eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 1. Data: 2008-05-17 09:25:14
    Temat: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: "MarekZ" <c...@o...pl>

    Dzien dobry

    Zakupilem kilka lat temu mieszkanie (blok 4 pietrowy z lat 80tych, czyli zwykle
    standardowe blokowisko z czasow prl).

    Postanowilem podwiesic nad balkonem klimatyzacje. Sprawdzilem czy jest wymog
    informowania spoldzielni przy takich zamierzeniach sprawdzajac pismo wywieszone
    na klatce schodowej. W owym pismie wymienione byly elementy wymiany w
    mieszkaniu ktore musza byc przedtem zgloszone do administracji. Miedzy innymi
    byla to wymiana okien, wymiana podlogi, wybijanie scianki dzialowej, wymiana
    drzwi. Nie bylo ani slowem napisane nic na temat instalowania klimatyzacji ani
    zdania o jakiimkolwiek naruszeniu elewacji budynku. Tak wiec zatrudnilem
    fachowcow by zalozyli mi owy klimatyzator. Po dwoch latach przyszlo mi pismo iz
    zekomo nielegalnie zainstalowalem owe urzadzenie bez zgody spoldzielni i ze mam
    tyg na jego zdemontowanie lub zrobi to spoldzielnia na moj koszt.

    I teraz pada pytanie, czy ja zlamalem prawo instalujac klimatyzacje? Budynek
    nie jest ani zabytkiem, ani nie stoji w zabytkowej dzielnicy by psuc widok.
    Uzasadnieniem bylo to iz naruszylem elewacje czyli ocieplenie budynku ktora
    byla na gwarancji. Tyle, iz sprawdzilem owa gwarancje, i jak sie okazalo byla
    ona kladziona 6 lat temu a gwarancja obejmowala 3 lata wiec gwarancja juz dawno
    wygasla. Jakie kroki powinienem postawic wg Panstwa w tej sytuacji?
    Dziekuje za pomoc

    MarekZ

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2008-05-17 10:02:38
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    MarekZ wrote:
    > Dzien dobry
    >
    > Zakupilem kilka lat temu mieszkanie (blok 4 pietrowy z lat 80tych, czyli zwykle
    > standardowe blokowisko z czasow prl).
    >
    > Postanowilem podwiesic nad balkonem klimatyzacje. Sprawdzilem czy jest wymog
    > informowania spoldzielni przy takich zamierzeniach sprawdzajac pismo wywieszone
    > na klatce schodowej. W owym pismie wymienione byly elementy wymiany w
    > mieszkaniu ktore musza byc przedtem zgloszone do administracji. Miedzy innymi
    > byla to wymiana okien, wymiana podlogi, wybijanie scianki dzialowej, wymiana
    > drzwi. Nie bylo ani slowem napisane nic na temat instalowania klimatyzacji ani
    > zdania o jakiimkolwiek naruszeniu elewacji budynku.

    Co nie oznacza, że co nienapisane to wolno.


    > Tak wiec zatrudnilem
    > fachowcow by zalozyli mi owy klimatyzator. Po dwoch latach przyszlo mi pismo iz
    > zekomo nielegalnie zainstalowalem owe urzadzenie bez zgody spoldzielni i ze mam
    > tyg na jego zdemontowanie lub zrobi to spoldzielnia na moj koszt.

    Zgadza się.

    >
    > I teraz pada pytanie, czy ja zlamalem prawo instalujac klimatyzacje? Budynek
    > nie jest ani zabytkiem, ani nie stoji w zabytkowej dzielnicy by psuc widok.
    > Uzasadnieniem bylo to iz naruszylem elewacje czyli ocieplenie budynku ktora
    > byla na gwarancji. Tyle, iz sprawdzilem owa gwarancje, i jak sie okazalo byla
    > ona kladziona 6 lat temu a gwarancja obejmowala 3 lata wiec gwarancja juz dawno
    > wygasla. Jakie kroki powinienem postawic wg Panstwa w tej sytuacji?

    Postawić toto na balkonie, a nie wieszać na ścianie.

    Jak zamontujesz na scianie talerz z satelity też ci zdemontują za
    naruszenie elewacji.
    Tylko jakiś baran strasznie durne uzasadnienie z tą gwarancją wymyślił.


  • 3. Data: 2008-05-17 12:49:04
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik witek napisał:

    > Co nie oznacza, że co nienapisane to wolno.
    >
    >
    >> Tak wiec zatrudnilem fachowcow by zalozyli mi owy klimatyzator. Po
    >> dwoch latach przyszlo mi pismo iz zekomo nielegalnie zainstalowalem
    >> owe urzadzenie bez zgody spoldzielni i ze mam tyg na jego
    >> zdemontowanie lub zrobi to spoldzielnia na moj koszt.
    >
    > Zgadza się.

    Co się zgadza? Na jakiej podsawie się zgadza?



  • 4. Data: 2008-05-17 13:18:57
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: "MarekZ" <c...@o...pl>

    W takim razie jestem zaskoczony, gdyz jako ZWYKLY przecietny lokator czytajac
    wywieszone w gablocie obwieszczenie odnosnie remontow po prostu nie znalazlem
    owego zagadniena jako punkt do zgloszenia administracji. Uznalem, wiec, ze
    robie wszystko zgodnie z prawem. W takim razie w jakim celu wywieszona byla
    niekompletna informacja? Dla mnie jest to teraz dodatkowy koszt demontazu oraz
    dyskomfort mieszkania.

    Poza tym, mniejsza juz o podwieszenie gdyz by podlaczyc klimatyzacje musze
    przebic sie z instalacja na zewnatrz bloku gdzie znajduje sie jednostka. Lezac
    na balkonie rowniez musze "uszkodzic" elewacje. Zmienia sie nam klimat na coraz
    bardziej upalny, czy nie mam prawa posiadac jednostki regulujacej cieplo w moim
    mieszkaniu? Ja rozumiem zabytek, ale jezeli jest to normalny blok, czy musze
    dusic sie latem tylko dlatego, ze panu z administracji sie to nie podoba ot tak?

    MarekZ

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2008-05-17 13:34:23
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g0mk7p$v6j$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    >> Co nie oznacza, że co nienapisane to wolno.
    >>> Tak wiec zatrudnilem fachowcow by zalozyli mi owy klimatyzator. Po dwoch
    >>> latach przyszlo mi pismo iz zekomo nielegalnie zainstalowalem owe
    >>> urzadzenie bez zgody spoldzielni i ze mam tyg na jego zdemontowanie lub
    >>> zrobi to spoldzielnia na moj koszt.
    >> Zgadza się.
    > Co się zgadza? Na jakiej podsawie się zgadza?
    Witek bardzo rzadko, wręcz incydentalnie podaje podstawy prawne swoich
    "twierdzeń", gdyż ich po prostu nie zna ale lubi sobie popisać, wesoło
    podoradzać co mu sie wydaje itp.
    Natomiast pismo wywieszone na klatce schodowej to nie jest akt prawny. Udaj
    się do siedziby jednostki zarządzającej wspólnotą mieszkaniową i niech ci
    udostępnią odpowiednie uchwały, podadzą podstawy prawne (np. prawo
    budowlane) - w końcu za to im m.in. płacisz.

    --
    Jotte


  • 6. Data: 2008-05-17 14:00:15
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: "Marc" <z...@o...pl>

    Analogicznie. Wymieniam stare sypiace sie okna bez zgody spoldzielni (gdyz
    im pasuja takie jakie sa). Spoldzielnia dowiaduje sie po fackie. Co robi?
    Wpada i wymienia mi moje nowe okna na stare?:) Podobnie wywalona scianka
    dzialowa. Kos wylupal sobie scianke bez zezwolenia. Dowiedziala sie o tym
    administracja. Co wtedy? Przychodza panowie i stawiaja scianke na nowo?:)

    Mirc



  • 7. Data: 2008-05-17 14:50:35
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: Rafal M <r...@g...com>

    On 17 Maj, 11:25, "MarekZ" <c...@o...pl> wrote:

    > Postanowilem podwiesic nad balkonem klimatyzacje. Sprawdzilem czy jest wymog

    Tak BTW i OT jesli mozna:

    Widze ze klimat masz juz kilka lat - jak wyglada sprawa z kosztami
    jego eksploatacji?


    Pozdrawiam
    Rafal



  • 8. Data: 2008-05-17 15:07:58
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "MarekZ" <c...@o...pl> napisał
    >
    > I teraz pada pytanie, czy ja zlamalem prawo instalujac klimatyzacje?

    Elewacja nie jest twoją prywatną własnością, należy do części
    wsplnych budynku. Żeby w nią ingerować powinieneś mieć zgodę
    zarządcy.

    > Uzasadnieniem bylo to iz naruszylem elewacje czyli ocieplenie
    > budynku ktora byla na gwarancji. Tyle, iz sprawdzilem owa
    > gwarancje, i jak sie okazalo byla ona kladziona 6 lat temu
    > a gwarancja obejmowala 3 lata wiec gwarancja juz dawno
    > wygasla.

    Gwarancja może i wygasła, ale faktem jest, że naruszyłeś tę
    elewację, co może mieć wpływ np. na jej trwałość. Poza tym
    wspólnota może mieć życzenie aby jej budynkek był estetyczny,
    bez klimatyzatorów, anten i suszarek z gaciami.

    > Jakie kroki powinienem postawic wg Panstwa w tej sytuacji?

    Rozmawiać, przekonać, dogadać się. Jak nie z administracją to
    z współlokatorami (współwłaścicielami), zależnie od konkretnej
    sytuacji w tym waszym bloku.


  • 9. Data: 2008-05-17 15:12:58
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: "Marc" <z...@o...pl>

    W sumie troche dziwne by zabraniac takich rzeczy. Jezeli sam blok nie
    spelnia komfortowych warunkow to dlaczego zabraniac tego by ktos na wlasny
    koszt polepszyl sobie byt w mieszkaniu. Dla mnie jest to dziwne lub ze tak
    powiem typowo polskie. Samemu nie zjesc i drugiemu nie dac. Porownywac to z
    wiszacymi gaciami raczej nie ma co. W koncu anteny satelitarne i
    klimatyzacje sa dobrem nie tylko dla panow z domkow jednorodzinnych.

    Mirc



  • 10. Data: 2008-05-17 15:30:36
    Temat: Re: Spoldzielnia i problem z klimatyzacja w bloku
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Marc" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:482ef602$0$15086$f69f905@mamut2.aster.pl...
    >W sumie troche dziwne by zabraniac takich rzeczy. Jezeli sam blok nie
    >spelnia komfortowych warunkow to dlaczego zabraniac tego by ktos na
    >wlasny koszt polepszyl sobie byt w mieszkaniu. Dla mnie jest to
    >dziwne lub ze tak powiem typowo polskie. Samemu nie zjesc i drugiemu
    >nie dac. Porownywac to z > wiszacymi gaciami raczej nie ma co. W
    >koncu anteny satelitarne i klimatyzacje sa dobrem nie tylko dla panow
    >z domkow jednorodzinnych.

    Typowo polskie to jest sobiepaństwo. Jeśli blok nie spełnia
    twoich oczekiwań to zmień miejsce zamieszkania na bardziej
    odpowiednie.
    Oczywiście możesz też modernizować to co jest, ale zgodnie
    z prawem/zasadami/obyczajami. Jeśli blok jest wspólny to
    w sprawach wykraczających poza twoje cztery ściany trzeba
    współdziałac z resztą współwłaścicieli.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1