-
1. Data: 2006-02-03 12:49:30
Temat: Tajemnica korespondencji
Od: KARY <k...@t...pl>
Czy tajemnica korespondencji objęta jest tez korespondencja z instytucjami
takimi jak np. redakcje gazet, portali itp.
Proszę uprzejmie o możliwie pełna odpowiedz.
--
Piotr
-
2. Data: 2006-02-03 13:39:10
Temat: Re: Tajemnica korespondencji
Od: "Piotrek" <p...@i...pl>
Użytkownik "KARY" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:drvjha$gp$1@linux.wakacyjny.net...
> Czy tajemnica korespondencji objęta jest tez korespondencja z instytucjami
> takimi jak np. redakcje gazet, portali itp.
>
> Proszę uprzejmie o możliwie pełna odpowiedz.
>
>
> --
> Piotr
Tajemnica korespondencji, oznacza, iż wszystko, co jest przedmiotem przekazu
od nadawcy do adresata, należy wyłącznie do tych osób, z wyjątkiem sytuacji,
gdy wyrażą one zgodę na udostępnienie również innym informacji, które między
sobą przekazują.
Tajemnica korespondencji jest istotną częścią składową prawa do poszanowania
życia prywatnego, w tym również do poszanowania jej tajemnicy. Naruszenie
tajemnicy korespondenji podlega karze z mocy prawa. W sytuacjach
szczególnych (np. związanych ze ściganiem poważnych przestępstw) przepisy
zezwalają na naruszenie tajemnicy korespondencji.
Mam nadzieje że ta definicja wszystko wyjaśnia
Pozdrawiam Piotr
-
3. Data: 2006-02-03 13:53:33
Temat: Re: Tajemnica korespondencji
Od: KARY <k...@t...pl>
Piotrek na pl.soc.prawo napisał:
>
> Użytkownik "KARY" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:drvjha$gp$1@linux.wakacyjny.net...
>> Czy tajemnica korespondencji objęta jest tez korespondencja z
>> instytucjami takimi jak np. redakcje gazet, portali itp.
>>
>> Proszę uprzejmie o możliwie pełna odpowiedz.
>>
>>
>> --
>> Piotr
>
>
> Tajemnica korespondencji, oznacza, iż wszystko, co jest przedmiotem
> przekazu od nadawcy do adresata, należy wyłącznie do tych osób, z
> wyjątkiem sytuacji, gdy wyrażą one zgodę na udostępnienie również innym
> informacji, które między sobą przekazują.
Obie strony musza zgodnie wyrazic zgodę, czy wystarczy że np. adresat
zdecyduje iż chce upublicznić tekst korespondencji?
--
Piotr
-
4. Data: 2006-02-03 13:54:20
Temat: Re: Tajemnica korespondencji
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:drvmf6$si1$1@nemesis.news.tpi.pl>
Piotrek <p...@i...pl> pisze:
> Tajemnica korespondencji, oznacza, iż wszystko, co jest przedmiotem
> przekazu od nadawcy do adresata, należy wyłącznie do tych osób, z
> wyjątkiem sytuacji, gdy wyrażą one zgodę na udostępnienie również
> innym informacji, które między sobą przekazują.
Ale zgoda nie musi być wyrażona przez obie strony.
W związku z tym to, że bez zgody nadawcy opublikuję jego list skierowany do
mnie, nie oznacza, że naruszę tajemnicę korespondencji.
--
PozdrawiaM
-
5. Data: 2006-02-03 13:57:49
Temat: Re: Tajemnica korespondencji
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:drvn9d$f3c$1@linux.wakacyjny.net>
KARY <k...@t...pl> pisze:
> Obie strony musza zgodnie wyrazic zgodę, czy wystarczy że np. adresat
> zdecyduje iż chce upublicznić tekst korespondencji?
Wystarczy zgoda adresata.
Nadawca nie musi jej wyrażać, a adresat nie łamie prawa.
Złamałby wtedy, gdyby opublikował korespondencję między osobami trzecimi bez
ich zgody.
I tu musi być to zgoda obopulna.
Tak to wygląda od strony prawnej.
Cała reszta - dotrzymanie tajemnicy, lojalność wobec nadawcy - to już tylko
zasady dobrego wychowania.
--
PozdrawiaM
-
6. Data: 2006-02-03 16:31:50
Temat: Re: Tajemnica korespondencji
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Nixe napisał(a):
> Wystarczy zgoda adresata.
> Nadawca nie musi jej wyrażać, a adresat nie łamie prawa.
> Złamałby wtedy, gdyby opublikował korespondencję między osobami trzecimi
> bez ich zgody.
> I tu musi być to zgoda obopulna.
>
> Tak to wygląda od strony prawnej.
Zaplątałeś się we własne sidła. Jeżeliadresat nie łamie prawa
publikując, to nie łamie też prawa zezwalając innej osobie na
publikację. Więc nieprawdą jest, że obie strony muszą wyrazić obopólną
zgodę.
M.
-
7. Data: 2006-02-03 17:43:24
Temat: Re: Tajemnica korespondencji
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:43e3857c@news.home.net.pl>
Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> pisze:
> Zaplątałeś się we własne sidła. Jeżeliadresat nie łamie prawa
> publikując, to nie łamie też prawa zezwalając innej osobie na
> publikację.
Nie łamie prawa publikując korespondencję skierowaną do niego.
Łamie prawo, gdy opublikuje (zdobytą w jakiś sposób) korespondencję między
osobą X a osobą Y, bez zgody tych osób.
--
PozdrawiaM