W wiadomości news:i3tmuj$68a$1@z-news.wcss.wroc.pl Piotr [trzykoty]
<t...@o...pl> pisze:

>> Może Cię to przerazi, ale... tak samo jak w tej chwili. Czyli mając na
>> uwadze faktyczną ilość mieszkańców i ich przekrój społeczny (oparty na
>> badaniach, a nie na fikcyjnych danych z meldunków).
> Sądzisz, że nikt nie wykorzystuje danych z ewidencji ludności tylko przy
> każdej byle okazji zleca badanie...?
> No to będziemy mieli więcej badań, fajnie, podatnicy zapłacą.
A wiesz ty ile kosztują nic niewarte tzw. spisy powszechne (niedługo
kolejny)?
To także badania.
Osobiście nie biorę w nich udziału i brać nie zamierzam, ale ponoszę ich
koszty.

--
Jotte

do góry

>> No nie wiem, nie rozumiem...
>> Czytałem projekt ustawy dwa razy i nie widzę większych zmian,
>
> To nie czytaj projektu, tylko to co zostało uchwalone i podziel się
> wrażeniami.
Ok
Pierwszy link prowadził do jakiegoś "projektu" (bełkotu)
i niepotrzebnie straciłem czas.. ;-)
Co do drugiego linku to też jeszcze nie jest to postać finalna.
Senat może to tak "przerobić", że nikt tego nie pozna....

Narazie muszę zapracować na zapłacenie PIT.
Jak zapracuję to przeczytam dalej co to oznacza "miejsce zamieszkania"

[cytat]
2. Ilekroć w przepisach prawa jest mowa o zameldowaniu na pobyt stały lub
zameldowaniu na pobyt czasowy, od dnia 1 stycznia 2014 r. należy przez to
rozumieć miejsce zamieszkania, o którym mowa w art. 25 ustawy z dnia 23
kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.[9])).
...
[9]) Zmiany wymienionej ustawy zostały ogłoszone w Dz.U. z 1971 r. Nr 27,
poz. 252, z 1976 r. Nr 19, poz. 122, z 1982 r. Nr 11, poz. 81, Nr 19, poz.
147 i Nr 30, poz. 210, z 1984 r. Nr 45, poz. 242, z 1985 r. Nr 22, poz. 99;
z 1989 r. Nr 3, poz. 11, z 1990 r. Nr 34, poz. 198, Nr 55, poz. 321 i Nr 79,
poz. 464, z 1991 r. Nr 107, poz. 464 i Nr 115, poz. 496, z 1993 r. Nr 17,
poz. 78, z 1994 r. Nr 27, poz. 96, Nr 85, poz. 388 i Nr 105, poz. 509, z
1995 r. Nr 83, poz. 417, z 1996 r. Nr 114, poz. 542, Nr 139, poz. 646 i Nr
149, poz. 703, z 1997 r. Nr 43, poz. 272, Nr 115, poz. 741, Nr 117, poz. 751
i Nr 157, poz. 1040 z 1998 r. Nr 106, poz. 668 i Nr 117, poz. 758, z 1999 r.
Nr 52, poz. 532, z 2000 r. Nr 22, poz. 271, Nr 74, poz. 855 i 857, Nr 88,
poz. 983 i Nr 114, poz. 1191, z 2001 r. Nr 11, poz. 91, Nr 71, poz. 733; Nr
130, poz. 1450 i Nr 145, poz. 1638 z 2002 r. Nr 113, poz. 984 i Nr 141, poz.
1176, z 2003 r. Nr 49, poz. 408, Nr 60, poz. 535, Nr 64, poz. 592 i Nr 124,
poz. 1151, z 2004 r. Nr 91, poz. 870, Nr 96, poz. 959, Nr 162, poz. 1692, Nr
172, poz. 1804 i Nr 281, poz. 2783, z 2005 r. Nr 48, poz. 462, Nr 157, poz.
1316 i Nr 172, poz. 1438, z 2006 r. Nr 133, poz. 935 i Nr 164, poz. 1166, z
2007 r. Nr 80, poz. 538, Nr 82, poz. 557 i Nr 181, poz. 1287, z 2008 r. Nr
116, poz. 731, Nr 163, poz. 1012, Nr 220, poz. 1425 i 1431 i Nr 228, poz.
1506, z 2009 r. Nr 42, poz. 341, Nr 79, poz. 662 i Nr 131, poz. 1075 oraz z
2010 r. Nr 40, poz. 222.
[/cytat]

i wtedy podzielę się uwagami ;-)
--
MM

do góry

Jotte wrote:
> A wiesz ty ile kosztują nic niewarte tzw. spisy powszechne (niedługo
> kolejny)?
> To także badania.

Dlaczego uważasz, że są nic niewarte?

Wojciech

do góry

Dnia 11-08-2010 o 22:19:16 mm <m...@n...nic.pl> napisał(a):

> Jak zapracuje to przeczytam dalej co to oznacza "miejsce zamieszkania"
>
> [cytat]
> 2. Ilekroae w przepisach prawa jest mowa o zameldowaniu na pobyt sta?y lub
> zameldowaniu na pobyt czasowy, od dnia 1 stycznia 2014 r. nale?y przez to
> rozumieae miejsce zamieszkania, o którym mowa w art. 25 ustawy z dnia 23
> kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z pó 1/4 n.
> zm.[9])).
> ...
> [9]) Zmiany wymienionej ustawy zosta?y og?oszone w (...)

Goto: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU1964016
0093
Tekst ujednolicony:
http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19640160093&t
ype=3

200zł proszę ;)


--
Tomek

do góry

W wiadomości news:4c630615$0$26072$c3e8da3@news.astraweb.com Wojtek
<N...@e...ukryty.com> pisze:

>> A wiesz ty ile kosztują nic niewarte tzw. spisy powszechne (niedługo
>> kolejny)?
>> To także badania.
> Dlaczego uważasz, że są nic niewarte?
Poprawiam nieprecyzyjność mojej wypowiedzi - _dla_ _mnie_ są nic niewarte.
Dlatego m.in. nie biorę w nich udziału i brał nie będę.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vhaiyngll60ql1@unk...
Dnia 11-08-2010 o 22:19:16 mm <m...@n...nic.pl> napisał(a):

> Jak zapracuje to przeczytam dalej co to oznacza "miejsce zamieszkania"
>
> [cytat]
> 2. Ilekroa w przepisach prawa jest mowa o zameldowaniu na pobyt sta3y lub
> zameldowaniu na pobyt czasowy, od dnia 1 stycznia 2014 r. nale?y przez to
> rozumiea miejsce zamieszkania, o którym mowa w art. 25 ustawy z dnia 23
> kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z pó?n.
> zm.[9])).
> ...
> [9]) Zmiany wymienionej ustawy zosta3y og3oszone w (...)

> Goto: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU1964016
0093
> Tekst ujednolicony:
> http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19640160093&t
ype=3

> 200zł proszę ;)

Dzięki! (za link) jak zarobię.. to zaproszę do miejsca zamieszkania ;-)

[cytat]
Art. 25.
Miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta
przebywa z zamiarem stałego pobytu.

...
Art. 28.
Można mieć tylko jedno miejsce zamieszkania.

[/cytat]


hmm muszę się chyba przestawić... na inny tryb myślenia, bo od dłuższego już
czasu inaczej rozumiałem proste polskie słowa.
Czyli jeśli przyjadę do W-wy np. na 15 lat, ale nie będę miał zamiaru, tak
długo przebywać, to miejscem zamieszkania jest cały czas mój ukochany
Gdańsk, w którym mam zamiar przebywać, ale chwilowo (15-lat) mnie tam nie
ma...
Swoją drogą dość dokładne określenie ;-)
--
MM

do góry

W wiadomości news:i3v23o$cdc$1@news.onet.pl mm <m...@n...nic.pl>
pisze:

> Dzięki! (za link) jak zarobię.. to zaproszę do miejsca zamieszkania ;-)
> [cytat]
> Art. 25.
> Miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta
> przebywa z zamiarem stałego pobytu.
> ...
> Art. 28.
> Można mieć tylko jedno miejsce zamieszkania.
> [/cytat]
> hmm muszę się chyba przestawić... na inny tryb myślenia, bo od dłuższego
> już czasu inaczej rozumiałem proste polskie słowa.
Inny tryb myślenia nie zaszkodzi, ale i niewiele pomoże.
Bowiem gdy interpretatorom prawa pasuje specyficzna, "prawna", interpretacja
danego terminu/określenia to się powołują na takową, a wrazie potrzeby ją
stwarzają.
Zaś jeśli się nie da, to wówczas odwołują się do definicji leksykalnych, a
nawet zwyczajowych.

> Czyli jeśli przyjadę do W-wy np. na 15 lat, ale nie będę miał zamiaru, tak
> długo przebywać, to miejscem zamieszkania jest cały czas mój ukochany
> Gdańsk, w którym mam zamiar przebywać, ale chwilowo (15-lat) mnie tam nie
> ma...
Zawsze możesz mieć zamiar przebywać z zamiarem stałego pobytu poza granicami
administracyjnymi jakiejkolwiek miejscowości. Zresztą miejsce zamieszkania w
tym ujęciu to nie miejsce zameldowania.
Słuchaj, to wszystko donkiszoteria, walka z wiatrakami. Będziesz tak
próbował, to cię machina państwa wciągnie, przemieli i wypluje. Nie tędy
droga.

> Swoją drogą dość dokładne określenie ;-)
Właśnie o to chodzi.
Widać, żeś świeży w te klocki... ;)

--
Jotte

do góry

Jotte wrote:
> Poprawiam nieprecyzyjność mojej wypowiedzi - _dla_ _mnie_ są nic niewarte.
> Dlatego m.in. nie biorę w nich udziału i brał nie będę.

A czy mógłbyś przedstawić przesłanki skłaniające Cię do takiego
myślenia? Jestem ciekawy, gdyż osobiście uważam inaczej, głównie ze
względu na znaczenie dostarczanych danych do badań naukowych nad
zmianami w społeczeństwie. Zebranie ich jest bardzo cenne dla socjologów
i naukowców pokrewnych dziedzin.

Wojciech

do góry

W wiadomości news:4c6313cf$0$24934$c3e8da3@news.astraweb.com Wojtek
<N...@e...ukryty.com> pisze:

>> Poprawiam nieprecyzyjność mojej wypowiedzi - _dla_ _mnie_ są nic
>> niewarte. Dlatego m.in. nie biorę w nich udziału i brał nie będę.
> A czy mógłbyś przedstawić przesłanki skłaniające Cię do takiego myślenia?
> Jestem ciekawy, gdyż osobiście uważam inaczej, głównie ze względu na
> znaczenie dostarczanych danych do badań naukowych nad zmianami w
> społeczeństwie. Zebranie ich jest bardzo cenne dla socjologów i naukowców
> pokrewnych dziedzin.
To bardzo proste.
Po pierwsze uważam, że dane żądane przez ustawę o spisie powszechnym to w
lwiej części moje prywatne sprawy i gów..., znaczy nic państwu do tego.
Po drugie jeśli są one komuś potrzebne (co mnie zresztą jajco obchodzi) i
takie cenne to proszę zaoferować cenę - może się zgodzę je sprzedać, a może
ofertę odrzucę. Zmusić się nie dam, prędzej grzywnę zapłacę jeśli mnie
jakims cudem dorwą, w co przy obecnym stanie prawa szczerze wątpię.
Po trzecie - mnie interesuje przede wszystkim ja sam i moi bliscy. Proszę mi
powiedzieć, co konkretnie i kiedy zyskamy, jeśli żądane informacje podam, w
jaki sposób jest mi to gwarantowane i co otrzymamy w ramach rekompensaty,
gdy zobowiązanie nie zostanie dotrzymane.
W zasadzie już punkt pierwszy wystarcza, ale widzisz, że jest tego więcej.

--
Jotte

do góry

>mnie interesuje przede wszystkim ja sam i moi bliscy. Proszę mi powiedzieć,
>co konkretnie i kiedy zyskamy

Ja tu widzę "jednostkę aspołeczną", żeby nie powiedzieć egoistyczną... ;)

do góry