-
1. Data: 2008-11-07 15:55:20
Temat: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: VoyteG <V...@h...com>
Czytajac artykul
http://miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,5892937,Poli
cjanci_wypisywali_mandat_baaardzo_powoli.html
nasunely mi sie watpliwosci prawne.
Zauzmy, ze ta osoba nalala do butelki po piwie soku, czy innego napoju
bezalkoholowego. Postrzegana jest jako spozywajaca alkohol po
etykiecie opakowania. Nie spozywa jednak alkoholu. Wczesniej mogla
spozyc alkohol, stad czuc zapach w wydychanym powietrzu, a nastepnie
nalala do tego opakowania neutralnego napoju. Czy ma zatem prawo
dostac mandat za spozywanie alkoholu? Powstaje zatem prawne pytanie,
na jakiej podstawie organ stwierdza, ze spozywany jest alkohol?
VoyteG
-
2. Data: 2008-11-07 16:18:39
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: Roman Rumpel <r...@g...pl>
VoyteG pisze:
> na jakiej podstawie organ stwierdza, ze spozywany jest alkohol?
>
> VoyteG
Na podstawie domniemania faktycznego opartego na dos'wiadczeniu z.yciowym.
--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbys' czyta? od przodu to by?by to najzwyklejszy pamie;tnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to z.yciorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak
-
3. Data: 2008-11-07 16:41:12
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 7 Lis, 16:55, VoyteG <V...@h...com> wrote:
> Czytajac artykulhttp://miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,58929
37,Policjanci_wypisywali...
>
> nasunely mi sie watpliwosci prawne.
> Zauzmy, ze ta osoba nalala do butelki po piwie soku, czy innego napoju
> bezalkoholowego. Postrzegana jest jako spozywajaca alkohol po
> etykiecie opakowania. Nie spozywa jednak alkoholu. Wczesniej mogla
> spozyc alkohol, stad czuc zapach w wydychanym powietrzu, a nastepnie
> nalala do tego opakowania neutralnego napoju. Czy ma zatem prawo
> dostac mandat za spozywanie alkoholu? Powstaje zatem prawne pytanie,
> na jakiej podstawie organ stwierdza, ze spozywany jest alkohol?
>
> VoyteG
Na podstawie tego ze obywatel bedac pod wplywem alkoholu nie byl w
stanie zadac pytania "A proszem ja panuf polissjantuf, a so to jest
miejsce publiczne, he?".
-
4. Data: 2008-11-07 17:00:27
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomosci
news:52e03329-ff6c-4ca9-8553-19905b394fbb@i24g2000pr
f.googlegroups.com
VoyteG <V...@h...com> pisze:
> Zauzmy
Co??
> ze ta osoba nalala do butelki po piwie soku, czy innego napoju
> bezalkoholowego. Postrzegana jest jako spozywajaca alkohol po
> etykiecie opakowania. Nie spozywa jednak alkoholu. Wczesniej mogla
> spozyc alkohol, stad czuc zapach w wydychanym powietrzu, a nastepnie
> nalala do tego opakowania neutralnego napoju. Czy ma zatem prawo
> dostac mandat za spozywanie alkoholu?
W Polsce tak.
> Powstaje zatem prawne pytanie,
> na jakiej podstawie organ stwierdza, ze spozywany jest alkohol?
Na podstawie, ze sie mendzie wydaje.
To nie jest pytanie prawne.
Normalnie powinno byc tak, ze wine sie udowadnia, a do czasu udowodnienia
obywatel jest niewinny. Nie tylko w Polsce zasada ta jest nagminnie lamana.
Dlaczego?
Bo instytucji panstwa (a scislej: organom wladzy, wszystkim kolejnym, bez
wzgledu na proweniencje) potrzebny jest aparat przymusu, zas ona (ta zasada)
aparat przymusu oslabia.
Piszesz o mandacie za picie soku pomidorowego z puszki po piwie ew. herbaty
z butelki po brandy.
To pikus.
Areszt wydobywczy, prowokacje policyjne, podsluchy, czy chocby puste obudowy
fotoradarów poprzedzone planszami "fotoradar" itp. to jest dopiero creme de
la creme chorego systemu.
Chcesz sprawdzic jak to dziala? Zrób tak - prowadzac auto przylóz dlon do
ucha, poruszaj ustami (mozesz recytowac jakis wiersz jesli znasz, belkotac
bez sensu rózaniec czy co tam wolisz) i poczekaj, az jakas menda to zauwazy.
PS. W artykule jest bzdura. Nie ma zakazu picia alkoholu w miejscach
publicznych.
--
Jotte
-
5. Data: 2008-11-07 18:56:05
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
VoyteG wrote:
> Czytajac artykul
> http://miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,5892937,Poli
cjanci_wypisywali_mandat_baaardzo_powoli.html
>
> nasunely mi sie watpliwosci prawne.
> Zauzmy, ze ta osoba nalala do butelki po piwie soku, czy innego napoju
> bezalkoholowego. Postrzegana jest jako spozywajaca alkohol po
> etykiecie opakowania. Nie spozywa jednak alkoholu. Wczesniej mogla
> spozyc alkohol, stad czuc zapach w wydychanym powietrzu, a nastepnie
> nalala do tego opakowania neutralnego napoju. Czy ma zatem prawo
> dostac mandat za spozywanie alkoholu? Powstaje zatem prawne pytanie,
> na jakiej podstawie organ stwierdza, ze spozywany jest alkohol?
>
Nie zaczynaj flejma. Poczytaj archiwum.
-
6. Data: 2008-11-07 19:14:50
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Uzytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisal w wiadomosci
news:gf1s7c$9v$1@news.dialog.net.pl...
> Normalnie powinno byc tak, ze wine sie udowadnia, a do czasu udowodnienia
> obywatel jest niewinny.
Aler obowiazujace prawo stanowi, ze rzeczy oczywiste nie wymagaja dowodu.
A oczywiste jest, ze w puszce od piwa jest piwo a nie oranzada. Debil pijacy
oranzade z puszki po piwie i tak nie ponosi odpowiedzialnosci, gdyz
niepoczytalnosc............
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyzszy post wyraza jedynie opinie autora w dniu dzisiejszym.
Nie moze on sluzyc przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani kazdym innym
nastepujacym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
pogladów, bez podawania przyczyny."
-
7. Data: 2008-11-07 19:26:39
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
"VoyteG" <V...@h...com> wrote
> Czy ma zatem prawo
> dostac mandat za spozywanie alkoholu?
Prawo materialne wykorczeniowe - nie pozwala.
>Powstaje zatem prawne pytanie,
> na jakiej podstawie organ stwierdza, ze spozywany jest alkohol?
Jak się ktoś nie zgadza z propozycją i oceną policjanta, to można mandatu
nie przyjąć, potem sąd i wtedy... to zależy jak i komu uwierzy. To jest
swobodna ocena dowodów, która powinna być przeprowadzona gruntowanie i
obiektywnie, ale jak będzie to życie pokaże.
Picie soku jabłkowego z butelki po piwie jest możliwe, aczkolwiek mało
prawdopodobne. Podobnie zresztą jest możliwe znalezienie dwóch osób o takich
samych liniach papilarnych (fragment barny jako dowód). I co? I przeważnie
organ bierze pod uwagę coś co jest, po prostu bardziej prawdopodobne. Chyba,
że jest dociekliwy albo mu się to dobrze uargumentuje. I to pewnie nie za
pierwszyma razem (pierwsza instancja).
-
8. Data: 2008-11-07 21:10:37
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Uzytkownik "VoyteG" <V...@h...com> napisal w wiadomosci
news:52e03329-ff6c-4ca9-8553-19905b394fbb@i24g2000pr
f.googlegroups.com...
Policjant widzacy osobe pijaca z puszki czy butelki po piwie napój
wstepnie zaklada, ze jest to alkohol. Proponuje pijacemu mandat. Pijacy
moze przyznac sie do winy i mandat przyjac - wówczas nie ma sensu
zastanawianie sie, jak policjant to stwierdzil - albo nie przyznac sie i
utrzymywac przykladowo, ze to sok jablkowy. Teraz "pilka jest po stronie
policjantów". Jesli nie uwierza, ze to jednak sok, zostaje im po prostu
zabezpieczyc puszke z zawartoscia, wyslac do ekspertyzy i na jej podstawie
skierowac do sadu wniosek o ukaranie. Jesli sie okaze, ze to jednak bylo
piwo, a nie sok, to za ekspertyze zaplaci ukarany w tzw. kosztach procesu.
Wlasnie z powyzszego trybu miedzy innymi wynika to, ze przyjetego mandatu
juz pózniej nie mozna skutecznie "oprotestowac". Bo po jego przyjeciu
policja nie zabezpiecza dowodów, które moga ulec przeciez utracie. jak
chocby w tym wypadku puszka zostanie wyrzucona i ustalenie nastepnego dnia,
czy tam byl sok, czy piwo nie jest mozliwe.
-
9. Data: 2008-11-07 21:25:57
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote
> albo nie przyznac sie i utrzymywac przykladowo, ze to sok jablkowy. Teraz
> "pilka jest po stronie policjantów". Jesli nie uwierza, ze to jednak sok,
> zostaje im po prostu zabezpieczyc puszke z zawartoscia, wyslac do
> ekspertyzy i na jej podstawie skierowac do sadu wniosek o ukaranie.
Chyba jednak rzadko cos zabezpieczaja w takiej sprawie, choc powinni. A
wniosek do sadu to i owszem. Wynik badania alkomatem i jakas wzmianka o
zapachu na poparcie. Co prawda to jeszcze na 100% nie dowodzi, ale sąd
zwykle wrzuci na tryb nakazowy, a więc bez przeprowadzania rozprawy wierzy
policjantom i wydaje nakaz karny. Obwioniony ma 7 dni na protest, w tym
momencie jak sądze sporawa część ludzi "wymięka" czując się skazanym i
szkoda im czasu etc. I tym sposobem dosc często piłeczkę jednak aparat
państwowy odbija w stronę obywatela...
-
10. Data: 2008-11-10 22:59:14
Temat: Re: Spozywanie alkoholu i mandat
Od: r...@w...pl
> Czytajac artykul
>
http://miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,5892937,Poli
cjanci_wypisywali_mandat_ba
aardzo_powoli.html
>
> nasunely mi sie watpliwosci prawne.
> Zauzmy, ze ta osoba nalala do butelki po piwie soku, czy innego napoju
> bezalkoholowego. Postrzegana jest jako spozywajaca alkohol po
> etykiecie opakowania. Nie spozywa jednak alkoholu. Wczesniej mogla
> spozyc alkohol, stad czuc zapach w wydychanym powietrzu, a nastepnie
> nalala do tego opakowania neutralnego napoju. Czy ma zatem prawo
> dostac mandat za spozywanie alkoholu? Powstaje zatem prawne pytanie,
> na jakiej podstawie organ stwierdza, ze spozywany jest alkohol?
>
> VoyteG
Na drugi raz przeleje do kartonu po soku jabłkowym i wtedy sie nikt do niego
nie przyczepi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl