Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 07.12.2011 00:26, John Kołalsky pisze:
>
>>> SERWER to nie jest pojęcie sztywno zdefiniowane. Ogólnie rzecz
>>> ujmując, SERWER to komputer, który pełni rolę serwera, a nie
>>> komputer o jakiejś specjalnej budowie.
>>
>> Ależ właśnie te serwery mają specjalną budowę :-) Naprawdę są
>> komputery przeznaczone do pracy ciągłej i nie każdy komputer taki
>> jest (choć zwykle potrafi tak działać).
>
> I na czym wg. ciebie ta "specjalna budowa" polega, hmm?

duża ciężka do racka z hałaśliwą wentylacją typu turbina odrzutowca
kosztująca 5 razy tyle co zwykła itd...

do góry

On 2011-12-07 08:33, Andrzej Lawa wrote:
> I na czym wg. ciebie ta "specjalna budowa" polega, hmm?

W przypadku lowendowych serwerów różnic (praktycznie) nie ma.

Może za wyjątkiem podsystemu pamięci (kontrola parzystości + korekcja
błędów) i możliwości pracy wieloprocesorowej (na ogół dwuprocesorowej).

Ale jak już popatrzymy na serwery z co najmniej średniej półki to takie
ficzery jak redundancja komponentów (na przykład pamięci) i hot-plug
komponentów (dyski, karty) robią już "drobną" różnicę. Nie mówiąc o
wbudowanych układach do dość selektywnego monitorowania stanu serwera i
zdalnego zarządzania.

Co wygrałem?

Piotrek

do góry

On 2011-12-07 08:33, Andrzej Lawa wrote:
> I na czym wg. ciebie ta "specjalna budowa" polega, hmm?

Zauważ jeszcze, że niektóre software jest certyfikowane na konkretny
sprzęt. Co oczywiście nie oznacza, że nie będzie działać na składaku.
Ale spróbuj wtedy zrobić case serwisowy mówiąc dla tego przykładu, że
Twoja bardzo ważna baza danych działa na serwerze z biedronki.

Piotrek

do góry

W dniu 08.12.2011 21:05, Piotrek pisze:
> On 2011-12-07 08:33, Andrzej Lawa wrote:
>> I na czym wg. ciebie ta "specjalna budowa" polega, hmm?
>
> W przypadku lowendowych serwerów różnic (praktycznie) nie ma.
>
> Może za wyjątkiem podsystemu pamięci (kontrola parzystości + korekcja
> błędów)

Bardziej bajer niż praktyczna potrzeba.

> i możliwości pracy wieloprocesorowej (na ogół dwuprocesorowej).

Przy współczesnych wielordzeniowych procesorach nie jest to wielka
przewaga. Zwłaszcza że nie każdy serwer oznacza gigantyczne obciążenie -
w bardzo wielu przypadkach nawet stary pentium by się poważnie "nudził".

> Ale jak już popatrzymy na serwery z co najmniej średniej półki to takie
> ficzery jak redundancja komponentów (na przykład pamięci)

Zdaje się nie było mowy o "serwerze w wysoką redundancją bez zwracania
uwagi na koszta" tylko o "serwerze".

> i hot-plug komponentów (dyski,

Obudź się! Współczesne SATA z reguły mogą być podłączane "na gorąco".

> karty) robią już "drobną" różnicę. Nie mówiąc o

A po ki *.*uj potrzebujesz hot-plug karty i jakiej?

> wbudowanych układach do dość selektywnego monitorowania stanu serwera i
> zdalnego zarządzania.

Serwerem zdalnie zarządza się przez chodzący na nim system. A
monitorowanie parametrów zasilania i temperatury to standard w płytach
domowych od wieeeeelu lat.

> Co wygrałem?

Ziewnięcie.

do góry

W dniu 08.12.2011 21:10, Piotrek pisze:
> On 2011-12-07 08:33, Andrzej Lawa wrote:
>> I na czym wg. ciebie ta "specjalna budowa" polega, hmm?
>
> Zauważ jeszcze, że niektóre software jest certyfikowane na konkretny
> sprzęt. Co oczywiście nie oznacza, że nie będzie działać na składaku.

ROTFL

> Ale spróbuj wtedy zrobić case serwisowy mówiąc dla tego przykładu, że
> Twoja bardzo ważna baza danych działa na serwerze z biedronki.

Nie używaj gównianego oprogramowania to nie będziesz miał takich problemów.

do góry

On 2011-12-09 08:37, Andrzej Lawa wrote:
> Bardziej bajer niż praktyczna potrzeba.

Skup się. Pytałeś o różnice a nie o potrzeby ...

> Przy współczesnych wielordzeniowych procesorach nie jest to wielka
> przewaga. Zwłaszcza że nie każdy serwer oznacza gigantyczne obciążenie -
> w bardzo wielu przypadkach nawet stary pentium by się poważnie "nudził".

A ten znowu swoje ...
Pytałeś o różnice. Siadaj, pała

>
>> Ale jak już popatrzymy na serwery z co najmniej średniej półki to takie
>> ficzery jak redundancja komponentów (na przykład pamięci)
>
> Zdaje się nie było mowy o "serwerze w wysoką redundancją bez zwracania
> uwagi na koszta" tylko o "serwerze".

No i znowu jesteś w błędzie. Pytałeś na różnice w budowie komputera do
pracy ciągłej. Nigdzie nie było mowy o kosztach.

>
>> i hot-plug komponentów (dyski,
>
> Obudź się! Współczesne SATA z reguły mogą być podłączane "na gorąco".

Ale ja pisałem o profesjonalnych zastosowaniach, a nie o zabawach
przedszkolaków.

>
>> karty) robią już "drobną" różnicę. Nie mówiąc o
>
> A po ki *.*uj potrzebujesz hot-plug karty i jakiej?

j.w.

>
>> wbudowanych układach do dość selektywnego monitorowania stanu serwera i
>> zdalnego zarządzania.
>
> Serwerem zdalnie zarządza się przez chodzący na nim system. [...]

Najogólniej mówiąc piszesz głupoty.

Piotrek

do góry

W dniu 09.12.2011 08:59, Piotrek pisze:
> On 2011-12-09 08:37, Andrzej Lawa wrote:
>> Bardziej bajer niż praktyczna potrzeba.
>
> Skup się. Pytałeś o różnice a nie o potrzeby ...

Słowo-klucz: kontekst.

>> Przy współczesnych wielordzeniowych procesorach nie jest to wielka
>> przewaga. Zwłaszcza że nie każdy serwer oznacza gigantyczne obciążenie -
>> w bardzo wielu przypadkach nawet stary pentium by się poważnie "nudził".
>
> A ten znowu swoje ...
> Pytałeś o różnice. Siadaj, pała

Patrz wyżej.


>>> Ale jak już popatrzymy na serwery z co najmniej średniej półki to takie
>>> ficzery jak redundancja komponentów (na przykład pamięci)
>>
>> Zdaje się nie było mowy o "serwerze w wysoką redundancją bez zwracania
>> uwagi na koszta" tylko o "serwerze".
>
> No i znowu jesteś w błędzie. Pytałeś na różnice w budowie komputera do
> pracy ciągłej. Nigdzie nie było mowy o kosztach.

Plączesz się w zeznaniach.

Twierdzisz, że do pracy ciągłej nadają się tylko urządzenia przeznaczone
do bycia serwerami. Jednocześnie stwierdzasz, że "oficjalnie serwerowy"
sprzęt z niższej półki nie ma tej redundancji, co taki z wyższej.

Zatem jaka jest różnica między tanim "oficjalnie serwerowym" a jeszcze
tańszym "domowym"?

>>> i hot-plug komponentów (dyski,
>>
>> Obudź się! Współczesne SATA z reguły mogą być podłączane "na gorąco".
>
> Ale ja pisałem o profesjonalnych zastosowaniach, a nie o zabawach
> przedszkolaków.

Hot-plug to hot-plug.

>>> karty) robią już "drobną" różnicę. Nie mówiąc o
>>
>> A po ki *.*uj potrzebujesz hot-plug karty i jakiej?
>
> j.w.

Odpowiedz na pytanie.

>>> wbudowanych układach do dość selektywnego monitorowania stanu serwera i
>>> zdalnego zarządzania.
>>
>> Serwerem zdalnie zarządza się przez chodzący na nim system. [...]
>
> Najogólniej mówiąc piszesz głupoty.

"A bez metafor?"

do góry

On 2011-12-09 09:06, Andrzej Lawa wrote:
> Słowo-klucz: kontekst.

Acha, czyli w kontekście stwierdzenia Twojego przedpiścy:
> Ależ właśnie te serwery mają specjalną budowę Naprawdę są komputery
> przeznaczone do pracy ciągłej i nie każdy komputer taki jest (choć
> zwykle potrafi tak działać).
Twoje pytanie:
> I na czym wg. ciebie ta "specjalna budowa" polega, hmm?
w rzeczywistości było pytaniem o coś innego niż o różnice w budowie.

No to sorry, ale do tego poziomu abstrakcji jeszcze nie dotarłem ;-)

> [...]

>> No i znowu jesteś w błędzie. Pytałeś na różnice w budowie komputera do
>> pracy ciągłej. Nigdzie nie było mowy o kosztach.
>
> Plączesz się w zeznaniach.
>
> Twierdzisz, że do pracy ciągłej nadają się tylko urządzenia przeznaczone
> do bycia serwerami. Jednocześnie stwierdzasz, że "oficjalnie serwerowy"
> sprzęt z niższej półki nie ma tej redundancji, co taki z wyższej.

A po czym poznałeś, że tak twierdzę? Ja Ci tylko wskazałem podstawowe
różnice w budowie sprzętu przeznaczonego do pracy ciągłej, w stosunku do
budowy sprzętu domowego.

> Zatem jaka jest różnica między tanim "oficjalnie serwerowym" a jeszcze
> tańszym "domowym"?

Spróbuj uzyskać umowę serwisową z rozsądnym SLA na składaka z biedronki
to zrozumiesz różnicę.

> Hot-plug to hot-plug.

Brawo! IMHO po raz pierwszy w tym podwątku napisałeś coś z sensem ;-)

>>> A po ki *.*uj potrzebujesz hot-plug karty i jakiej?
>>
>> j.w.
>
> Odpowiedz na pytanie.

A proszę bardzo i to nawet z nawiązaniem do kontekstu wątku.

Potrzebujesz w serwerze rejestrującym obraz z kamer wymienić uszkodzoną
kartę sieciową bez przerywania rejestracji obrazu.

Jak planujesz to zrobić na "serwerze" z biedronki?

>>> Serwerem zdalnie zarządza się przez chodzący na nim system. [...]
>>
>> Najogólniej mówiąc piszesz głupoty.
>
> "A bez metafor?"

To nie była metafora (hint: <http://www.sjp.pl/metafora>).
Tak więc może inaczej sformułuj pytanie :-P

Piotrek

do góry

On 2011-12-09 08:38, Andrzej Lawa wrote:
> Nie używaj gównianego oprogramowania to nie będziesz miał takich problemów.

Zrób pierwszy system z poziomem SLA innym niż "naprawię kiedy i jak się
da" to zrozumiesz o czym piszę.

Piotrek

do góry

W dniu 09.12.2011 09:39, Piotrek pisze:
> On 2011-12-09 09:06, Andrzej Lawa wrote:
>> Słowo-klucz: kontekst.
>
> Acha, czyli w kontekście stwierdzenia Twojego przedpiścy:
>> Ależ właśnie te serwery mają specjalną budowę Naprawdę są komputery
>> przeznaczone do pracy ciągłej i nie każdy komputer taki jest (choć
>> zwykle potrafi tak działać).
> Twoje pytanie:
>> I na czym wg. ciebie ta "specjalna budowa" polega, hmm?
> w rzeczywistości było pytaniem o coś innego niż o różnice w budowie.
>
> No to sorry, ale do tego poziomu abstrakcji jeszcze nie dotarłem ;-)

Twój problem.

>> [...]
>
>>> No i znowu jesteś w błędzie. Pytałeś na różnice w budowie komputera do
>>> pracy ciągłej. Nigdzie nie było mowy o kosztach.
>>
>> Plączesz się w zeznaniach.
>>
>> Twierdzisz, że do pracy ciągłej nadają się tylko urządzenia przeznaczone
>> do bycia serwerami. Jednocześnie stwierdzasz, że "oficjalnie serwerowy"
>> sprzęt z niższej półki nie ma tej redundancji, co taki z wyższej.
>
> A po czym poznałeś, że tak twierdzę? Ja Ci tylko wskazałem podstawowe
> różnice w budowie sprzętu przeznaczonego do pracy ciągłej, w stosunku do
> budowy sprzętu domowego.

Nie, wskazałeś różnice pomiędzy sprzętem domowym a sprzętem serwerowym z
WYŻSZEJ PÓŁKI.

>> Zatem jaka jest różnica między tanim "oficjalnie serwerowym" a jeszcze
>> tańszym "domowym"?
>
> Spróbuj uzyskać umowę serwisową z rozsądnym SLA na składaka z biedronki
> to zrozumiesz różnicę.

Umowę podpisywał inicjator wątku - i on decydował, jaki jest ten
"rozsądny" SLA przy zadanej cenie.

>> Hot-plug to hot-plug.
>
> Brawo! IMHO po raz pierwszy w tym podwątku napisałeś coś z sensem ;-)

Raczej pierwszy raz coś zrozumiałeś... chociaż częściowo.

>>>> A po ki *.*uj potrzebujesz hot-plug karty i jakiej?
>>>
>>> j.w.
>>
>> Odpowiedz na pytanie.
>
> A proszę bardzo i to nawet z nawiązaniem do kontekstu wątku.
>
> Potrzebujesz w serwerze rejestrującym obraz z kamer wymienić uszkodzoną
> kartę sieciową bez przerywania rejestracji obrazu.

Skoro karta jest uszkodzona, to rejestracja i tak już jest przerwana.

> Jak planujesz to zrobić na "serwerze" z biedronki?

Primo: od 10 lat nie miałem ani jednej awarii karty sieciowej.

Secundo: skoro jesteś takim wielkim fanem redundancji, dlaczego nie
wstawiłeś 3 zapasowych kart?

Tertio: o USB nie słyszałeś?

>>>> Serwerem zdalnie zarządza się przez chodzący na nim system. [...]
>>>
>>> Najogólniej mówiąc piszesz głupoty.
>>
>> "A bez metafor?"
>
> To nie była metafora (hint: <http://www.sjp.pl/metafora>).
> Tak więc może inaczej sformułuj pytanie :-P

Nie załapałeś cytatu.

do góry