eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUbezpieczenie komunikacyjne - odwołanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2006-11-02 16:54:12
    Temat: Ubezpieczenie komunikacyjne - odwołanie
    Od: Badman <b...@a...pl>

    Witam
    Pod koniec września mój samochód został uderzony, policja nie była
    wzywana (i tu zdaje się był błąd). Kolizja została zgłoszona w
    towarzystwie ubezpieczeniowym sprawcy. Sprawca przyznał się,
    wypełniliśmy tam odpowiednie wnioski. Następnie samochód został
    oddany do serwisu i tam naprawiony (serwis miał się rozliczyć z
    ubezpieczycielem). Od pewnego czasu jeżdżę nim beztrosko, już prawie
    zapomniałem o tym zdarzeniu, lecz dziś przyszło pismo od
    ubezpieczyciela o takiej treści:
    "Uprzejmie informujemy, że z tytułu umowy ubezpieczenia (tutaj nr
    polisy) za szkodę z dnia (data) powstałą w sam. (moje auto) na
    podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej
    odszkodowanie nie może być przyznane.
    UZASADNIENIE:
    W toku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego w sprawie
    okoliczności i przyczyn powstania kolizji, oraz na podstawie
    stwierdzonego zakresu powstałych w zdarzeniu uszkodzeń samochodu (mój
    samochód) oraz samochodu sprawcy (samochód sprawcy) ustalono, że
    uszkodzenia te nie mogły powstać w okolicznościach deklarowanych
    przez sprawce i poszkodowanego."

    Chciałbym napisać odwołanie tylko nie wiem co tam ma być zawarte, czy
    jeszcze raz opisać zaistniałą sytuację ?

    Początkowo do wymiany miał iść do wymiany maska bagażnika (tak też
    było wpisane we wniosku z kolizji przez agenta towarzystwa). Moim zdaniem
    był uszkodzony tylni pas i pod moją presją agent wykonał zdjęcie, ale
    powiedział, że i tak w trakcie naprawy mogą wyjść inne rzeczy.
    Wymienili mi w serwisie tą klapę, oraz zderzak i tzw. atrapę, lecz
    prawdę mówiąc nie wiem po co zderzak i tą atrapę (jak powiedział
    znajomy pewnie potrzebował ktoś...). Dodatkowo naprawili lewą część
    błotnika tutaj nie wiem czy była uszkodzona.
    No i wychodzi na to, że ubezpieczyciel "przestraszył" się rachunku...
    Co z tym fantem zrobić ?
    --
    Pozdrawiam
    Badman

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1