eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTaxi i stłuczka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2011-04-20 18:52:06
    Temat: Taxi i stłuczka
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Tak czysto teoretycznie.

    Dziś widziałem, jak na jednym z większych skrzyżowań stała "taryfa"
    zaparkowana w d... znaczy się w bagażniku innego pojazdu.

    Pytania:
    Czy klient wtedy płaci za kurs?
    Jeśli klient też się zdefasonował, kto odpowiada?
    Jeśli klient czuje się dobrze, a za jakiś czas (godziny, dni) kiepsko
    się poczuje, co wtedy?

    --
    Pozdrawiam.

    Adam.


  • 2. Data: 2011-04-21 21:39:01
    Temat: Re: Taxi i stłuczka
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Adam wrote:
    > Tak czysto teoretycznie.
    >
    > Dziś widziałem, jak na jednym z większych skrzyżowań stała "taryfa"
    > zaparkowana w d... znaczy się w bagażniku innego pojazdu.
    >
    > Pytania:
    > Czy klient wtedy płaci za kurs?
    imho nie wykonano usługi...
    > Jeśli klient też się zdefasonował, kto odpowiada?
    imho w najgorszym przypadku złotówa powinien mieć jakieś OC

    > Jeśli klient czuje się dobrze, a za jakiś czas (godziny, dni) kiepsko
    > się poczuje, co wtedy?

    idzie do lekarza...


  • 3. Data: 2011-04-22 16:42:21
    Temat: Re: Taxi i stłuczka
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-04-21 23:39, Marek Dyjor pisze:
    > Adam wrote:
    >> Tak czysto teoretycznie.
    >>
    >> Dziś widziałem, jak na jednym z większych skrzyżowań stała "taryfa"
    >> zaparkowana w d... znaczy się w bagażniku innego pojazdu.
    >>
    >> Pytania:
    >> Czy klient wtedy płaci za kurs?
    > imho nie wykonano usługi...

    To było niedaleko szpitala (Banacha w Warszawie). Może klient jechał z
    daleka a taryfiarz grzmotnął 200 metrów przed celem ;)

    >> Jeśli klient też się zdefasonował, kto odpowiada?
    > imho w najgorszym przypadku złotówa powinien mieć jakieś OC
    >
    >> Jeśli klient czuje się dobrze, a za jakiś czas (godziny, dni) kiepsko
    >> się poczuje, co wtedy?
    >
    > idzie do lekarza...

    Tak, wiem :)

    Ale sam miewałem klientów, którzy po 2 czy 3 tygodniach dzwonią "z
    pyskiem", że im np. modem do Internetu właśnie przestał działać, i że to
    pewnie moja wina, bo 2 tygodnie wcześniej robiłem im aktualizację
    oprogramowania w komputerach :(

    --
    Pozdrawiam.

    Adam.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1