Ciągle tu na grupie żalą się ludki, którym sąsiedzi narzucają się dźwiękowo.
Oto rozwiązanie:-)

Nie możesz spać, bo sąsiad znów imprezuje? Uszy pękają ci od łomotu
głośników za ścianą? Rząd uciszy niesfornych imprezowiczów, zabierając im
sprzęt grający.


Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Ludwik Dorn dobierze
się do skóry nocnym imprezowiczom. Kto uporczywie hałasuje i włącza "na
full" muzykę, straci narzędzie, którym torturuje spokojnych ludzi. Sąd
wymierzy mu jako karę konfiskatę radia czy magnetofonu - pisze "Fakt".
http://fakty.interia.pl/news?inf=726106

HaNkA

do góry

HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> Ciągle tu na grupie żalą się ludki, którym sąsiedzi narzucają się dźwiękowo.
> Oto rozwiązanie:-)
>
> Nie możesz spać, bo sąsiad znów imprezuje? Uszy pękają ci od łomotu
> głośników za ścianą? Rząd uciszy niesfornych imprezowiczów, zabierając im
> sprzęt grający.
>
>
> Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Ludwik Dorn dobierze
> się do skóry nocnym imprezowiczom. Kto uporczywie hałasuje i włącza "na
> full" muzykę, straci narzędzie, którym torturuje spokojnych ludzi. Sąd
> wymierzy mu jako karę konfiskatę radia czy magnetofonu - pisze "Fakt".
> http://fakty.interia.pl/news?inf=726106

pomysl wrecz pojebany, zezwalaljacy na naduzycia (co mnie nie dziwi)
chyba ze beda sprawdzac glosnosc za pomoca urzedzen do tego
przenzaczonych w pomieszczeniu sasiadow oraz UDOWADNIAC (nie na
podstawie zeznania jakies przewrazliwionej sasiadki (bo to tez sie
czesto zdarza, jak widac na grupie nawet, istniaja takie ktorym
wedrowanie w kapciach przeszkodza) tę uporczywosc.

P.

do góry

HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):

Kto uporczywie hałasuje i
> włącza "na full" muzykę, straci narzędzie, którym torturuje spokojnych
> ludzi. Sąd wymierzy mu jako karę konfiskatę radia czy magnetofonu -
> pisze "Fakt".

A jak ktoś zakłóca ciszę własnym aparatem mowy/śpiewu, tudzież
szczekającym psem?
Ten facet zaczyna mi się podobać, jest lepszy niz najlepszy kabaret.;-)
--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

Dnia 2006-03-09 14:14, Użytkownik HaNkA ReDhUnTeR napisał:

> się do skóry nocnym imprezowiczom. Kto uporczywie hałasuje i włącza "na
> full" muzykę, straci narzędzie, którym torturuje spokojnych ludzi. Sąd
> wymierzy mu jako karę konfiskatę radia czy magnetofonu - pisze "Fakt".

Rotfl!!! Może za przykładem kolegów z policji gospodarczej
(wykręcających dyski twarde) zaczną chodzić i "zabezpieczać do analizy
decybelowej" głośniki basowe z kolumn? :-))

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor

do góry

krys napisał(a):
> HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
>
> Kto uporczywie hałasuje i
>> włącza "na full" muzykę, straci narzędzie, którym torturuje spokojnych
>> ludzi. Sąd wymierzy mu jako karę konfiskatę radia czy magnetofonu -
>> pisze "Fakt".
>
> A jak ktoś zakłóca ciszę własnym aparatem mowy/śpiewu, tudzież
> szczekającym psem?
> Ten facet zaczyna mi się podobać, jest lepszy niz najlepszy kabaret.;-)

Ziobro lubi zwierzeta (tu ogromny + dla niego) zamierza wprowadzc kary
za (chyba ze to chwyt reklmowy) ich zabijanie. Wiec konfiskata w takim
przypadku raczej nie wejdzie w gre :-)

P.

do góry

Przemek R. napisał(a):
[ciach]
>>
>> Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Ludwik Dorn
>> dobierze się do skóry nocnym imprezowiczom. Kto uporczywie hałasuje i
>> włącza "na full" muzykę, straci narzędzie, którym torturuje spokojnych
>> ludzi. Sąd wymierzy mu jako karę konfiskatę radia czy magnetofonu -
>> pisze "Fakt".
>> http://fakty.interia.pl/news?inf=726106
>
> pomysl wrecz pojebany, zezwalaljacy na naduzycia (co mnie nie dziwi)
> chyba ze beda sprawdzac glosnosc za pomoca urzedzen do tego
> przenzaczonych w pomieszczeniu sasiadow oraz UDOWADNIAC (nie na
> podstawie zeznania jakies przewrazliwionej sasiadki (bo to tez sie
> czesto zdarza, jak widac na grupie nawet, istniaja takie ktorym
> wedrowanie w kapciach przeszkodza) tę uporczywosc.

Kapcie też zabiorą. A jak ktoś chodzi na piętach - przymusowy kurs
chodzenia na palcach :D

A imprezy będą przy starych skrzeczących kasprzakach i grundigach. I
hałas fajniejszy, i jak zabiorą to w sumie i tak był do wyrzucenia :D

pozdrav

maHo

do góry

Dnia 2006-03-09 16:01, Użytkownik maho napisał:

> A imprezy będą przy starych skrzeczących kasprzakach i grundigach. I
> hałas fajniejszy, i jak zabiorą to w sumie i tak był do wyrzucenia :D

Ja mam jeszcze Grundiga szpulowego, muszę przetestować ;-)

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor

do góry

Użytkownik "Przemek R." napisał:

> Ziobro lubi zwierzeta (tu ogromny + dla niego) zamierza wprowadzc
> kary za (chyba ze to chwyt reklmowy) ich zabijanie.

To znaczy, że mięsa nie lubi? Ot, oryginał.

Pozdrawiam - Aicha

--
Gdyby kobieta przestała być zagadką,
świat stałby sie nudny,
a miłość przestałaby istnieć.

do góry

> chyba ze beda sprawdzac glosnosc za pomoca urzedzen do tego przenzaczonych
> w pomieszczeniu sasiadow oraz UDOWADNIAC (nie na podstawie zeznania jakies
> przewrazliwionej sasiadki

Powiem Ci, że dwa lata temu przeprowadziłem się do nowego bloku. Sąsiad
jupiszon co tydzień, gdzieś do 2:00-3:00 nad ranem robił imprezy i puszczał
muzykę tak, że jak przyłożyłeś rękę do ściany, to czułeś wibracje (miał
chyba kolumny ze 200-300W). A mieszkał ode mnie dwa mieszkania dalej. Czasem
puszczał muzyke w dzień i tego też nie dało się wytrzymać.

Udowodnienie nie było problemem - przyjeżdżała policja i organoleptycznie
stwierdzała, że facet przegina. Zresztą policję zawiadamiali nawet
mieszkańcy sąsiedniego bloku.

Facet przy policji stwierdzał, że mandat zapłaci i dalej sobie będzie
hałasował i że ma wszystko w d.... Pieniądze na mandaty ma i może płacić.
Uciszył się po kilku miesiącach. Z tego, co wiem, to mial o to kilka spraw w
sądzie grodzkim i sędzia za każdym razem podwyższał karę, więc po pewnym
czasie pękł.

To nie była babcia w szurających kapciach i jakby mu zabrali sprzęt od razu,
to wszyscy nie męczylibyśmy się przez kilka miesięcy.

--
Lukasz

do góry

> Ciągle tu na grupie żalą się ludki, którym sąsiedzi narzucają się
> dźwiękowo. Oto rozwiązanie:-)

A może by podpieprzyć do Zaiksu, żeby tantiemy płacił?

Zawsze to jest publiczne odtwarzanie, skoro wszyscy z bloku słyszą.

Jacek

do góry