-
1. Data: 2015-11-05 00:28:58
Temat: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: Marsjanin <m...@m...tk>
Witam.
Jeśli chcemy się dowiedzieć, czy jesteśmy poszukiwani ;) wystarczy
podejść na komisariat a nawet i pieszy patrol powinien to umieć ustalić
przez szczekaczkę przez kilka minut. Inna rzecz, że jeśli jesteśmy, wtedy
muszą nas tez zatrzymać. Proste. Ale nie wszystko jest tak ładnie
poukładane jak w policji.
Na przykład, jak i gdzie się dowiedzieć, czy toczy (lub niedawno toczyła)
się przeciwko nam jakaś sprawa lub postępowanie w jakimkolwiek (i jakim)
sądzie?
Problematyczna bywa korespondencja sądowa, co ostatnio widać w obszernym
wątku na grupie. Problematyczne bywają tez e-sądy, które pomijają wiele
aspektów sprawiedliwości, szokując obywatela nie raz i nie dwa.
Dlaczego pytam. Otóż mam w rodzinie taki przypadek, że ktoś wyjął ze
swojej skrzynki kartkę przypominającą awizo sądowe. Druczek był od
komornika, a adresowany był do osoby z rodziny adresata, która jednak
nigdy pod tym adresem nie była zameldowana ani nawet nie mieszkała. Owa
osoba ma też inne nazwisko (wykluczam pomyłkę i zbieżności imion przy tym
samym nazwisku itp.).
Komornik żąda stawienia się w jego kancelarii i złożenia wyjaśnień w
związku z prowadzonym postępowaniem egzekucyjnym w sprawie z wniosku
wierzyciela, grożąc, że jeśli owa osoba się tam nie stawi, on przyjedzie
w asyście ślusarza i policji.
Brzmi to jak kiepski żart, ale niestety tak nie wygląda, bo nazwisko
wierzyciela przewijało się już w historii naszej rodziny (jednak odnośnie
innej osoby w roli dłużnika).
Dziwi mnie też troszkę, co komornik ma prawo próbować wynieść z lokalu,
skoro postępowanie jest wciąż prowadzone. Po co chce wchodzić do lokalu
siłą, skoro wystarczy mu osobiste stawiennictwo u niego? Czy ten zapis
jest na wypadek zabarykadowania się osoby w lokalu czy o co chodzi -
logiki tutaj żadnej nie widzę, więc wietrzę spisek.
Gdyby ta osoba tam zamieszkiwała i wyjechała na miesiąc, po powrocie
zastałaby wyłamane przez komornika drzwi, i zapewne - zerwane przez
złodzieja plomby komornicze oraz splądrowane mieszkanie. Dlatego nie
rozumiem, co ów komornik chciałby uzyskać wyłamując zamki, skoro nie ma
jeszcze wyroku pozwalającego mu na zajęcie czegokolwiek. Najwyżej
przepadek mienia na rzecz szabrowników.
Właśnie - gdyby ta osoba tam mieszkała. Nie mieszka. Mieszka ktoś inny. I
gdyby ten ktoś inny wyjechał na miesiąc... Absurd nie do pojęcia.
W związku z tym, że sądy prowadzą sprawy (postępowania) przeciwko osobom,
których dane teleadresowe pochodzą z zeznań wierzyciela, właśnie
postanowiliśmy spróbować dowiedzieć się, czy czasem i do pozostałych
członków rodziny się ów wierzyciel nie próbuje dobrać przez komornika,
kierując wezwania itp. na adresy wymyślone albo luźno pokojarzone,
nieaktualne itd. przez wierzyciela. Jak i gdzie to sprawdzić?
Czy ów wierzyciel jest rzeczywiście wierzycielem, czy chce odzyskać dług
drugi czy kolejny raz, od kolejnej osoby, w imię czegoś bliżej
nieokreślonego, to już pozwolę sobie przemilczeć.
--
Pozdrawiam,
Marsjanin
-
2. Data: 2015-11-05 07:17:03
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: " ąćęłńóśźż" <n...@d...spamerow>
Przecież masz na świstku numer sprawy (Km ...../...) i nr telefonu.
-----
> Jak i gdzie to sprawdzić?
-
3. Data: 2015-11-05 08:00:34
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-11-05 o 00:28, Marsjanin pisze:
> postanowiliśmy spróbować dowiedzieć się, czy czasem i do pozostałych
> członków rodziny się ów wierzyciel
Proponuję nie wtykać nosa w nie swoje sprawy. Jak ten członek rodziny
chce sobie sprawdzić swoje dane, to może, ale nie można wypytywać o
czyjeś obce sprawy.
--
Liwiusz
-
4. Data: 2015-11-05 09:47:40
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
>W dniu 2015-11-05 o 00:28, Marsjanin pisze:
>> postanowiliśmy spróbować dowiedzieć się, czy czasem i do pozostałych
>> członków rodziny się ów wierzyciel
>
> Proponuję nie wtykać nosa w nie swoje sprawy. Jak ten członek rodziny
> chce sobie sprawdzić swoje dane, to może, ale nie można wypytywać o
> czyjeś obce sprawy.
>
Jak mam nie wtykać, jak mu komornik może wynieść telewizor?
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
-
5. Data: 2015-11-05 10:39:31
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-11-05 o 09:47, Stokrotka pisze:
>
>> W dniu 2015-11-05 o 00:28, Marsjanin pisze:
>>> postanowiliśmy spróbować dowiedzieć się, czy czasem i do pozostałych
>>> członków rodziny się ów wierzyciel
>>
>> Proponuję nie wtykać nosa w nie swoje sprawy. Jak ten członek rodziny
>> chce sobie sprawdzić swoje dane, to może, ale nie można wypytywać o
>> czyjeś obce sprawy.
>>
>
> Jak mam nie wtykać, jak mu komornik może wynieść telewizor?
I jeszcze zaszczelić.
--
Liwiusz
-
6. Data: 2015-11-05 12:03:58
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marsjanin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p...@m...tk...
>Komornik żąda stawienia się w jego kancelarii i złożenia wyjaśnień w
>związku z prowadzonym postępowaniem egzekucyjnym w sprawie z wniosku
>wierzyciela, grożąc, że jeśli owa osoba się tam nie stawi, on
>przyjedzie
>w asyście ślusarza i policji.
>Dziwi mnie też troszkę, co komornik ma prawo próbować wynieść z
>lokalu,
>skoro postępowanie jest wciąż prowadzone.
postepowanie egzekucyjne, czyli sciaganie naleznosci przez komornika.
>Po co chce wchodzić do lokalu
>siłą, skoro wystarczy mu osobiste stawiennictwo u niego? Czy ten
>zapis
>jest na wypadek zabarykadowania się osoby w lokalu czy o co chodzi -
>logiki tutaj żadnej nie widzę, więc wietrzę spisek.
No, komornik ma prawo zajac/zabrac ruchomosci sci(a)ganej osoby, a
takze nieruchomosci.
>Właśnie - gdyby ta osoba tam mieszkała. Nie mieszka. Mieszka ktoś
>inny. I
>gdyby ten ktoś inny wyjechał na miesiąc... Absurd nie do pojęcia.
No coz, pomylki sie moga zdarzac, i moze dlatego komornik zostawil
karteczke a nie przyszedl ze slusarzem.
Bo z drugiej strony - jest osoba, zameldowana pod jakims adresem, i
komornik ma grzecznie wzywac i czekac az przyniesie swoj majatek, czy
pojsc i zabrac ?
Absurd to jest wtedy, jak komornik swiadomie zabiera rzecz
niewlasciwej osobie, a jeszcze wiekszy absurd, ze wyjasnienie tego
trwa dluzej niz tydzien.
Tak czy inaczej - raczej nie sprawdzisz.
Wyslac pisma do wszystkich sadow rejonowych w kraju oczywiscie mozna,
ale jak znam zycie, to albo sprawdza niestarannie, albo odpisza, ze
nie musza sprawdzac :-)
Zreszta jak widac - dzis sprawdzisz, a jutro do sadu moze wplynac
wniosek.
A tak swoja droga, to sprawdzcie czy to nie zadzialalo tak -
komornik/zlecajacy dostal imie i nazwisko, wiec poszukal w ksiazce
telefonicznej.
J.
-
7. Data: 2015-11-05 17:05:06
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05-11-15 o 00:28, Marsjanin pisze:
> Na przykład, jak i gdzie się dowiedzieć, czy toczy (lub niedawno toczyła)
> się przeciwko nam jakaś sprawa lub postępowanie w jakimkolwiek (i jakim)
> sądzie?
Możesz zapytać każdego sądu z osobna :-) Jeśli chodzi o sprawy karne, to
pomoże Policja - bo jak nie wiesz, to pewnie jesteś poszukiwany.
>
> Problematyczna bywa korespondencja sądowa, co ostatnio widać w obszernym
> wątku na grupie.
No ale przy braku doręczenia to bardziej problem sądu, niż strony
procesowej.
> Problematyczne bywają tez e-sądy, które pomijają wiele
> aspektów sprawiedliwości, szokując obywatela nie raz i nie dwa.
A ile mamy tych e-sądów?
>
> Dlaczego pytam. Otóż mam w rodzinie taki przypadek, że ktoś wyjął zeekście
> swojej skrzynki kartkę przypominającą awizo sądowe. Druczek był od
> komornika, a adresowany był do osoby z rodziny adresata, która jednak
> nigdy pod tym adresem nie była zameldowana ani nawet nie mieszkała. Owa
> osoba ma też inne nazwisko (wykluczam pomyłkę i zbieżności imion przy tym
> samym nazwisku itp.).
>
> Komornik żąda stawienia się w jego kancelarii i złożenia wyjaśnień w
> związku z prowadzonym postępowaniem egzekucyjnym w sprawie z wniosku
> wierzyciela, grożąc, że jeśli owa osoba się tam nie stawi, on przyjedzie
> w asyście ślusarza i policji.
W kontekście w/w pytań czuję tu jakiś podstęp, tym nie mniej skoro
pytasz :-) No pasowałoby na piśmie powiadomić komornika, że nie znacie
osoby o wskazanych personaliach, zatem w szczególności nie możecie
spowodować jej stawienia się przed jego obliczem. Ślusarz tu nic nie pomoże.
>
> Brzmi to jak kiepski żart, ale niestety tak nie wygląda, bo nazwisko
> wierzyciela przewijało się już w historii naszej rodziny (jednak odnośnie
> innej osoby w roli dłużnika).
Dość to enigmatyczne. Rodzinnie kogoś okradaliście? :-)
>
> Dziwi mnie też troszkę, co komornik ma prawo próbować wynieść z lokalu,
> skoro postępowanie jest wciąż prowadzone. Po co chce wchodzić do lokalu
> siłą, skoro wystarczy mu osobiste stawiennictwo u niego? Czy ten zapis
> jest na wypadek zabarykadowania się osoby w lokalu czy o co chodzi -
> logiki tutaj żadnej nie widzę, więc wietrzę spisek.
Zapytałbym o to komornika na Waszym miejscu, albowiem faktycznie trochę
to dziwne. No chyba, ze ma nakaz oddania w niewolę dłużnika i wszystko
mu jedno, czy go złapie u siebie w biurze, czy w innym miejscu.
>
> Gdyby ta osoba tam zamieszkiwała i wyjechała na miesiąc, po powrocie
> zastałaby wyłamane przez komornika drzwi, i zapewne - zerwane przez
> złodzieja plomby komornicze oraz splądrowane mieszkanie. Dlatego nie
> rozumiem, co ów komornik chciałby uzyskać wyłamując zamki, skoro nie ma
> jeszcze wyroku pozwalającego mu na zajęcie czegokolwiek. Najwyżej
> przepadek mienia na rzecz szabrowników.
Sadzę, że jednak jakiś wyrok jest.
>
> Właśnie - gdyby ta osoba tam mieszkała. Nie mieszka. Mieszka ktoś inny. I
> gdyby ten ktoś inny wyjechał na miesiąc... Absurd nie do pojęcia.
A ta tajemnicza osoba ma jakikolwiek związek z tym mieszkaniem?
>
> W związku z tym, że sądy prowadzą sprawy (postępowania) przeciwko osobom,
> których dane teleadresowe pochodzą z zeznań wierzyciela, właśnie
> postanowiliśmy spróbować dowiedzieć się, czy czasem i do pozostałych
> członków rodziny się ów wierzyciel nie próbuje dobrać przez komornika,
> kierując wezwania itp. na adresy wymyślone albo luźno pokojarzone,
> nieaktualne itd. przez wierzyciela. Jak i gdzie to sprawdzić?
W mojej ocenie nie ma możliwości w praktyce.
>
> Czy ów wierzyciel jest rzeczywiście wierzycielem, czy chce odzyskać dług
> drugi czy kolejny raz, od kolejnej osoby, w imię czegoś bliżej
> nieokreślonego, to już pozwolę sobie przemilczeć.
>
I tak nikt by nie pomógł.
Ale jeśli te roszczenia są wyssane z palca i da się to dowieść, a i da
się dowieść, że "wierzyciel" celowo zmyśla dane, to może pomyśleć o
zawiadomieniu o przestępstwie stalkingu.
-
8. Data: 2015-11-05 20:29:51
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 2015-11-05 o 00:28, Marsjanin pisze:
> Dlaczego pytam. Otóż mam w rodzinie taki przypadek, że ktoś wyjął ze
> swojej skrzynki kartkę przypominającą awizo sądowe. Druczek był od
> komornika, a adresowany był do osoby z rodziny adresata, która jednak
> nigdy pod tym adresem nie była zameldowana ani nawet nie mieszkała. Owa
> osoba ma też inne nazwisko (wykluczam pomyłkę i zbieżności imion przy tym
> samym nazwisku itp.).
List jest nie do niego, to chyba nie ma prawa go przeczytać nawet?
Odesłać "adresat nie mieszka" i modlić się, żeby nie przyszli ze
ślusarzem...
MJ
-
9. Data: 2015-11-05 21:04:06
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Thu, 5 Nov 2015 17:05:06 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> > Problematyczne bywają tez e-sądy, które pomijają wiele
>> aspektów sprawiedliwości, szokując obywatela nie raz i nie dwa.
>
> A ile mamy tych e-sądów?
Tylko czy da się w nim sprawdzić, czy toczy się *wobec mnie* jakieś
postępowanie? Kiedys tam sobie założyłem konto, właśnie zajrzałem, ale nie
widzę niczego takiego. Chyba, że pojawi się to w "moje sprawy" (choć w to
wątpię)?
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
10. Data: 2015-11-05 21:55:47
Temat: Re: Sprawdzenie, czy toczy się sprawa i dziwne akcje komornika
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-11-05 o 21:04, Borys Pogoreło pisze:
> Dnia Thu, 5 Nov 2015 17:05:06 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> > Problematyczne bywają tez e-sądy, które pomijają wiele
>>> aspektów sprawiedliwości, szokując obywatela nie raz i nie dwa.
>>
>> A ile mamy tych e-sądów?
>
> Tylko czy da się w nim sprawdzić, czy toczy się *wobec mnie* jakieś
> postępowanie? Kiedys tam sobie założyłem konto, właśnie zajrzałem, ale nie
> widzę niczego takiego. Chyba, że pojawi się to w "moje sprawy" (choć w to
> wątpię)?
Pojawi się, u mnie się kiedyś pojawiło, jak mnie Era pozwała, wiedziałem
o tym wcześniej niż z poczty. Strzelam, że kluczem identyfikującym był
pesel.
--
Liwiusz