-
1. Data: 2006-11-02 18:51:37
Temat: Służebność przez zasiedzenie
Od: bartos <e...@w...pl>
Państwo prawa. Znowu.
Rzeczpospolita, 10 października 2006:
Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 4 października 2006 r. (sygn. II
CSK 119/06) stwierdził, że przedsiębiorstwa eksploatujące urządzenia
służące do przesyłania prądu, gazu i wody, mogą uzyskać trwałe prawo do
korzystania z cudzej nieruchomości, nawet jeśli nie mogą wykazać, iż
właściciel nieruchomości lub któryś z jego poprzedników wyrazi zgodę na
ich zainstalowanie. Warunkiem uzyskania uprawnienia przez
przedsiębiorstwo przesyłowe jest to, aby urządzenia znajdowały się na
działce dostatecznie długo, co powoduje nabycie przez zasiedzenie prawa
służebności gruntowej. Istotą tej służebności jest uzyskanie prawa do
korzystania z cudzego gruntu zajętego przez słupy podtrzymujące linie
energetyczne, stacje trafo itp., oraz prawa dostępu do nich w celu
naprawy czy wymiany.
Postanowieniem tym potwierdzono nową linię orzecznictwa, korzystną dla
przedsiębiorstw zajmujących się przesyłem mediów. Do niedawna wyrażano
wątpliwości, czy w ogóle możliwe jest ustanowienie służebności gruntowej
na rzecz przedsiębiorstwa, ponieważ zgodnie z koncepcją tradycyjną
służebność jest prawem obciążającym nieruchomość na rzecz nieruchomości
sąsiedniej (np. służebność polegająca na prawie właściciela działki do
przejazdu przez działkę sąsiednią w celu dostania się do drogi
publicznej). Sąd mając na względzie potrzeby praktyki zdecydował, że
obciążenie służebnością może nastąpić także w razie zainstalowania
urządzeń przesyłowych. Fakt, że przedsiębiorstwo weszło na cudzy grunt,
nie mając tytułu prawnego może to mieć znacznie tylko z punktu widzenia
dobrej czy złej wiary, decydującej o krótszym lub dłuższym terminie
zasiedzenia. Jeśli przedsiębiorstwo jest w dobrej wierze, zasiedzenie
następuje po 20 latach, a gdy jest w złej wierze - po 30 latach.
Zasiedzenie służebności jest jednak możliwe tylko wówczas, gdy polega
ona na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia na gruncie. W
sprawie, której dotyczy omawiane postanowienie, trwałymi urządzeniami na
cudzym gruncie były dwa słupy linii średniego napięcia, które
zainstalowano w 1970 r. Nowy właściciel odmówił dostępu do tych
urządzeń. Przedsiębiorstwo wystąpiło do sądu o stwierdzenie, że nabyło
służebność przez zasiedzenie.
Orzeczenie Sądu Najwyższego oznacza w praktyce, że właściciele
nieruchomości, którzy domagali się usunięcia urządzeń przesyłowych,
przeszkadzających np. w wybudowaniu domu, mogą mieć poważne trudności w
realizacji swych roszczeń. W latach 50-tych, 60-tych i 70-tych szereg
inwestycji realizowanych był bez zgodny właścicieli nieruchomości.
Wystarczało uzyskanie odpowiednich pozwoleń budowlanych. Wyrokami z
2005 r. i 2004 r. Sąd Najwyższy określił, że w przypadku, gdy
przedsiębiorstwo przesyłowe nie uzyskało zgody któregoś z wcześniejszych
właścicieli nieruchomości na zainstalowanie urządzeń przesyłowych, to
można domagać się ich usunięcia, wypłacenia odszkodowanie za korzystanie
z nieruchomości lub też domagać się wykupienia gruntu. Sąd wydając
orzeczenie zaznaczył, że rozpatrując poszczególne sprawy należy wziąć
pod uwagę zarówno interes właściciela, jak i interes publiczny
realizowany przez przedsiębiorstwa dostarczające energię, wodę i gaz.
Zatem nie w każdym przypadku linia przesyłowa musia zostać zdemontowana.
Nowe orzeczenie staje wyraźnie po stronie przedsiębiorstw, które
obawiały się konieczności przenoszenia lub likwidacji wielu swoich
urządzeń. Obecnie w trakcie ewentualnych procesów, firmy eksploatujące
urządzenia, będą mogły powołać się na nowe postanowienie Sądu i
wskazywać, że uzyskały prawo do korzystania z nieruchomości.
Jeśli właściciel nieruchomości będzie niezadowolony z istnienia urządzeń
przesyłowych, a strony nie będą mogły się porozumieć i zawrzeć umowy,
to uregulowanie prawa przedsiębiorstwa do korzystania z cudzego gruntu
może nastąpić przez stwierdzenia zasiedzenia służebności odpłatnie z
mocy orzeczenia sądu. Postanowienia Sądu Najwyższego otwiera też
możliwość ustanowienia służebności na rzecz przedsiębiorstwa w przypadku
planowania nowej inwestycji.
JM
Rzeczpospolita 14 września 2006:
Służebność drogi to nie tylko przejście do studni
Właściciele gruntów, na których od lat sterczy słup wysokiego napięcia,
muszą się pogodzić z jego obecnością. Służebność gruntowa może być
bowiem ustanowiona na rzecz przedsiębiorstwa.
Tak uznał Sąd Najwyższy w precedensowym wyroku z 8 września 2006 r.,
przełamującym tradycyjną interpretację przepisów kodeksu cywilnego o
służebnościach gruntowych, a zwłaszcza art. 285 § 2 k.c.
Skorzystają przedsiębiorstwa przesyłowe
Stanowisko SN jest korzystne głównie dla wszystkich przedsiębiorstw
zajmujących się przesyłem mediów, a zwłaszcza energii elektrycznej.
Pozwala im przede wszystkim uzyskać trwały tytuł prawny do korzystania z
gruntów zajętych na stacje trafo czy słupy wysokiego napięcia poprzez
ustanowienie - na podstawie umowy z właścicielem gruntu - służebności
gruntowej.
Otwiera też drogę do uzyskania takiej służebności poprzez zasiedzenie,
jeśli takie trwałe i widoczne urządzenie znajdowało się na cudzym
gruncie wystarczająco długo. Dlatego wyrok SN nie ucieszy właścicieli
tych gruntów. Dla nich oznacza, że nie będą mogli domagać się usunięcia,
tracą też prawo do innych roszczeń związanych z obecnością uciążliwych
urządzeń na ich gruncie.
Zasiedzenie następuje automatycznie, wskutek upływu czasu, bez
wynagrodzenia na rzecz właściciela nieruchomości obciążonej służebnością.
Cenne 39 metrów kwadratowych pod stacją trafo
Stwierdzenia zasiedzenia służebności skrawka gruntu o pow. 39 mkw.
domaga się spółka akcyjna ENEA zajmująca się przesyłem energii
elektrycznej. Grunt ten jest częścią nieruchomości należącej do
Sławomira M. Znajduje się na nim stacja trafo postawiona w latach 60.
przez poprzednika prawnego spółki.
Sąd I instancji oddalił wniosek. Uznał wprawdzie, że spełnione są
przesłanki zasiedzenia nieruchomości gruntowej przewidziane w art. 292
k.c. (korzystanie z trwałego i widocznego urządzenia przez wymagany
okres), niemożliwe jest jednak ze względu na art. 285 § 2 k.c. samo
istnienie takiej służebności. Zgodnie bowiem z tym przepisem "Służebność
gruntowa może mieć jedynie na celu zwiększenie użyteczności
nieruchomości władnącej lub jej oznaczonej części". Tymczasem tu nie
można wskazać konkretnej nieruchomości władnącej. Celem służebności
byłoby tylko usprawnienie przedsiębiorstwa. W rachubę, zdaniem sądu,
wchodziłaby raczej służebność osobista na rzecz przedsiębiorcy, ale tej
nie można zasiedzieć.
Przez wzgląd na potrzeby przedsiębiorstwa
Sąd II instancji podzielił poglądy sądu I instancji. Nie zgodził się
natomiast z nimi SN. Wskutek skargi kasacyjnej spółki postanowienie
uchylił i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
- Sądy w tej sprawie zajęły stanowisko bardzo tradycyjne - mówiła sędzia
Elżbieta Skowrońska-Bocian. Rozumieją przez służebność tylko takie
sytuacje, gdy właściciel jednej nieruchomości musi przechodzić przez
sąsiednią, by dojść do drogi publicznej, pobierać na niej wodę itd.
Tymczasem niejednokrotnie korzystanie z cudzej nieruchomości jest
potrzebne do funkcjonowania przedsiębiorstwa. Dlatego na kwestię
służebności gruntowej trzeba spojrzeć inaczej, w sposób uwzględniający
potrzeby związane z działalnością gospodarczą.
Nowy kierunek wykładni
Na przepisy o służebności gruntowej próbowano już patrzeć inaczej.
Sędzia Skworońska-Bocian przypomniała uchwałę SN z 17 stycznia 2003 r.
(sygn. IV CKN 79/02). Dopuszcza ona ustanowienie służebności gruntowej
dla korzystania z urządzenia, które wchodzi w skład przedsiębiorstwa,
tak jak stacja trafo.
Przykładem interpretacji uwzględniającej potrzeby gospodarcze jest też
wyrok z 31 maja 2006 r. (sygn. IV CSK 149/05), w którym Sąd Najwyższy
stwierdził, że przedsiębiorstwo państwowe mogło nabyć służebność
gruntową przez zasiedzenie, i to również gdy jedynie usprawnia ona jego
prowadzenie, a nie jest konieczna. Za takim kierunkiem wykładni
opowiedzieli się jednoznacznie także sędziowie SN rozstrzygający tę
sprawę (sygn. II CSK 112/06).
(kak)
http://www.mieszkaniowy.com/aktualnosci140.html
Służebność gruntowa przez zasiedzenie
W wyroku z 31 maja 2006 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że przedsiębiorstwo
państwowe mogło nabyć służebność gruntową przez zasiedzenie i to również
wtedy, gdy zwiększa ona tylko użyteczność nieruchomości należącej do
niego, a nie jest absolutnie konieczna -- podaje gazeta. -- Zasiedzenie
następuje automatycznie, wskutek upływu czasu, bez wynagrodzenia na
rzecz właściciela nieruchomości obciążonej służebnością.
Sprawa rozpatrywana przez Sąd Najwyższy dotyczyła sporu o linie kolejową
należącą do Zakładów Sodowych Janikosoda i przebiegającą nad cudzymi
nieruchomościami, jednakże wyrok ten może mieć odniesienie do wielu
sporów związanych z lokalizacją urządzeń znajdujących się na cudzym gruncie.
Według relacji "Rzeczpospolitej" w latach 80 jedną z działek, nad
którymi przechodzi kolej Zakładów Sodowych, kupili małżonkowie F. Potem
dokupili jeszcze jedną. Prowadzili na nich uprawy roślin. Kolej
przeszkadza im, bo huczy, spadają z niej kamienie, podpory zajmują
znaczną część gruntu.
Próby polubownego rozwiązania problemu nie przyniosły rezultatu i w
rezultacie sprawa trafiła do sądu. Małżonkowie F. wystąpili przeciwko
firmie o zaniechanie naruszeń ich własności i zapłatę za bezumowne
korzystanie z niej. Domagali się zdemontowania urządzeń.
Sąd I instancji uwzględnił to żądanie, a Sąd II instancji utrzymał
werdykt I instancji i dodatkowo podwyższył o 40 tys. zł wynagrodzenie
dla małżonków F. za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości.
Sądy odrzuciły zgłaszany przez zakłady zarzut zasiedzenia służebności
przez skarb państwa. W ich ocenie przepisy o służebności gruntowej nie
mogą mieć w tej sytuacji zastosowania. A nawet, gdyby można było je
stosować, zasiedzenie jest niemożliwe ze względu na brak podstawowej
jego przesłanki: posiadania. Przedsiębiorstwo państwowe bowiem nie miało
nad gruntem takiego cywilnoprawnego władztwa, o jakie chodzi w art. 172
kodeksu cywilnego. Było to - według sądów - posiadanie na zasadzie
władztwa państwowego - imperium, które do zasiedzenia prowadzić nie może.
Kiedy sprawa znalazła się w Sądzie Najwyższym -- relacjonuje dalej
"Rzeczpospolita"-- ten uwzględnił skargę kasacyjną zakładów. Uchylił
zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Jego zdaniem sądy niższej instancji naruszyły art. 285 w związku z art.
292 kodeksu cywilnego wskutek błędnego uznania, że zasiedzenie nie było
w tym wypadku możliwe.
"Nie było podstaw do przyjęcia, że posiadanie służebności przez
przedsiębiorstwo państwowe nie było posiadaniem w rozumieniu
cywilnoprawnym, lecz wykonywaniem imperium państwowego" -- mówił sędzia
Zbigniew Strus. -- "Dopuszczalne jest zasiedzenie służebności przez
skarb, także gdy posiada je przedsiębiorstwo państwowe w ramach zarządu
własnością skarbu państwa". -- Sędzia zaznaczył też, że zasiedzenie
służebności jest możliwe również wtedy, gdy służebność nie powoduje
zwiększenia użyteczności nieruchomości będącej częścią przedsiębiorstwa
(sygn. IV CSK 149/05).
-
2. Data: 2006-11-02 19:18:44
Temat: Re: Służebność przez zasiedzenie
Od: "mkarwan" <m...@a...ospamnet.pl>
Użytkownik "bartos" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:Z6r2h.4434$VX5.773@trnddc05...
czemu ukrywasz się za amerykańskim serwerem?
-
3. Data: 2006-11-02 21:02:01
Temat: Re: Służebność przez zasiedzenie
Od: "Łukasz N" <l...@s...net>
Użytkownik "mkarwan" <m...@a...ospamnet.pl> napisał w wiadomości
news:eidgen$6qv$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "bartos" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:Z6r2h.4434$VX5.773@trnddc05...
>
> czemu ukrywasz się za amerykańskim serwerem?
Bardziej istotne pytanie sprowadza sie do tego czy sluzebnosc gruntowa
ustanawiamy odplatnie czy nie?
Tu nawet doktryna jest podzielona, choc coraz czesciej mowi sie, ze mozna
zarowno i odplatnie i za darmo.
----------------
Forum Prawników - www.advokat.com.pl
-
4. Data: 2006-11-02 21:48:02
Temat: Re: Służebność przez zasiedzenie
Od: opix <o...@o...eu>
bartos wrote:
> Państwo prawa. Znowu.
>
> Rzeczpospolita, 10 października 2006:
>
>
> Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 4 października 2006 r. (sygn. II
> CSK 119/06) stwierdził, że przedsiębiorstwa eksploatujące urządzenia
> służące do przesyłania prądu, gazu i wody, mogą uzyskać trwałe prawo do
> korzystania z cudzej nieruchomości, nawet jeśli nie mogą wykazać, iż
> właściciel nieruchomości lub któryś z jego poprzedników wyrazi zgodę na
> ich zainstalowanie. Warunkiem uzyskania uprawnienia przez
> przedsiębiorstwo przesyłowe jest to, aby urządzenia znajdowały się na
> działce dostatecznie długo, co powoduje nabycie przez zasiedzenie prawa
> służebności gruntowej. Istotą tej służebności jest uzyskanie prawa do
> korzystania z cudzego gruntu zajętego przez słupy podtrzymujące linie
> energetyczne, stacje trafo itp., oraz prawa dostępu do nich w celu
> naprawy czy wymiany.
i skończy się w strasburgu gdzie skarżacy wyrok wydany na podstawie takiej
wykładni wygra ponieważ własność w ustawodawstwie europejskim nie posiada
pojęcia zasiedzenia a władanie tymczasowe za zgoda administracji publicznej
-co nie zwalnia władającego od ponoszenia ciężarów na rzecz własciciela
nawet jakby zarządał świadczeń z tego tytułu nawet za 100 lat
--
===opix===
-
5. Data: 2006-11-02 22:03:15
Temat: Re: Służebność przez zasiedzenie
Od: "matusm" <m...@g...pl>
Użytkownik "Łukasz N" <l...@s...net> napisał w wiadomości
news:eidmd9$7e0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "mkarwan" <m...@a...ospamnet.pl> napisał w wiadomości
> news:eidgen$6qv$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Użytkownik "bartos" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:Z6r2h.4434$VX5.773@trnddc05...
>>
>> czemu ukrywasz się za amerykańskim serwerem?
>
> Bardziej istotne pytanie sprowadza sie do tego czy sluzebnosc gruntowa
> ustanawiamy odplatnie czy nie?
> Tu nawet doktryna jest podzielona, choc coraz czesciej mowi sie, ze mozna
> zarowno i odplatnie i za darmo.
>
Ja sie doczytalem ze w przypadku braku porozumienia miedzy stronami co do
uzyczenia nieruchomosci ,sad zdecyduje o nakazie sluzebnosci nieruchomosci
i wysokosci odszkodowania
"może nastąpić przez stwierdzenia zasiedzenia służebności odpłatnie z
mocy orzeczenia sądu."
Bedzie nakaz sadowy --- nie darmo
czyli wreszcie wszystko bedzie uporzadkowane
i byle sasiad niekoniecznie bedzie decydowal
czy obok na dfzialce bedzie doprowadzona siec CO czy woda
chociaz balaganu nadal pilnuje ,,,,,,
--
Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby czy
nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace gremia
kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a takze
na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie opanowane.
Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te organizacje,
kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich polityka." --Czeslaw Kiszczak,
luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -------------
Pozdrowienia
matusm