W dniu 11.11.2023 o 15:41, Robert Tomasik pisze:
> Ale jak ich rozwiniesz
> w lesie, to co Ci z 30 zł?

Nic - jest zgodnie z prawem to nie szczekać:P

A tak między nami to uważam że to był najlepszy obrazek jakim krajem z
mokrego kartonu jesteśmy - władza nie zapewniła nawet swoim pałkarzom
żarcia, które należy się jak nomen omen psu buda:P



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2023-11-11, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 11.11.2023 o 08:33, Shrek pisze:
>>>
>>> No ale to nie jest 3ch na krzyż policjantów a cała chorągiew, więc nie
>>> wyrzucisz w jakimś geometrycznym środku województwa i nie polecisz się
>>> rozejść a potem stawić po 16h. Nie łatwiej przenocować ich na miejscu bo
>>> przecież takie akcje trwają i po kilka dni?
>>
>> Może i łatwiej, ale trzeba mieć na to środki. A czas policjantów i
>> paliwo są w planie czyli "za darmo".
>
> Jest więcej powodów. Policjantom liczy się czas służby od wyjazdu do
> przyjazdu. Jakbyś wysłał policjantów i ich trzymał przez kilka dni, to
> im będzie się liczył czas pracy, a przecież muszą coś zjeść, muszą się
> wyspać. Są przepisy o możliwej długości służby i przerwach. Musisz
> wypłacić delegacje. Wbrew pozorom to nie jest takie proste. Dlatego
> łatwiej dowieźć i wycofać. Problemem jest to, ze nikt nie myśli o
> logistyce. Nie wystarczy policjantowi dać równoważnik za posiłek. Jak są
> w mieście, to na przerwie kupią choćby HOT-DOGa. Ale jak ich rozwiniesz
> w lesie, to co Ci z 30 zł? A jeszcze nie tak dawno ten równoważnik był
> bodaj 2,60 zł. nie opłacało się nawet o to pisać.

To jest faktycznie skandal, bo wydawałoby się logistyka powinna być tą
częścią dobrze zoragnizowaną przy tak specjalnych korpo jakimi są służby
mundurowe. Jak kuleje tak podstawowa rzecz jak zapewnienie ludziom
jedzenia, odpoczynku, warunków w których mogliby się ogrzać, to jak
wygląda cała reszta tej logistyki? I jestem święcie przekonany, że
problem dowozowy jest też tego częścią. MZ powinni być zakwaterowani na
miejscu (jeśli jakieś większe czasowo odległości) i mieć za to płacone,
o zaopatrzeniu nie wspominając.

--
Marcin

do góry

W dniu 12.11.2023 o 00:16, Marcin Debowski pisze:
> To jest faktycznie skandal, bo wydawałoby się logistyka powinna być tą
> częścią dobrze zoragnizowaną przy tak specjalnych korpo jakimi są służby
> mundurowe. Jak kuleje tak podstawowa rzecz jak zapewnienie ludziom
> jedzenia, odpoczynku, warunków w których mogliby się ogrzać, to jak
> wygląda cała reszta tej logistyki? I jestem święcie przekonany, że
> problem dowozowy jest też tego częścią. MZ powinni być zakwaterowani na
> miejscu (jeśli jakieś większe czasowo odległości) i mieć za to płacone,
> o zaopatrzeniu nie wspominając.

Jeżeli przepisy tego nie wymuszają, to nie ma i tyle. To jest zgodne z
przepisami. Nie do końca ze zdrowym rozsądkiem. Pamiętam sprzed kilku
lat takie zabezpieczenie (celowo nie napiszę o co chodzi), że ludzie
stali na chłodzie wzdłuż autostrady. Nie pozwolono im nic zabrać do
jedzenia - picia, by nie mieli plecaków. Stali co 100 metrów na
całkowitym pustkowiu. Stali w umundurowaniu służbowym (prawie galowe).

Wyłonili w przetargu dostawcę, który dowiózł zimne kanapki i w sumie
zamarzniętą wodę - tu był styczeń. Pół biorących udział w tym
przedsięwzięciu się rozchorowała. Fakt, że to było kilkanaście lat temu,
ale takich akcji się nie zapomina. A wystarczył termos z herbatą, czy kawą.

Generalnie wszyscy z nieco dłuższym stażem wiedzą o tych bolączkach i
każdy jakoś się zabezpiecza. Jak masz jakąś knajpę, albo punkt, gdzie
coś ciepłego wypijesz / zjesz, to spokojnie to jest do ogarnięcia w
ramach przerw w służbie. Ostatecznie organizuje się zrzutkę i ktoś
jedzie i przywozi coś ciepłego. Ale czasem nie ma skąd albo jak.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 12.11.2023 o 00:16, Marcin Debowski pisze:

> To jest faktycznie skandal, bo wydawałoby się logistyka powinna być tą
> częścią dobrze zoragnizowaną przy tak specjalnych korpo jakimi są służby
> mundurowe. Jak kuleje tak podstawowa rzecz jak zapewnienie ludziom
> jedzenia, odpoczynku, warunków w których mogliby się ogrzać, to jak
> wygląda cała reszta tej logistyki?

Jak cała policja... Po prostu skoro przepisy wprost nie nakazują, to
nikt nie ruszy dupy i tyle. Czy to na poziomie komendanta czy na
poziomie kulsona na ulicy którego poprosisz o pomoc. Każdy będzie szukał
przepisu który pozwala my w takie sytuacji nic nie robić i siedzieć na
dupie nieniepokojony w oczekiwaniu na emkę.

PS - widzisz ja wcale nie żartowałem jak na demo tłumaczyliśmy przez
kulsoni telefon chinczykowi gdzie ma podjechać z żarciem dla
policjantów, bo sami nie wiedzieli jak się nazywa najbliższa ulica do
której można dojechać. Rozumiesz - wysłali pałkarzy bez żarcia i wody do
roboty. Jakbyś tak zrobił z prawdziwym psem to byś miał zarzuty
znencania się nad zwierzętmi, a kulson przyzwyczajony że go pan gnębi i
nawet nie szczeknie:P Przecież mają swoje związki zawodowe, były
negocjacie przy uzdrowieniu z psiej grypy jak się władza zesrała że nie
będzie komu naziołków pałować - nie mogą załatwić przy okazji kwestii
żarcia dla psów służbowych?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Dnia Sat, 11 Nov 2023 15:41:05 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Problemem jest to, ze nikt nie myśli o
> logistyce. Nie wystarczy policjantowi dać równoważnik za posiłek. Jak są
> w mieście, to na przerwie kupią choćby HOT-DOGa. Ale jak ich rozwiniesz
> w lesie, to co Ci z 30 zł? A jeszcze nie tak dawno ten równoważnik był
> bodaj 2,60 zł. nie opłacało się nawet o to pisać.

Życie mundurowego jest pełne wyrzeczeń, choć na szczęście nie trzeba długo
czekać na emeryturę.

Podepnę się pod wątek z wiadomością, że wojsko zabiło ciężarówką żubra.
https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,3039
5882,kryzys-na-granicy-polsko-bialoruskiej-na-drodze
-wiejskiej.html

Chłopaki chyba odreagowują upokorzenia, bo przez lokalsów nie są dobrze
widziani.

"prof. Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży: -
Śmierć tego żubra pod kołami wojskowej ciężarówki jest kwintesencją szkód,
jakie wojsko wyrządziło w Puszczy Białowieskiej. Wojskowe ciężarówki
pędzące po Białowieży i puszczańskich wsiach i osadach, rosomaki
rozjeżdżające Puszczę, wycinanie drzew, palenie ognisk, drut ostrzowy
porzucony w wielu miejscach w lesie, kaleczenie drzew dla zabawy, o czym
informowali mieszkańcy, zaśmiecanie Puszczy, ale też zniszczenie stadionu w
Białowieży, uszkodzone samochody i mienie mieszkańców - to nie wszystkie
grzechy wojskowych. Teraz jeszcze żubr.
............................
Kamil Syller, prawnik mieszkający w Puszczy Białowieskiej, niosący pomoc
ludziom w drodze na granicy polsko-białoruskiej komentuje: - Ciągle o tym
piszemy - o żołdactwie czującym się w Puszczy Białowieskiej jak na
poligonie, gnającym ciężkim sprzętem przez nasze wioski niemal zawsze z
niedozwoloną prędkością, panoszącym się z bronią po sklepach, próbującym
ciągle legitymować mieszkańców na leśnych drogach, grożących bronią przy
byle okazji, bluzgających i opryskliwych (tak rozumieją korzystanie z
władzy), niszczących Puszczę Białowieską ogromnymi rosomakami, w których
mieści się zaledwie 11 osób, palących ogniska, gdzie im się chce,
kaleczących żywe drzewa w rezerwatach przyrody dla kretyńskich "żartów" -
jak umieszczanie głupich napisów na tablicach - i zmieniających unikatowe
lasy w publiczną toaletę i śmietniska."

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: gtracz64[NA]gmail.com

"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

On Sat, 11 Nov 2023 23:16:05 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2023-11-11, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 11.11.2023 o 08:33, Shrek pisze:
>>>> No ale to nie jest 3ch na krzyż policjantów a cała chorągiew, więc nie
>>>> wyrzucisz w jakimś geometrycznym środku województwa i nie polecisz się
>>>> rozejść a potem stawić po 16h. Nie łatwiej przenocować ich na miejscu bo
>>>> przecież takie akcje trwają i po kilka dni?
>>>
>>> Może i łatwiej, ale trzeba mieć na to środki. A czas policjantów i
>>> paliwo są w planie czyli "za darmo".
>>
>> Jest więcej powodów. Policjantom liczy się czas służby od wyjazdu do
>> przyjazdu. Jakbyś wysłał policjantów i ich trzymał przez kilka dni, to
>> im będzie się liczył czas pracy, a przecież muszą coś zjeść, muszą się
>> wyspać. Są przepisy o możliwej długości służby i przerwach. Musisz
>> wypłacić delegacje. Wbrew pozorom to nie jest takie proste. Dlatego
>> łatwiej dowieźć i wycofać. Problemem jest to, ze nikt nie myśli o
>> logistyce. Nie wystarczy policjantowi dać równoważnik za posiłek. Jak są
>> w mieście, to na przerwie kupią choćby HOT-DOGa. Ale jak ich rozwiniesz
>> w lesie, to co Ci z 30 zł? A jeszcze nie tak dawno ten równoważnik był
>> bodaj 2,60 zł. nie opłacało się nawet o to pisać.
>
> To jest faktycznie skandal, bo wydawałoby się logistyka powinna być tą
> częścią dobrze zoragnizowaną przy tak specjalnych korpo jakimi są służby
> mundurowe.

W wojsku jakos jest, ale inne przeciez nie potrzebują.
Trzeba powiedziec z wyprzedzeniem, to zabiorą sobie kanapki,
a dietę przytulą :-)

> Jak kuleje tak podstawowa rzecz jak zapewnienie ludziom
> jedzenia, odpoczynku, warunków w których mogliby się ogrzać, to jak
> wygląda cała reszta tej logistyki? I jestem święcie przekonany, że
> problem dowozowy jest też tego częścią. MZ powinni być zakwaterowani na
> miejscu (jeśli jakieś większe czasowo odległości) i mieć za to płacone,
> o zaopatrzeniu nie wspominając.

no ale widzisz - są to mniejsze czasowo odległości.

Poza tym jak juz jadą, to zazwyczaj i cieplo w pojeździe, zatrzymac
sie przy jakims fastfoodzie mozna ...

J.

do góry

W dniu 13.11.2023 o 10:14, Olin pisze:
> Życie mundurowego jest pełne wyrzeczeń, choć na szczęście nie trzeba długo
> czekać na emeryturę.
> Podepnę się pod wątek z wiadomością, że wojsko zabiło ciężarówką żubra.
> https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,3039
5882,kryzys-na-granicy-polsko-bialoruskiej-na-drodze
-wiejskiej.html
> Chłopaki chyba odreagowują upokorzenia, bo przez lokalsów nie są dobrze
> widziani.

Byłeś tam? Rozmawiałeś z ludźmi? Wiesz, jak traktują wojsko? U mnie
przed chwilą niemal w centrum miasta kierowca pod centrum handlowym
potrącił jelenia. Jeleń padł kilkaset metrów dalej. Czy to protest tego
kierowcy przeciwko cenom w LIDL? Bo akurat pod LIDL-em go potrącił :-)

Dobrze, że chłopakom nic się nie stało. O tym, jak strasznie pędził ten
samochód wybitnie świadczy brak uszkodzeń na zderzaku (widać na zdjęciu)
oraz brak ran na samym zwierzęciu, które obfotografowano w artykule.
Zaryzykuję, że Żubr po prostu zginął na skutek upadku na twarde. To
olbrzymie zwierzęta, które chyba nawet śpią na stojąco.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 13.11.2023 o 11:03, J.F pisze:
> W wojsku jakos jest, ale inne przeciez nie potrzebują.
> Trzeba powiedziec z wyprzedzeniem, to zabiorą sobie kanapki,
> a dietę przytulą ?

Ta dieta nie jest tak duża, by było co przytulać. Teraz, to faktycznie
choć kupisz za to coś w FastFood. Jeszcze nie dawno to było bodaj 1,60
zł i naprawdę nie chciało mi się szukać tej listy, co to się w nią
wpisuje żądanie. Natomiast nie o to chodzi.

Jesteście typowymi "komputerowcami". Postój sobie na 0°C kilka godzin, a
docenisz rolę ciepłej kawy, czy jakiejś podłej nawet zupy. Czasem od
tego kubka grzeje się po prostu ręce. A bywa zimniej. Dość często u nas
mamy poszukiwania osób zaginionych. Tu są góry. Czasem kilka godzin
dymasz po krzakach szukając kogoś. Tu nie ma FastFood. Termos z kawą
daje nieocenione usługi.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Thu, 9 Nov 2023 18:56:46 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 09.11.2023 o 00:47, J.F pisze:
>> Szkoła to tak chyba raczej od wielkiego dzwonu, bo normanie to tam nie
>> ma sie gdzie przespac.
>
> No przecież że od wielkiego dzwonu. Niby z jakiego powodu miałoby nowy
> sącz najechać tysiące kulsonów;)

no widzisz - grozny przestępca uciekł do lasu, dziecko zaginęlo,
kot Prezesa, prezydent USA chciał Tatry zobaczyc ...

W wakacje szkoła pusta stoi i mozna otworzyc, moze nawet gdzies tam
kolonie były i łóżka w magazynie stoją.

Ale poza wakacjami?

J.

do góry

On Fri, 10 Nov 2023 06:20:59 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 10.11.2023 o 00:18, Marcin Debowski pisze:
>>> No przecież że od wielkiego dzwonu. Niby z jakiego powodu miałoby nowy
>>> sącz najechać tysiące kulsonów;)
>>
>> A nie ma gdzieś jakiś rezerw w postaci łózek polowych czy jakiś
>> śpiworów, składowanych na takie okazje?
>
> Nie sądzę - wojsko może mieć, obrony cywilnej już nie ma. Policjantów

OC całą zlikwidowali?

> odwieziesz po zmianie po prostu do domu - jak daleko to może być - 100km?

A jak np pożar bloku będzie czy wybuch gazu i sto osób trzeba gdzies
przechować?
To sie czasem słyszy.


J.

do góry