> Chyba drewniany.

Ważne, że działa (niestety).

*piotr'ek*

do góry

> Acha, czyli te lepsze okradają państwo.

Z wzajemnością oczywiście!

*piotr'ek*

do góry

Przypomnę co kiedyś napisałem - czy wsranie prywatnego śniadania w służbowym
kiblu jest oszukiwaniem firmy i skarbówki?

*piotr'ek*



hehehehe dobre ;)))))))))))))))))

faktycznie rozgraniczanie prywatnosci i nieprywatnosci to dla mnie po prostu
absurd

a że są patologie i pracownicy np u mnie potrafili wydzwonic 1200 pln na
urlopie, w czasie gdy mieli zastepstwa i naprawde nie mieli powodu dzwonic,
to juz inna rzecz - ale zawsze sie znajdą jednostki odchylone ale to juz
wtedy sprawy indywidualne. generalnie, dla zdrowego rozgraniczania i
uzytkowania wlasnego, podejscie takie jest po prostu chore.

--
--

Sebastian

do góry

Patryk Włos wrote:

>> firma "płaci" za koniecznośc noszenia ze sobą dodatkowego pudełka właśnie
>> tym faktem, że Ty sobie zadzwonisz jak masz potrzebę czy ochotę również
>> prywatnie. To nie jest frajda nosić dwa telefony, szczerze to bym się
>> chętnie pozbył tego "gratisu" ale w dzisiejszych czasach to nierealne....
>> ja i tak nie korzystam, bo nie wiem czy moje rozmowy nie są np nagrywane
>> -
>
> No patrz, a ja frajer, przez ponad rok nosiłem 2 telefony: w jednej
> kieszeni służbowy, do rozmów służbowych, a w drugiej prywatny, do rozmów
> prywatnych.
>
> Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
> chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
>
>
Ty widzę nie dopuszczasz do swojej świadomości, że niektóre firmy pozwalają
pracownikowi na prywatne rozmowy, byle w granicach zdrowego rozsądku.

Widać nieźle was tam czołgają w Komputroniku ...

p. m.

do góry

In the darkest hour on Sun, 28 Sep 2008 10:55:33 +0200,
Marcin Mokrzycki <m...@p...pl> screamed:
>> Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
>> chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
>
> http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
read/thread/1adb00307cd0933b

Jak to czasem można relatywnie postrzegać pewne rzeczy, zwłaszcza, gdy
o własny tyłek chodzi... :)

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:224B ]
[ 16:18:53 user up 11844 days, 4:13, 1 user, load average: 0.36, 0.50, 0.22 ]

A bird in the hand is safer than one overhead.

do góry

Użytkownik "Marcin Mokrzycki" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:apytsd8m68yh$.dpl2rfs8z0kz$.dlg@40tude.net...

> Patryk Włos wrote:
> uczciwy jestem.
> http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
read/thread/1adb00307c

ROTFL

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com kasuję bez czytania

do góry

Użytkownik "Marcin Mokrzycki" <m...@p...pl> napisał w wiadomości

>> Ale może rzeczywiście trzeba było zacząć okradać - bądź swego
>> chlebodawcę, bądź państwo. Tylko niestety zbyt uczciwy jestem.
>
> http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
read/thread/1adb00307cd0933b

Wzorcowy przykład hipokryzji. Dzieci w szkole można na nim uczyć. Że też się
taki nie wstydzi...

Pozdrawiam
Czabu

do góry

Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gbpuup$7h2$1@mx1.internetia.pl...

> Wzorcowy przykład hipokryzji. Dzieci w szkole można na nim uczyć. Że też
> się taki nie wstydzi...

Troll?
Czego ma się wstydzić. Jak już nikt nie będzie z nim dyskutować to wróci tu
znowu po innym nickiem.


--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com kasuję bez czytania

do góry

Paweł pisze:
> Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:gbpuup$7h2$1@mx1.internetia.pl...
>
>> Wzorcowy przykład hipokryzji. Dzieci w szkole można na nim uczyć. Że też
>> się taki nie wstydzi...
>
> Troll?
> Czego ma się wstydzić. Jak już nikt nie będzie z nim dyskutować to wróci tu
> znowu po innym nickiem.
>
>

To nie troll - to chory człowiek.
W tym wątku jest popis jego dewiacji:
--> http://tinyurl.com/3zda7m

--

jid:live_evil[]jabber.ru gg:6373907

do góry

W dniu 2008-09-27 19:10, Jaro pisze:

> co zobowiazuje pracownika
> do placenia strasznych kar w przypadku zgubienia badz zniszczenia telefonu.
> Druga sprawa ze jest do wyboru z 10 roznych aparatow
> (wiekszosc sprzed 4-5 lat)

To czym się martwisz? Firma masowo kupuje u operatora szroty... założe
się że zapłacili za nie góra 50 zł sztuka :)
Nawet jakby się upierali to oddasz im te 50 zł :)

A umowy bym nie podpisywał.

do góry