-
11. Data: 2007-02-01 12:45:34
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Powiedział(a) *Unsophisticated* na tej grupie:
> Kontyntuujac pytanie, co sie dzieje jesli firma nie ma pieniedzy na
> zaplate?
Pozywasz ją ;-)
> Sorry za mnostwo pytan, ale zanim wejde w materie zwana Spolka ZOO
> chcialbym poznac pare kwestii z nia zwiazanych, bo "Sad Sadem a Prawo
> musi byc po naszej stronie :)"
Wiesz co, na grupie takich rzeczy nikt Ci nie będzie objaśniał aż w
takiej szczegółowości, myślę, że powinieneś przejść się do
jakiejś kancelarii, poprosić o sensowne opinie.
Od tego jednak zależy Twoje życie! ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl
-
12. Data: 2007-02-01 19:29:26
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
Unsophisticated wrote:
> A czy mozna uzyczyc tylko moj pokoj, jak to wtedy na umowie
> doprecyzowac? Dolaczyc plan mieszkania z zaznaczonymi granicami siedziby
> firmy?
Oczywiście. Możesz nawet użyczyć fragment pokoju. Plan nie jest
konieczny, ale granice obszaru firmy powinny być w miarę jednoznacznie
określone w umowie. Natomiast istotne wydaje się też pytanie, czy sąd
rejestrując firmę "pójdzie" na umowę użyczenia. Nie wykluczone, że
jednak wymagana będzie umowa najmu (tzn. z konkretną niezerową stawką
czynszu). Na wszelki wypadek ja wolałbym jednak zrobić umowę najmu, żeby
mieć spokój.
>> Najprościej wypracowany zysk spółki wyprowadzić jako honorarium dla
>> menedżera - podpisujesz ze spółką kontrakt menedżerki i po prostu
>> spółka Ci za Twoją pracę płaci. Wadą tego rozwiązania jest, że na ogół
>> kontrakt menedżerski opiewa na konkretną kwotę miesięcznie, więc jeśli
>> wpływy do spółki są nieregularne, to czasem może środków brakować, a
>> innym razem mogą zostać "w spółce" nadmiarowe środki i nie ma się jak
>> do nich dobrać.
>
> Przypuscmy, ze ustalam sobie w kontrakcie menadzerski kwote 5000PLN z
> mozliwoscia renegocjacji rocznej i ze jest to uzaleznione od obrotow
> spolki. Czy ktos sie przyczepi do mnie, jesli spolce bedzie sie b.
> dobrze wiodlo i zmienie kontrakt menadzerski na kwote 10000PLN?
Myślę, że raczej nie, jeśli owe 10000 naprawdę nie będzie wyssane z
palca. :-)
> Rozumiem, ze wtedy kontrakt polega na tym, ze wystawiam mojej spolce
> fakture i odporowadzam przez caly rok 19% podatku od tej kwoty?
Nie. Zgodnie z przepisami i orzecznictwem - świadczenie usług
menedżerskich ma znamiona wykonywania umowy o pracę i w związku z tym
podlega "normalnemu" opodatkowaniu - zastosowanie mają kolejne progi
podatkowe w zależności od sumy dochodów rocznie (jak w umowie o pracę).
Niestety liniowego podatku nie uświadczysz... :-(
Natomiast zaletą kontraktu menedżerskiego w stosunku do umowy o pracę
jest zysk na składkach ubezpieczenia zdrowotnego.
Kontynuując - żeby być menedżerem wcale nie musisz prowadzić
jednoosobowej działalności gospodarczej. Społka zawiera kontrakt
menedżerski z Tobą - osobą fizyczną, a nie z Tobą - firmą jednoosobową.
Naturalnie opodatkowanie wynagrodzenia menedżerskiego jest nie tak
korzystne jak opodatkowanie dochodów z Twojej jednoosobowej firmy (stałe
19%) - dlatego możesz też próbować wyprowadzać zysk ze spółki poprzez
jakieś rozliczenie między spółką, a Twoją firmą. Np. możesz pobierać
czynsz najmu za mieszkanie i mieć z tego zysk opodatkowany liniowo.
Jednakże wysokość tego czynszu musi być realistyczna. Nikt w urzędzie
nie uwierzy, że za 5-metrowy pokój spółka płaci 10000 miesięcznie.
> Kontyntuujac pytanie, co sie dzieje jesli firma nie ma pieniedzy na
> zaplate?
W zasadzie nic. Ty - osoba fizyczna masz roszczenie do spółki.
Teoretycznie możesz nawet iść do sądu. No, ale skoro to Twoja spółka, to
znasz jej sytuację i wiesz czemu nie wypłaciła i raczej do sądu nie
pójdziesz (gdzie w zasadzie możesz nawet przegrać...). Jednakże problem
w tym, że niewypłacenie wynagrodzenia wcale nie zwalnia z obowiązku
podatkowego od tego wynagrodzenia!
> Nie chce wyprowadzac pieniedzy z mojej spolki i dzialac na jej szkode.
> Glownym nurtujacym mnie pytaniem jest to jak pobierac pieniadze (np.
> miesiecznie 10000) nie bedac w niej zatrudnionym. Nie chce pobierac
> dywident, bo wchodzi tutaj podwojne opodatkowanie.
> Rozumiem, ze przychodzy w spolce sa opodatkowane i sa opodatkowane
> miesiecznie 19%?
Oczywiście dochody, nie przychody. :-)
> Co fiskus na to jesli spolka ponosi straty, wystawiam
> PIT z 0-wymi pozycjami?
Spółki mają CIT, nie PIT - ale poza tym tak, masz rację. Tylko, że
fiskus nie lubi takich spółek i może nasłać kontrolę. A kontrola już coś
znajdzie. Zawsze.
> Sorry za mnostwo pytan, ale zanim wejde w materie zwana Spolka ZOO
> chcialbym poznac pare kwestii z nia zwiazanych, bo "Sad Sadem a Prawo
> musi byc po naszej stronie :)"
Ogólnie - spółka z o.o. jest droższa i bardziej skomplikowana w
utrzymaniu oraz utrudnia pozyskiwanie z niej zysku dla Ciebie. W
zasadzie - jest ona mniej korzystna niż np. spółka jawna (lub
jakakolwiek inna forma działalności bez własnej osobowości prawnej). Co
więcej - jest ona też mniej korzystna (mniej "bezpieczna") dla Twoich
kontrahentów (wierzycieli), ponieważ spółkę możesz zlikwidować i im nie
zapłacić (teoretycznie). Z tego też powodu sp. z o.o. może Ci się wydać
jednak korzystna, jeżeli faktycznie masz zamiar im nie zapłacić... :-)
--
MiCHA
-
13. Data: 2007-02-01 21:50:27
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *Przemyslaw Kwiatkowski* stuknęła w
klawisze i oto co powstało:
> Natomiast istotne wydaje się też pytanie, czy sąd
> rejestrując firmę "pójdzie" na umowę użyczenia. Nie wykluczone, że
> jednak wymagana będzie umowa najmu (tzn. z konkretną niezerową stawką
> czynszu). Na wszelki wypadek ja wolałbym jednak zrobić umowę najmu,
> żeby mieć spokój.
Sąd raczej tak. Natomiast fiskus niekoniecznie.
Oczywiście miałem na myśli użyczenie *odpłatne*.
> Ogólnie - spółka z o.o. jest droższa i bardziej skomplikowana w
> utrzymaniu oraz utrudnia pozyskiwanie z niej zysku dla Ciebie. W zasadzie
> - jest ona mniej korzystna niż np. spółka jawna (lub jakakolwiek inna
> forma działalności bez własnej osobowości prawnej).
Co do zdania nr 2: trzeba jednak pamiętać, że jest bezpieczniejsza
jeśli chodzi o odpowiedzialność wspólników.
Dlatego jeśli chce się robić przekręt to tylko frajer idzie do zarządu.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl
-
14. Data: 2007-02-02 08:21:58
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: MiCHA <m...@m...waw.pl>
Olgierd wrote:
>> Natomiast istotne wydaje się też pytanie, czy sąd
>> rejestrując firmę "pójdzie" na umowę użyczenia. Nie wykluczone, że
>> jednak wymagana będzie umowa najmu (tzn. z konkretną niezerową stawką
>> czynszu). Na wszelki wypadek ja wolałbym jednak zrobić umowę najmu,
>> żeby mieć spokój.
>
> Sąd raczej tak. Natomiast fiskus niekoniecznie.
> Oczywiście miałem na myśli użyczenie *odpłatne*.
To się nazywa "najem". Użyczenie jest zawsze nieodpłatne - dlatego
właśnie jest użyczeniem. :-)
--
MiCHA
-
15. Data: 2007-02-02 09:09:30
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Unsophisticated <u...@n...com>
A co byscie polecili "bezpieczniejszego" niz spolka z.o.o, biorac pod
uwage, ze wspolnikow jest dwoch maja po 50% udzialow i w przyszlosci
maja zamiar zatrudniac pracownikow, a byc moze za 5 lat wejsc na gielde :)
Przemek mowiles, ze kontrakt menadzerski jest okrojony o skladke
zdrowotna? A co z ZUSem i innymi skladkami? Biorac pod uwage, ze pracuje
teraz w firmie na podstawie umowy o prace.
Pozdrawiam,
DavidL
Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a):
> Unsophisticated wrote:
>
>> A czy mozna uzyczyc tylko moj pokoj, jak to wtedy na umowie
>> doprecyzowac? Dolaczyc plan mieszkania z zaznaczonymi granicami
>> siedziby firmy?
>
> Oczywiście. Możesz nawet użyczyć fragment pokoju. Plan nie jest
> konieczny, ale granice obszaru firmy powinny być w miarę jednoznacznie
> określone w umowie. Natomiast istotne wydaje się też pytanie, czy sąd
> rejestrując firmę "pójdzie" na umowę użyczenia. Nie wykluczone, że
> jednak wymagana będzie umowa najmu (tzn. z konkretną niezerową stawką
> czynszu). Na wszelki wypadek ja wolałbym jednak zrobić umowę najmu, żeby
> mieć spokój.
>
>>> Najprościej wypracowany zysk spółki wyprowadzić jako honorarium dla
>>> menedżera - podpisujesz ze spółką kontrakt menedżerki i po prostu
>>> spółka Ci za Twoją pracę płaci. Wadą tego rozwiązania jest, że na
>>> ogół kontrakt menedżerski opiewa na konkretną kwotę miesięcznie, więc
>>> jeśli wpływy do spółki są nieregularne, to czasem może środków
>>> brakować, a innym razem mogą zostać "w spółce" nadmiarowe środki i
>>> nie ma się jak do nich dobrać.
>>
>> Przypuscmy, ze ustalam sobie w kontrakcie menadzerski kwote 5000PLN z
>> mozliwoscia renegocjacji rocznej i ze jest to uzaleznione od obrotow
>> spolki. Czy ktos sie przyczepi do mnie, jesli spolce bedzie sie b.
>> dobrze wiodlo i zmienie kontrakt menadzerski na kwote 10000PLN?
>
> Myślę, że raczej nie, jeśli owe 10000 naprawdę nie będzie wyssane z
> palca. :-)
>
>> Rozumiem, ze wtedy kontrakt polega na tym, ze wystawiam mojej spolce
>> fakture i odporowadzam przez caly rok 19% podatku od tej kwoty?
>
> Nie. Zgodnie z przepisami i orzecznictwem - świadczenie usług
> menedżerskich ma znamiona wykonywania umowy o pracę i w związku z tym
> podlega "normalnemu" opodatkowaniu - zastosowanie mają kolejne progi
> podatkowe w zależności od sumy dochodów rocznie (jak w umowie o pracę).
> Niestety liniowego podatku nie uświadczysz... :-(
> Natomiast zaletą kontraktu menedżerskiego w stosunku do umowy o pracę
> jest zysk na składkach ubezpieczenia zdrowotnego.
>
> Kontynuując - żeby być menedżerem wcale nie musisz prowadzić
> jednoosobowej działalności gospodarczej. Społka zawiera kontrakt
> menedżerski z Tobą - osobą fizyczną, a nie z Tobą - firmą jednoosobową.
>
> Naturalnie opodatkowanie wynagrodzenia menedżerskiego jest nie tak
> korzystne jak opodatkowanie dochodów z Twojej jednoosobowej firmy (stałe
> 19%) - dlatego możesz też próbować wyprowadzać zysk ze spółki poprzez
> jakieś rozliczenie między spółką, a Twoją firmą. Np. możesz pobierać
> czynsz najmu za mieszkanie i mieć z tego zysk opodatkowany liniowo.
> Jednakże wysokość tego czynszu musi być realistyczna. Nikt w urzędzie
> nie uwierzy, że za 5-metrowy pokój spółka płaci 10000 miesięcznie.
>
>> Kontyntuujac pytanie, co sie dzieje jesli firma nie ma pieniedzy na
>> zaplate?
>
> W zasadzie nic. Ty - osoba fizyczna masz roszczenie do spółki.
> Teoretycznie możesz nawet iść do sądu. No, ale skoro to Twoja spółka, to
> znasz jej sytuację i wiesz czemu nie wypłaciła i raczej do sądu nie
> pójdziesz (gdzie w zasadzie możesz nawet przegrać...). Jednakże problem
> w tym, że niewypłacenie wynagrodzenia wcale nie zwalnia z obowiązku
> podatkowego od tego wynagrodzenia!
>
>> Nie chce wyprowadzac pieniedzy z mojej spolki i dzialac na jej szkode.
>> Glownym nurtujacym mnie pytaniem jest to jak pobierac pieniadze (np.
>> miesiecznie 10000) nie bedac w niej zatrudnionym. Nie chce pobierac
>> dywident, bo wchodzi tutaj podwojne opodatkowanie.
>
>> Rozumiem, ze przychodzy w spolce sa opodatkowane i sa opodatkowane
>> miesiecznie 19%?
>
> Oczywiście dochody, nie przychody. :-)
>
>> Co fiskus na to jesli spolka ponosi straty, wystawiam PIT z 0-wymi
>> pozycjami?
>
> Spółki mają CIT, nie PIT - ale poza tym tak, masz rację. Tylko, że
> fiskus nie lubi takich spółek i może nasłać kontrolę. A kontrola już coś
> znajdzie. Zawsze.
>
>> Sorry za mnostwo pytan, ale zanim wejde w materie zwana Spolka ZOO
>> chcialbym poznac pare kwestii z nia zwiazanych, bo "Sad Sadem a Prawo
>> musi byc po naszej stronie :)"
>
> Ogólnie - spółka z o.o. jest droższa i bardziej skomplikowana w
> utrzymaniu oraz utrudnia pozyskiwanie z niej zysku dla Ciebie. W
> zasadzie - jest ona mniej korzystna niż np. spółka jawna (lub
> jakakolwiek inna forma działalności bez własnej osobowości prawnej). Co
> więcej - jest ona też mniej korzystna (mniej "bezpieczna") dla Twoich
> kontrahentów (wierzycieli), ponieważ spółkę możesz zlikwidować i im nie
> zapłacić (teoretycznie). Z tego też powodu sp. z o.o. może Ci się wydać
> jednak korzystna, jeżeli faktycznie masz zamiar im nie zapłacić... :-)
>
-
16. Data: 2007-02-02 09:13:38
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Powiedział(a) *MiCHA* na tej grupie:
>> Sąd raczej tak. Natomiast fiskus niekoniecznie.
>> Oczywiście miałem na myśli użyczenie *odpłatne*.
>
> To się nazywa "najem". Użyczenie jest zawsze nieodpłatne - dlatego
> właśnie jest użyczeniem. :-)
A wiesz co, w zasadzie to masz rację. Nie będę się kłócił :-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl
-
17. Data: 2007-02-02 09:19:26
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Powiedział(a) *Unsophisticated* na tej grupie:
> A co byscie polecili "bezpieczniejszego" niz spolka z.o.o, biorac pod
> uwage, ze wspolnikow jest dwoch maja po 50% udzialow i w przyszlosci
> maja zamiar zatrudniac pracownikow, a byc moze za 5 lat wejsc na gielde :)
Spółkę z o.o. ;-)
Ale jeśli zamierzasz wejść na giełdę to nie zaczynaj od wpisów "jak
wyprowadzić pieniądze" lecz od "jak prawidłowo zaksięgować". No i
może faktycznie przejść się do kancelarii bezpieczniej.
EOT
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl
-
18. Data: 2007-02-02 10:24:21
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Unsophisticated <u...@n...com>
Mozecie polecic jakas kancelarie lub instytucje gdzie moglbym uzyskac
odpowiedzi na moje pytania?
Ile taka wizyta moze kosztowac?
Moze istnieje dobra pozycja ksiazkowa, ktora moglbym sobie zakupic i
dowiedziec sie czego wiecej na temat spolki z.o.o. i prawidlowego
ksiegowania :)
Moze lepiej jest w Unii zalozyc sobie spolke, moze istnieje kraj gdzie
moglbym przez internet wszystko zalatwic ? :) (wiem, marzenia scietej
glowy).
Pozdrawiam,
DavidL
Olgierd napisał(a):
> Powiedział(a) *Unsophisticated* na tej grupie:
>
>> A co byscie polecili "bezpieczniejszego" niz spolka z.o.o, biorac pod
>> uwage, ze wspolnikow jest dwoch maja po 50% udzialow i w przyszlosci
>> maja zamiar zatrudniac pracownikow, a byc moze za 5 lat wejsc na gielde :)
>
> Spółkę z o.o. ;-)
> Ale jeśli zamierzasz wejść na giełdę to nie zaczynaj od wpisów "jak
> wyprowadzić pieniądze" lecz od "jak prawidłowo zaksięgować". No i
> może faktycznie przejść się do kancelarii bezpieczniej.
> EOT
>
-
19. Data: 2007-02-02 10:28:54
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Unsophisticated napisał:
> Moze lepiej jest w Unii zalozyc sobie spolke, moze istnieje kraj gdzie
> moglbym przez internet wszystko zalatwic ? :) (wiem, marzenia scietej
> glowy).
Oczywiście, że istnieje - Estonia.
No i podatki niższe :)
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net
-
20. Data: 2007-02-02 11:07:45
Temat: Re: Spolka ZOO
Od: Unsophisticated <u...@n...com>
Gdzie moge uzyskac wiecej informacji na ten temat? Tylko nie w jezyku
estonskim :).
Jestem ciekaw co z siedziba, jesli rejestruje sie spolke w Estonii i jak
rozlicza sie podatek i inne swiadczenia?
Pozdrawiam,
DavidL
Arek napisał(a):
> Użytkownik Unsophisticated napisał:
>> Moze lepiej jest w Unii zalozyc sobie spolke, moze istnieje kraj gdzie
>> moglbym przez internet wszystko zalatwic ? :) (wiem, marzenia scietej
>> glowy).
>
> Oczywiście, że istnieje - Estonia.
> No i podatki niższe :)
>
> pozdrawiam
> Arek
>
> --
>
> www.eteria.net