PYTANIE:
Czy można złożyć do pracodawcy wniosek lub prośbę o pisemną informację o
wielkości mojego urlopu, dni zaległych, czyli tych do wykorzystania?
Czy pracodawca powinien udzielić takiej informacji pisemnie?


UZASADNIENIE:
Nie wiem, ile dokładnie przysługuje mi dni urlopu. Nie chodzi tu o ilość dni
za każdy miesiąc czy rok, ale o ilość dni urlopu, jaką mam do wykorzystania,
ile tych dni się uzbierało.
Gdy pytam pracodawcę, to ustne odpowiedzi są różne, liczba dni zmienia się.
Uwaga, nie pytam o terminy wybierania urlopów, należnościach za
niewykorzystane dni. Pytam jedynie, czy pracodawca zapytany pisemnie musi mi
udzielić pisemnej odpowiedzi.



Z góry dziękuję za wyjasnienia i pomoc
NZSNNW


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

NZSNNW pisze:
> PYTANIE:
> Czy można złożyć do pracodawcy wniosek lub prośbę o pisemną informację o
> wielkości mojego urlopu, dni zaległych, czyli tych do wykorzystania?
> Czy pracodawca powinien udzielić takiej informacji pisemnie?
>
>
> UZASADNIENIE:
> Nie wiem, ile dokładnie przysługuje mi dni urlopu. Nie chodzi tu o ilość dni
> za każdy miesiąc czy rok, ale o ilość dni urlopu, jaką mam do wykorzystania,
> ile tych dni się uzbierało.
> Gdy pytam pracodawcę, to ustne odpowiedzi są różne, liczba dni zmienia się.
> Uwaga, nie pytam o terminy wybierania urlopów, należnościach za
> niewykorzystane dni. Pytam jedynie, czy pracodawca zapytany pisemnie musi mi
> udzielić pisemnej odpowiedzi.
>

przecież to jest jeden telefon do kadrówki/kadrowego i wydruk z
komputera z rozpiską kiedy wziąłeś, ile i ile ci zostało.

Nie wierzę, że nie można się o to dopytać i nie uzyskać odpowiedzi. No
chyba, że to jakiś zakład pracy o zaostrzonym rygorze ;-)

Pozdr,
Tomek

do góry

Użytkownik "Tomek Głowacki" <t_gl_nospam_wyalto@wytnijto_o2.pl> napisał w
wiadomości news:1241007062.988436@bongos2.pseinfo.pl...

> przecież to jest jeden telefon do kadrówki/kadrowego i wydruk z komputera
> z rozpiską kiedy wziąłeś, ile i ile ci zostało.

Pod warunkiem, ze firma ma "kadrówkę" oraz komputer.

> Nie wierzę, że nie można się o to dopytać i nie uzyskać odpowiedzi. No
> chyba, że to jakiś zakład pracy o zaostrzonym rygorze ;-)

A my nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi?

do góry

> > przecież to jest jeden telefon do kadrówki/kadrowego i wydruk z komputera
> > z rozpiską kiedy wziąłeś, ile i ile ci zostało.

> Pod warunkiem, ze firma ma "kadrówkę" oraz komputer.

Otóż to, nie ma. Firma to 11 osób, w tym właściciel-kierownik. Kierownik jest
płacowcem, kadrowcem i komputerem jednocześnie. Tylko wyniki co do dni urlopu
wypluwa rózne niestety.

> > Nie wierzę, że nie można się o to dopytać i nie uzyskać odpowiedzi. No
> > chyba, że to jakiś zakład pracy o zaostrzonym rygorze ;-)

> A my nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi?

Otóż to, nic. Pytam i uzyskuję różne odpowiedzi.

Firma kończy swoją działalność, i za urlopy których już nie zdązymy wybrać,
jak i za nadgodziny, które są i rosną, mamy mieć zapłacone. Tylko nie mogę
dojść za ile dni urlopu...

NZSNNW

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

A nie możesz sobie po prostu przypomniec kiedy brałeś urolop?
Jeśli już to może poprosić o wykaz dni, kiedy go brałeś, wtedy łatwiej
byłoby zweryfikować czy faktycznie tak było.
W takich firemkach to czesto jak szef jest wyszystkim to jest po prostu
bajzel, a urlop to dla niego bzdet (niestety). Wiec jak Ci podaje różne
wielkości to pewnie nie wiem: wybierz sobie taką liczbę, która jest dla
Ciebie korzystniejsza i realna zarazem i niech Ci tyle da, a jak się nie
zgodzi to postrasz sądem. Jak się będziesz pytał i pokazywał, że nie wiesz
ile masz to i tak Ci nic nie da czy on odpowie na piśmie czy ustnie.

do góry

NZSNNW w <news:158a.0000020e.49f8804b@newsgate.onet.pl>:


>> A my nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi?

> Otóż to, nic. Pytam i uzyskuję różne odpowiedzi.

> Firma kończy swoją działalność, i za urlopy których już nie zdązymy wybrać,
> jak i za nadgodziny, które są i rosną, mamy mieć zapłacone. Tylko nie mogę
> dojść za ile dni urlopu...

W takim razie ja bym sie zastanowił ile dni w sumie wychodzi z
wniosków urlopowych (podpisanych przez wnioskującego), które może
okazać pracodawca w razie sporu w sądzie pracy...

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
news:090429.195231.psp.380@int.dyndns.org.invalid...
> NZSNNW w <news:158a.0000020e.49f8804b@newsgate.onet.pl>:
>>> A my nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi?
>> Otóż to, nic. Pytam i uzyskuję różne odpowiedzi.
>> Firma kończy swoją działalność, i za urlopy których już nie zdązymy
>> wybrać, jak i za nadgodziny, które są i rosną, mamy mieć zapłacone.
>> Tylko nie mogę dojść za ile dni urlopu...
> W takim razie ja bym sie zastanowił ile dni w sumie wychodzi z
> wniosków urlopowych (podpisanych przez wnioskującego), które może
> okazać pracodawca w razie sporu w sądzie pracy...

Jeszcze opwinna być lista obecności z podpisami.

do góry

Robert Tomasik w <news:gta4s0$486$1@inews.gazeta.pl>:

> Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
> news:090429.195231.psp.380@int.dyndns.org.invalid...
>> NZSNNW w <news:158a.0000020e.49f8804b@newsgate.onet.pl>:
>>>> A my nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi?
>>> Otóż to, nic. Pytam i uzyskuję różne odpowiedzi.
>>> Firma kończy swoją działalność, i za urlopy których już nie zdązymy
>>> wybrać, jak i za nadgodziny, które są i rosną, mamy mieć zapłacone.
>>> Tylko nie mogę dojść za ile dni urlopu...
>> W takim razie ja bym sie zastanowił ile dni w sumie wychodzi z
>> wniosków urlopowych (podpisanych przez wnioskującego), które może
>> okazać pracodawca w razie sporu w sądzie pracy...

> Jeszcze opwinna być lista obecności z podpisami.

To dołóżmy jeszcze regulamin(y) pracy, umowy, dokumentację zakresu
obowiązków, delegacje służbowe...

No bo jak mógł podpisac liste obecności, skoro był w delegacji, albo
zgodnie z umową pracował z domu? ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

W wiadomości news:158a.000001e7.49f83ba4@newsgate.onet.pl NZSNNW
<n...@o...pl> pisze:

A jakbyś tak chociaż uprzedzał o crosspoście na pl.soc.praca.dyskusje?

--
Jotte

do góry

Jotte w <news:gta9eu$73h$1@news.dialog.net.pl>:

> W wiadomości news:158a.000001e7.49f83ba4@newsgate.onet.pl NZSNNW
> <n...@o...pl> pisze:

> A jakbyś tak chociaż uprzedzał o crosspoście na pl.soc.praca.dyskusje?

Po pierwsze nie było żadnego crossposta, tylko dwie niezależne
wiadomości, po drugie grupa pl.soc.praca.dyskusje nie istnieje w
oficjalnej hierarchii pl.*


--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry