Witam serdecznie,
Przejrzałam google i archiwum grupy, ale nie znalazłam odpowiednich
informacji, więc zwracam się tutaj szczególnie do osób zajmujących się
tematyką szkół (Karta Nauczyciela).

Pracuję obecnie w gimnazjum w zespole szkół ogólnokształcących (zerówka,
podstawowka, gimnazjum i liceum). Mam 17h w gimnazjum, 2 w podstawowce (2 i
3 klasa) oraz 4h indywidualnego nauczania (z czego 3h z dziecmi, których
klas _wcale_ nie uczę). I w zupełności mi to wystarcza, oczywiście nie
finansowo. Prowadzę więc również działalność gospodarczą i ogółem pracuję
około 50h w tygodniu.

Z tego zespołu szkół w trakcie roku odchodzi mój kolega po fachu, też
anglista. Znam jego powody i nie kwestionuję ich. Problem polega na tym, kto
go zastąpi do końca roku. Dyrekcja nic nie mówi, wszyscy boją się zapytać.
Wiem jedno - nie stać mnie na wzięcie kolejnych nadgodzin w szkole
państwowej, bo nie dam rady finansowo (mam jeszcze jedną osobę aktualnie na
utrzymaniu, choć nie jesteśmy spokrewnieni). Czy jest jakieś prawne
uzasadnienie uchylenia się od obowiązku zastępstwa? Czy dyrekcja może
przymusić mnie do wzięcia tych godzin?

Pozdrawiam,
Marzena


--
www.lingua.abc.pl
--------------------------------------------
learning English is like being always hungry
--------------------------------------------

do góry

A KN nie reguluje ile godzin nauczyciel może przepracować tygodniowo?
Z tego co pamiętam to była taka regulacja - ileś tam godzin dydaktycznych
ponad normę.
Jak sie boisz że ci dyrektor zaproponuje dodatkowe godziny to podeślij kogoś
kto szuka pracy w takim zawodzie.

PawełJ

do góry

PawełJ <p...@w...poczta.onet.pl> prawi wszem i wobec
ku uciesze gawiedzi:
> A KN nie reguluje ile godzin nauczyciel może przepracować tygodniowo?
> Z tego co pamiętam to była taka regulacja - ileś tam godzin dydaktycznych
> ponad normę.
> Jak sie boisz że ci dyrektor zaproponuje dodatkowe godziny to podeślij
> kogoś kto szuka pracy w takim zawodzie.
> PawełJ

Do 27 h w moim przypadku. Już mam 23 - ale nie chcę ani godziny więcej.

Jeśli chodzi o szukanie pracy, hmmm... Znaleźć anglistęw środku roku
skzolnego, który przyjdzie do pracy w szkole państwowej. To chyba szybciej
iść szukać kaczeńców na polach w styczniu... Ale poszukam, może akurat.

W Karcie Nauczyciela nie ma zapisu, że muszę wyrazić zgodę na takie
dołożenie godzin, o ile jest to do 27 h/ tygodniowo. Dopiero powyżej tej
liczby musiałabym wyrazić zgodę.

Pewnie się martwię na zapas, ale - oj, chyba burza będzie pod koniec lutego
tak coś czuję.

Pozdrawiam i dziękuję,
Marzena

do góry

Użytkownik "Marzena Zasińska" <j...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:cu4tfe$rrd$1@news.onet.pl...
> Witam serdecznie,
> Przejrzałam google i archiwum grupy, ale nie znalazłam odpowiednich
> informacji, więc zwracam się tutaj szczególnie do osób zajmujących się
> tematyką szkół (Karta Nauczyciela).
> Pracuję obecnie w gimnazjum w zespole szkół ogólnokształcących (zerówka,
> podstawowka, gimnazjum i liceum). Mam 17h w gimnazjum, 2 w podstawowce
> (2 i 3 klasa) oraz 4h indywidualnego nauczania (z czego 3h z dziecmi,
> których klas _wcale_ nie uczę). I w zupełności mi to wystarcza,
> oczywiście nie finansowo. Prowadzę więc również działalność gospodarczą
> i ogółem pracuję około 50h w tygodniu.
> Z tego zespołu szkół w trakcie roku odchodzi mój kolega po fachu, też
> anglista. Znam jego powody i nie kwestionuję ich. Problem polega na tym,
> kto go zastąpi do końca roku. Dyrekcja nic nie mówi, wszyscy boją się
> zapytać. Wiem jedno - nie stać mnie na wzięcie kolejnych nadgodzin w
> szkole państwowej, bo nie dam rady finansowo (mam jeszcze jedną osobę
> aktualnie na utrzymaniu, choć nie jesteśmy spokrewnieni). Czy jest
> jakieś prawne uzasadnienie uchylenia się od obowiązku zastępstwa? Czy
> dyrekcja może przymusić mnie do wzięcia tych godzin?
> Pozdrawiam,
> Marzena

Może w tym wypadku narzucić ci pracę w wymiarze 1,25 etatu (czyli dla 18
godzin będzie to 22,5) a za zgodą nauczyciela nawet do 1,5 etatu (czyli 27
godzin).


--
Arkady
mój adres email: http://cerbermail.com/?AjobM0wif6

do góry