-
1. Data: 2003-06-17 20:32:58
Temat: Stluczka - sprawczyni uciekla - co dalej? Mam nry
Od: Grzegorz Mejlun <g...@n...plusnet.pl>
Czolem.
Bylem sobie dzisiaj na egzaminie. Zaparkowalem ladnie auto i upewnilem
sie, ze wszyscy maja odpowiednio duzo miejsca zeby wyjechac. (na
prawde duzo).
Po powrocie jednak wgniecenie w drzwiach pasazera i sluczone tylne
swiatlo sprawcy (sprawczyni jak sie pozniej okazalo).
Na szczescie 3 dziewczyny staly nieopodal i zapamietaly numery. Jakas
kobita podobno jechala tak nieumiejetne, ze mimo ze miala juz duuuuzo
miejsca do jazdy do przodu i swobodnego wyjazdu, dalej jechala do
tylu.
Po przyjezdzie policja spisala dane swiadka, znalazna dane sprawczyni,
spisali stosowne protokoly. Jesli skontaktuja sie z nia do piatku, to
mandat (i chyba szybkie rozwiazanie sprawy, bo bedzie znana jej
polisa), jesli nie, to wezwania do sadu i dlugi czas oczekiwania na
rozwiazanie sprawy. Powiedzieli mi, ze mam sie udac do rzeczoznawcy
(wziac fakture) a potem zrobic auto (wziac fakture).
- czy mam isc do dowolnego rzeczoznawcy? Czy obowiazuje mnie np.
mojego ubezpieczyciela (nie mam AC, tylko OC a sprawca byla osoba
druga).
- czy bede mial wymieniane drzwi, czy tylko malowane? (wgniecenia
mniej wiecej 20x20 cm, w srodku peknecie lakieru)? rzeczoznawca zezna?
Moge domagac sie pelnego zadoscuczynienia czyli wymiany drzwi?
- co grozi kobiecie, ktora uciekla?
- czy spokojnie moge wziac fakture za rzeczoznawce i za robote, a
potem zostanie mi to zwrocone? co jesli zostanie mi to zwrocone po np.
rocznej rozprawie? beda odsetki?
- co jesli zeznanie rzeczoznawcy (np. "naprawa 300PLN") nie pokryja
sie z zeznaniem mechanik (np. "naprawa 500PLN")?
- slyszalem, ze mozna dodatkowo domagac sie jakiegos zadoscuczynienia
(dodatkowo), za to ze auto stracilo na wartosci. (nie wiem czy to
prawda). Czy przy ew. wymianie drzwi auto traci na wartosci? Czy to
tylko przy ew. klepaniu/malowaniu?
- Cos jeszcze powinienem wiedziec?
Z gory dzieki za odpowiedzi... Rozumiem, ze wypadki sie zdarzaja, ale
po czyms takim wypada poszukac wlasciciela, wlozyc karteczke za
wycieraczke (z numerem telefonu, nie ze slowem "przepraszam)... a
chamskie uciekanie, to porazka (wlaczyl sie alarm i koles/pasazer
wyszedl obejrzec straty, a potem odjechali - wiec nie mozna zeznac, ze
nie wiedzieli)....
Dziekuje bardzo - pozdrawiam
Grzegorz
-
2. Data: 2003-06-17 21:24:50
Temat: Re: Stluczka - sprawczyni uciekla - co dalej? Mam nry
Od: "poilkj" <p...@g...pl>
Uzytkownik "Grzegorz Mejlun" <g...@n...plusnet.pl> napisal w
wiadomosci news:0qtuevsedfh7ojm5bu6dtnnht1m0tct839@4ax.com...
>
> - czy mam isc do dowolnego rzeczoznawcy? Czy obowiazuje mnie np.
> mojego ubezpieczyciela (nie mam AC, tylko OC a sprawca byla osoba
> druga).
Jak nie chcesz miec klopotów, to zglaszasz szkode u swojego ubezpieczyciela.
O reszte pytaj na miejscu. Jakas notatke z policji zapewne masz.
Ubezpieczycile powi ci co masz robic. Zapewne czekac az babka sie przyzna,
wówczas sciagna kase z jej OC.
Jak nie chcesz czekac to naprawic za swoje, a potem ci oddadza jak z niej
sciagna.
W kazdym razie nic na wlasna reke. Wszystki kroki uzgadniaj i to najlepiej
pisemnie.
Na pewno zacznij od zgloszenia tego tam gdzie ubezpieczales samochód.
> - czy bede mial wymieniane drzwi, czy tylko malowane? (wgniecenia
> mniej wiecej 20x20 cm, w srodku peknecie lakieru)? rzeczoznawca zezna?
> Moge domagac sie pelnego zadoscuczynienia czyli wymiany drzwi?
Uzgodnij z ubezpieczycielem i domagaj sie, ze ty chcesz miec wymienione
drzwi.
> - co grozi kobiecie, ktora uciekla?
Zapewne cos jej grozi. Jakas manadacik, tudziez sad grocki. nie wiem