do traktatów
to się nie przywiązujcie. One są płynne i płyną w korycie które MY
DRĄŻYMY" ;-)

do góry

Dnia Thu, 30 Sep 2021 14:19:16 +0200, _Master_ napisał(a):

> W dniu czwartek-30-września-2021 o 13:50, n...@o...pl pisze:
>> _Master_ <M...@...pl> napisał(-a):
>>
>>> aby usprawiedliwić zasadę nadrzędności prawa unijnego na polską
>>> konstytucją... ;-)
>>> Posłuchajcie sobie wystąpień.
>>> Ubaw po pachy.
>>
>> O rany, jakiś ty głupi, nawet prostych zdań nie rozumiesz.
>>
>> Nie nad polską konstytucją, tylko nad polskimi ustawami, głucholcu.
>>
> I pomieszania kompetencji ani przywłaszczania sobie władczosci nie widzisz?
>
> Taki jesteś TĘPY czy cwany i napoczekaniu potrafisz wymyślać pojęcia typu
> "Zasada bezstronnego obserwatora"???
>
> W ten sposób to można wszystko uzasadnić.
>
> "Bo przecież się umawialiśmy że będziecie się nas słuchać a do traktatów
> to się nie przywiązujcie. One są płynne i płyną w korycie które MY
> DRĄŻYMY" ;-)

Głupiś potrójnie bo:
1. Nie *oni* tylko *my*. Tam w Brukseli są i nasi ludzie.
2. Jak się podpisuje traktat międzynarodowy to się go sprawdza z własnym
prawem. Sprawdzono, było OK.
3. Jak się podpisuje umowę to trzeba jej dotrzymać.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

On Thu, 30 Sep 2021 15:49:30 +0200, Jacek Maciejewski wrote:
> Dnia Thu, 30 Sep 2021 14:19:16 +0200, _Master_ napisał(a):
>> W dniu czwartek-30-września-2021 o 13:50, n...@o...pl pisze:
>>> _Master_ <M...@...pl> napisał(-a):
>>>
>>>> aby usprawiedliwić zasadę nadrzędności prawa unijnego na polską
>>>> konstytucją... ;-)
>>>> Posłuchajcie sobie wystąpień.
>>>> Ubaw po pachy.
>>>
>>> O rany, jakiś ty głupi, nawet prostych zdań nie rozumiesz.
>>>
>>> Nie nad polską konstytucją, tylko nad polskimi ustawami, głucholcu.
>>>
>> I pomieszania kompetencji ani przywłaszczania sobie władczosci nie widzisz?
>>
>> Taki jesteś TĘPY czy cwany i napoczekaniu potrafisz wymyślać pojęcia typu
>> "Zasada bezstronnego obserwatora"???
>>
>> W ten sposób to można wszystko uzasadnić.
>>
>> "Bo przecież się umawialiśmy że będziecie się nas słuchać a do traktatów
>> to się nie przywiązujcie. One są płynne i płyną w korycie które MY
>> DRĄŻYMY" ;-)
>
> Głupiś potrójnie bo:
> 1. Nie *oni* tylko *my*. Tam w Brukseli są i nasi ludzie.

Ale nasi to mniejszosc :-)

> 2. Jak się podpisuje traktat międzynarodowy to się go sprawdza z własnym
> prawem. Sprawdzono, było OK.

Konstytucja jakos inaczej mowi.
No ale Sejm zatwierdza traktak, wiec mozna przyjac, ze wprowadza nowe
prawo.

Akurat w przypadku UE bardzo wiele naszego prawa trzeba bylo
pozmieniac, aby dopasowac do unijnego. No ale to zrobiono przed
wejsciem traktatu w zycie.
Poza tym to unijne prawo czesto tak dziala, ze wymaga dopasowania
krajowego prawa.

> 3. Jak się podpisuje umowę to trzeba jej dotrzymać.

No i gdzies tam sie zobowiazalismy, ze bedziemy przyszlych unijnych
praw przestrzegac. Tylko ze w PE jest nas mało :-)

Osobna sprawa, to tryb tworzenia tego unijnego prawa.

J.

do góry

W dniu czwartek-30-września-2021 o 15:49, Jacek Maciejewski pisze:

> 1. Nie *oni* tylko *my*. Tam w Brukseli są i nasi ludzie.

Aż taki naiwny jesteś?

> 2. Jak się podpisuje traktat międzynarodowy to się go sprawdza z własnym
> prawem. Sprawdzono, było OK.

OK Było do czasu kiedy Unijne biurwy nie stwierdziły za pomocą TSUE że w
sumie to nie tak miało być i od dziś praworządność rozumiemy TAK i TAK.
I co nam zrobicie? Jak trzeba będzie to nawet małe pensje sprzątaczek w
Sądach oprotestujemy i powiążemy z brakiem tejże praworządności. To że w
traktatach nie ma takich zapisów nie znaczy że TSUE w ramach swojego
prawotwórstwa nie uzna swojej wykładni za obowiązującą normę prawną.
I co nam zrobicie? ;-)
Zrobi się najpierw posiedzenie "wykładające" a potem wyroki powołujące
się na to posiedzenie.
Taka praktyka.

> 3. Jak się podpisuje umowę to trzeba jej dotrzymać.

A jak ktoś łamie zapisy w traktatach np. Niemcy nordstrimem to można
uznać go za NIEWAŻNY? Czy tylko przytakiwać?

do góry

On Fri, 1 Oct 2021 08:33:31 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu czwartek-30-września-2021 o 15:49, Jacek Maciejewski pisze:
>> 1. Nie *oni* tylko *my*. Tam w Brukseli są i nasi ludzie.
>
> Aż taki naiwny jesteś?
>
>> 2. Jak się podpisuje traktat międzynarodowy to się go sprawdza z własnym
>> prawem. Sprawdzono, było OK.
>
> OK Było do czasu kiedy Unijne biurwy nie stwierdziły za pomocą TSUE że w
> sumie to nie tak miało być i od dziś praworządność rozumiemy TAK i TAK.

Na ile sie orientuje, to gdzies tam w traktatach wymog praworzadnosci
zapisano. Byc moze bez szczegolow ... ale trzeba przyznac, ze ciag
dzialal okolosadowych PiS tej praworzadnosci wyraznie przeczy.

> I co nam zrobicie? Jak trzeba będzie to nawet małe pensje sprzątaczek w
> Sądach oprotestujemy i powiążemy z brakiem tejże praworządności. To że w
> traktatach nie ma takich zapisów nie znaczy że TSUE w ramach swojego
> prawotwórstwa nie uzna swojej wykładni za obowiązującą normę prawną.
> I co nam zrobicie? ;-)
> Zrobi się najpierw posiedzenie "wykładające" a potem wyroki powołujące
> się na to posiedzenie.
> Taka praktyka.

To teraz wstaw PiS zamiast TSUE powyzej :-)

>> 3. Jak się podpisuje umowę to trzeba jej dotrzymać.
>
> A jak ktoś łamie zapisy w traktatach np. Niemcy nordstrimem to można
> uznać go za NIEWAŻNY? Czy tylko przytakiwać?

A łamie zapisy? Ktore konkretnie?

No i ... o ile pamietam, to uznalismy za niewazny ... tylko czy to
taka praworzadna decyzja byla, czy wyznaczony przez PiS urzednik
stwierdzil, co mu kazano :-)

Bylo tez pare innych wnioskow, i nawet TSUE przyznawal nam racje.
A teraz pewnie przyznaje w sprawie naszego gazociagu z Norwegii - tzn
protesow przeciw naszemu gazociagowi :-)

J.

do góry

W dniu 01.10.2021 o 09:54, J.F pisze:
> Bylo tez pare innych wnioskow, i nawet TSUE przyznawal nam racje.

Jak tworzono demokrację, to w założeniu był podział kompetencji. Była
władza prawodawcza - która miała ustanawiać prawo. Była sądownicza,
która miała oceniać, czy te, lub inne działania są zgodne z prawem. I
wykonawcza, która miała realizować polecenia tych poprzednich.

Tyle, ze teraz, to się wszystko pomieszało. Przykładowo w Polsce władza
ustawodawcza wchodzi w kompetencje sądowniczej powołując "komisje
śledcze". Sądownicza w kompetencje ustawodawczej zmieniając i prostują
ustawy, w myśli jakiś innych ustaw - a czasem etyki. No i wykonawcza,
która próbuje te sprzeczności ogarniać i nie mogąc tego połączyć musi
wybrać "złoty środek" który nie jest zgodny ani z prawem, ani z wyrokami
- czasem.

W Unii Europejskiej lepiej nie jest, a dochodzą jeszcze sprzeczne
interesy poszczególnych krajów.

--
Robert Tomasik

do góry

Komisje parlamentarne nie karzą, lecz wyjaśniają.
Patrz np. USA.


-----
> w Polsce władza ustawodawcza wchodzi w kompetencje sądowniczej powołując "komisje
śledcze".

do góry

W dniu 04.10.2021 o 14:19, ąćęłńóśźż pisze:

>> w Polsce władza ustawodawcza wchodzi w kompetencje sądowniczej
>> powołując "komisje śledcze".
> Komisje parlamentarne nie karzą, lecz wyjaśniają.
> Patrz np. USA.

Co jest dowodem na to, ze nawet Sejm nie wierzy w skuteczność
uchwalonego przez siebie prawa.

--
Robert Tomasik

do góry