-
1. Data: 2003-09-26 15:33:09
Temat: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: "Sky" <s...@j...com.pl>
O rany ale narobilem.
Jakis czas temu do mojej firmy przyszedl formulaz w j.angielskim. Z tego co
wyczytalem byl to formulaz informacyjny firmy hiszpańskiej , takiej jak
Polska Panorama Firm tylko działającej na terenie calej Europy. Bylem,
przekonany ze oni kompletuja sobie tylko info o firmach polskich ( mozliwych
klientach) Zreszta z nagłówka tak wynikalo ze to tylko info. Napisane było
"INFORMATION" wypełnilem i odesłalem. Po jakims pół rokui przyszedł rachunek
do zapłaty 6500zł. !!!!!! Okazało sie za na samym dole drobnym druczkiem
bylo napisane ze jesli to odesle podpisane spowrotem to oni zrobia z tego
reklame.!!!
Mam pytanie, moze ktos bedzie wiedzial. Czy w polsce moga wysylac takie
rzeczy w jezyku innym niz nasz? bo to chyba jedyna droga obrony w sądzie w
razie co. No i jakie maja szanse na założenie sprawy sądowej , a dodam ze ta
sprawa ciagnie sie juz 1 rok.. Ile czasu aby uległa przedawnieniu:)?
NIE ŚMIAĆ SIE ANI TAKIE TAM TO POWAŻNA SPRAWA! LICZE NA KONKRETNĄ POMOC
JEŚLI KTOŚ COŚ WIE.
-
2. Data: 2003-09-26 17:07:20
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
A było napisane ile będzie kosztować i co to za reklama? No bo jak nie, to
można przyjąć, że zleciłeś im wpis w książce adresowej, a to u nas bezpłatna
usługa zazwyczaj (np. "Panorama Firm"), więc zgodnie z naszym prawem (art.
628 kc) należy im się zwykłe wynagrodzenie za tę usługę, a więc nic. Na
odczepnego góra 100 zł, ale nie 6.500 zł.
Zresztą przejrzyj archiwum, bo było to wałkowane kilka miesięcy temu.
-
3. Data: 2003-09-26 18:28:29
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: "Sky" <s...@j...com.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl1va2$228$8@inews.gazeta.pl...
> A było napisane ile będzie kosztować i co to za reklama? No bo jak nie, to
> można przyjąć, że zleciłeś im wpis w książce adresowej, a to u nas
bezpłatna
> usługa zazwyczaj (np. "Panorama Firm"), więc zgodnie z naszym prawem (art.
> 628 kc) należy im się zwykłe wynagrodzenie za tę usługę, a więc nic. Na
> odczepnego góra 100 zł, ale nie 6.500 zł.
>
> Zresztą przejrzyj archiwum, bo było to wałkowane kilka miesięcy temu.
Pamietasz moze cos z tematu tego wczesniejszego posta?
Napisane bylo jak puzniej zauwazylem. Ale nie bylo napisane nic co to za
reklama..
-
4. Data: 2003-09-26 19:55:20
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
| Pamietasz moze cos z tematu tego wczesniejszego posta?
Nie pamiętam.
| Napisane bylo jak puzniej zauwazylem. Ale nie bylo napisane nic co to za
| reklama..
Mam kłopot z odszyfrowaniem. Jeśli dobrze rozumiem, to było napisane, że
należy się za tę usługę 6.500 zł, ale nie było napisane, co to za reklama.
-
5. Data: 2003-09-26 20:57:24
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: Pawel <pzkw_panther@(nospam)gazeta.pl>
"Sky" <s...@j...com.pl> wrote in
news:bl1m7h$djd$1@absinth.dialog.net.pl:
> Mam pytanie, moze ktos bedzie wiedzial. Czy w polsce moga wysylac
> takie rzeczy w jezyku innym niz nasz? bo to chyba jedyna droga obrony
> w sądzie w razie co
Slaby argument.Lepiej powolac sie na blad wg art.84KC. Kiedys prof.Letowska w
swojej ksiazce o prawie konsumenckim (nie pamietam tytulu) powolywala bardzo
podobny przyklad firmy timeshareingowej ktora wrabiala swoich klientow w balona i
rowniez bardzo drobnym druczkiem bylo napisane ze skorzystanie z uslug tej firmy i
niezaplacenie kasy za usluge konczylo sie dosyc wysoka oplata.Caly problem polegal
na tym ze proces poprzedzajacy zawarcie umowy odbywal sie przy akompaniamencie
oszalamiania klientow (promocja w wynajetych salach,przy grze swiatel,specjalni
naganiacze z setkami kolorowych folderow).Klienci zawierali umowy,wyjezdzali na
wakacje a tam po prostu mogila.Wiec zaraz nastepnego dnia po przybyciu na miejsce
klienci natymiast uciekali z powrotem do Polski i ani mysleli placic firmie.A
firma zgodnie z tym drobnym zapisem pozywala ich do sadow.Sady I instancji
oczywiscie wydawaly wyroki zgodnie z zyczeniem powoda.Dopiero sady II instancji
uchylaly te wyroki wlasnie na podstawie bledu wg art.84KC.W twoim wypadku blad wg
KC polega na tym ze nie miales pojecia ze musisz zaplacic za usluge a firma
doskonale wie ze cie wprowadza w blad a fakt ze to jest zapisane w umowie niewiele
zmienia bo tak sie akurat sklada ze niemal 100% klientow tych naciagaczy dalo sie
podejsc podobnie jak ty.Zbiorowe zamotanie sie klientow,zaplanowane i wyrachowane
zeby nie placic biednej firmie internetowej?Watpie.Po prostu postepowanie
niezgodne ze tak powiem z dobrymi obyczajami kupieckimi.Zreszta przejrzyj sobie
archiwum,bo jest specjalna strona poswiecona takim osobom jak ty ktore daly sie
podejsc tej hiszpanskiej firmie.Z tego co pamietam to nalezy absolutnie olewac
jakiekolwiek pisma od tej firmy,to jest podobno jedyny sposob na nich.Ja sie
odezwiesz to dasz sygnal ze sie przejmujesz,boisz sie i bede cie naklaniac do
ugody.Na pociesznie ci powiem ze nie jestes jedyny bo co najsmieszniejsze ale w
konia oprocz ciebie dalo sie zrobic cale mnostwo osob rowniez z takich krajow jak
Francja czy Wlk.Brytania.
Pozdrawiam
Pawel
-
6. Data: 2003-09-26 21:10:47
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: "Sky" <s...@j...com.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl28rc$59f$2@inews.gazeta.pl...
> | Pamietasz moze cos z tematu tego wczesniejszego posta?
>
> Nie pamiętam.
>
> | Napisane bylo jak puzniej zauwazylem. Ale nie bylo napisane nic co to za
> | reklama..
>
> Mam kłopot z odszyfrowaniem. Jeśli dobrze rozumiem, to było napisane, że
> należy się za tę usługę 6.500 zł, ale nie było napisane, co to za reklama.
NO dokładnie.
-
7. Data: 2003-09-26 22:17:53
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 26 Sep 2003, Sky wrote:
>+ O rany ale narobilem.
>+ Jakis czas temu do mojej firmy przyszedl formulaz w j.angielskim. Z tego co
>+ wyczytalem byl to formulaz informacyjny firmy hiszpańskiej , takiej jak
>+ Polska Panorama Firm tylko działającej na terenie calej Europy. Bylem,
>+ przekonany ze oni kompletuja sobie tylko info o firmach polskich ( mozliwych
>+ klientach) Zreszta z nagłówka tak wynikalo ze to tylko info. Napisane było
>+ "INFORMATION" wypełnilem i odesłalem. Po jakims pół rokui przyszedł rachunek
>+ do zapłaty 6500zł. !!!!!! Okazało sie za na samym dole drobnym druczkiem
>+ bylo napisane ze jesli to odesle podpisane spowrotem to oni zrobia z tego
>+ reklame.!!!
O ile pamiętam był artykuł w Gazecie Prawnej na ten temat:
wszystko się zgadza (i Hiszpania, i rząd kwoty...)
Więcej nie pamiętam to nie pomogę :(, ale może to będzie
jakoś bezpłatnie dostępne... nie wiem czy tam było coś
na tyle wartościowego żeby wykupywać dostęp.
>+ Mam pytanie, moze ktos bedzie wiedzial. Czy w polsce moga wysylac takie
>+ rzeczy w jezyku innym niz nasz?
A oni to wysłali *w Polsce* czy z Hiszpanii ?
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
8. Data: 2003-09-27 11:12:50
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>
> O ile pamiętam był artykuł w Gazecie Prawnej na ten temat:
> wszystko się zgadza (i Hiszpania, i rząd kwoty...)
> Więcej nie pamiętam to nie pomogę :(, ale może to będzie
> jakoś bezpłatnie dostępne... nie wiem czy tam było coś
> na tyle wartościowego żeby wykupywać dostęp.
Rzeczywiście pisali o tym niedawno w gazetach. Prawnicy wypowiadali się, że
przedsiębiorca jest profesjonalistą, i jak podpisał coś, nawet w obcym języku,
to jest to wiążące. Nie może zatem powoływać się na swoją niewiedzę oraz na to,
że nie przeczytał tego, co podpisał.
Gdyby był tylko konsumentem, to szanse na niepłacenie pewnie by miał, ale że
powinien być profesjonalistą, szanse na wygraną ma ponoć żadne.
Liwiusz
l...@i...pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2003-09-27 13:03:02
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: "Sky" <s...@j...com.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4a7d.000003ed.3f7570b0@newsgate.onet.pl...
> > O ile pamiętam był artykuł w Gazecie Prawnej na ten temat:
> > wszystko się zgadza (i Hiszpania, i rząd kwoty...)
> > Więcej nie pamiętam to nie pomogę :(, ale może to będzie
> > jakoś bezpłatnie dostępne... nie wiem czy tam było coś
> > na tyle wartościowego żeby wykupywać dostęp.
>
>
> Rzeczywiście pisali o tym niedawno w gazetach. Prawnicy wypowiadali się,
że
> przedsiębiorca jest profesjonalistą, i jak podpisał coś, nawet w obcym
języku,
> to jest to wiążące. Nie może zatem powoływać się na swoją niewiedzę oraz
na to,
> że nie przeczytał tego, co podpisał.
>
> Gdyby był tylko konsumentem, to szanse na niepłacenie pewnie by miał,
ale że
> powinien być profesjonalistą, szanse na wygraną ma ponoć żadne.
>
o
Mocno nadziagane to stwierdzenbie o profesjonaliscie. W jakiej dziedzinie
mozna byc profesjonalista? Ja jestem w swojej i nie jestem profesjonalista
od reklamy.
Poza tym Gotfryd chyba wcale nie mail na mysli takich wniskow jakie Ty
wyciagles. Ja wrecz odwrotnie to zrozmialem, ze to naciagactwo.
-
10. Data: 2003-09-27 13:03:17
Temat: Re: Trudne do opissania w jednym zdaniu.
Od: "Sky" <s...@j...com.pl>
>
> O ile pamiętam był artykuł w Gazecie Prawnej na ten temat:
> wszystko się zgadza (i Hiszpania, i rząd kwoty...)
> Więcej nie pamiętam to nie pomogę :(, ale może to będzie
> jakoś bezpłatnie dostępne... nie wiem czy tam było coś
> na tyle wartościowego żeby wykupywać dostęp.
>
> >+ Mam pytanie, moze ktos bedzie wiedzial. Czy w polsce moga wysylac takie
> >+ rzeczy w jezyku innym niz nasz?
>
> A oni to wysłali *w Polsce* czy z Hiszpanii ?
>
Z Hiszpanii.