eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpadek - co, gdzie i za ile
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 11. Data: 2015-10-05 21:59:20
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Marsjanin <m...@m...tk>

    Dnia Sun, 04 Oct 2015 19:04:52 +0200, t-1 napisał(a):

    > Gdy odrzucasz spadek to sytuacja robi się taka jakbyś już nie żył w
    > chwili śmierci spadkodawcy.
    > Więc twoi spadkobiercy wchodzą w prawa natychmiast w chwili twojego
    > odrzucenia spadku.

    Dzięki! Teraz wszystko jasne, może poza jednym: niepełnoletnimi i
    nienarodzonymi spadkobiercami. Nie wysysam tego z palca, chodzi o
    problem, jak zabezpieczyć dzieci przed machiną dłużniczo-podatkową (lub
    np. problematyczną nieruchomością). Czy w ogóle można?

    --
    Pozdrawiam,
    Marsjanin


  • 12. Data: 2015-10-05 22:06:34
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Marsjanin <m...@m...tk>

    Dnia Mon, 05 Oct 2015 19:59:20 +0000, Marsjanin napisał(a):

    > jak zabezpieczyć dzieci przed machiną dłużniczo-podatkową (lub np.
    > problematyczną nieruchomością). Czy w ogóle można?

    Zdążyłem odpisać, nim przeczytałem post Witka z innej gałęzi wątku.
    Rozumiem, że w razie dowiedzenia się o ,,złym" spadku po śmierci
    spadkodawcy należy spadek odrzucić a (najlepiej wcześniej) dzieci (i
    małżonkę) zaprowadzić do notariusza, by oni zrzekli się dziedziczenia.

    --
    Pozdrawiam,
    Marsjanin


  • 13. Data: 2015-10-05 22:09:37
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-05 o 21:59, Marsjanin pisze:
    > Dnia Sun, 04 Oct 2015 19:04:52 +0200, t-1 napisał(a):
    >
    >> Gdy odrzucasz spadek to sytuacja robi się taka jakbyś już nie żył w
    >> chwili śmierci spadkodawcy.
    >> Więc twoi spadkobiercy wchodzą w prawa natychmiast w chwili twojego
    >> odrzucenia spadku.
    >
    > Dzięki! Teraz wszystko jasne, może poza jednym: niepełnoletnimi i
    > nienarodzonymi spadkobiercami. Nie wysysam tego z palca, chodzi o
    > problem, jak zabezpieczyć dzieci przed machiną dłużniczo-podatkową (lub
    > np. problematyczną nieruchomością). Czy w ogóle można?

    Najlepszym sposobem ochrony będzie, jeśli tatuś (i to piszę bez ironii)
    zamiast miotać się w internecie pójdzie do prawnika w realu i klarownie
    zada pytanie, wykładając dokładnie stan faktyczny.

    Bo możliwości są setki. A - jak widzisz - dana ci odpowiedź na twoje 3
    pytania, generuje 5 kolejnych itd.

    --
    Liwiusz


  • 14. Data: 2015-10-05 22:10:29
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-05 o 22:06, Marsjanin pisze:
    > Dnia Mon, 05 Oct 2015 19:59:20 +0000, Marsjanin napisał(a):
    >
    >> jak zabezpieczyć dzieci przed machiną dłużniczo-podatkową (lub np.
    >> problematyczną nieruchomością). Czy w ogóle można?
    >
    > Zdążyłem odpisać, nim przeczytałem post Witka z innej gałęzi wątku.
    > Rozumiem, że w razie dowiedzenia się o ,,złym" spadku po śmierci
    > spadkodawcy należy spadek odrzucić a (najlepiej wcześniej) dzieci (i
    > małżonkę) zaprowadzić do notariusza, by oni zrzekli się dziedziczenia.

    Jak dzieci, to najpierw do sądu rodzinnego, bo musisz mieć zgodę sądu na
    odrzucenie spadku przez dzieci (no i vide mój post sprzed 1 minuty).

    --
    Liwiusz


  • 15. Data: 2015-10-05 22:25:50
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Marsjanin wrote:
    > Prawo ma to do siebie, że im dłużej
    > je tłumaczyć, tym więcej pojawia się pytań.:)


    Nie tylko.
    Z wiekszością rzeczy tak jest.
    Im sie jest lepszym specjalistą tym więcej problemow/mozliwosci sie widzi.
    Jak sie o nich klientowi powie, to znajdzie sobie fachowca takiego co go
    "nie straszy na początek", a jak sie nie powie, to potem ma pretensje,
    że nic nie wiedział.




  • 16. Data: 2015-10-05 22:29:22
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2015-10-05, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

    [...]

    >> Zdążyłem odpisać, nim przeczytałem post Witka z innej gałęzi wątku.
    >> Rozumiem, że w razie dowiedzenia się o ,,złym" spadku po śmierci
    >> spadkodawcy należy spadek odrzucić a (najlepiej wcześniej) dzieci (i
    >> małżonkę) zaprowadzić do notariusza, by oni zrzekli się dziedziczenia.
    >
    > Jak dzieci, to najpierw do sądu rodzinnego, bo musisz mieć zgodę sądu na
    > odrzucenie spadku przez dzieci (no i vide mój post sprzed 1 minuty).

    A jak sąd nie zdąży, to peszek. ;)
    U mnie uprawomocnienie się wyroku wypadało coś na dzień przed końcem
    6-miesięcznego terminu na odrzucenie w imieniu dzieci.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 17. Data: 2015-10-05 22:30:33
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Marsjanin wrote:
    > Dnia Sun, 04 Oct 2015 19:04:52 +0200, t-1 napisał(a):
    >
    >> Gdy odrzucasz spadek to sytuacja robi się taka jakbyś już nie żył w
    >> chwili śmierci spadkodawcy.
    >> Więc twoi spadkobiercy wchodzą w prawa natychmiast w chwili twojego
    >> odrzucenia spadku.
    >
    > Dzięki! Teraz wszystko jasne, może poza jednym: niepełnoletnimi i
    > nienarodzonymi spadkobiercami. Nie wysysam tego z palca, chodzi o
    > problem, jak zabezpieczyć dzieci przed machiną dłużniczo-podatkową (lub
    > np. problematyczną nieruchomością). Czy w ogóle można?
    >

    I tak i nie.

    Można w ten sposób, ze się spadku nie odrzuca tylko przyjmuje się z
    dobrodziejstwem inwentarza i bierze samemu na klatę problem, zamiast
    zrzucac innym.

    Bo jak zepchniesz na niepełnoletnich to masz dokładnie taki sam problem
    jakbyś miał sam, z tym, że nic nie możesz sam załatwić bo ze wszystkim
    musisz biegac do sądu rodzinnego.

    Odrzucenie spadku i bieganie po zgodę sądu na odrzucenie spadku przez
    małoletnich ma tylko sens jak wiadomo, że w spadku jest ostro na minus.
    Inaczej sędzia może się nie zgodzic.

    Drugi moment kiedy warto odrzucic spadek to takie, kiedy nie ma się
    własnych dzieci, a rodzeństwa lub kuzynostwa się nie lubi.


  • 18. Data: 2015-10-05 22:34:17
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Marsjanin wrote:
    > Dnia Mon, 05 Oct 2015 19:59:20 +0000, Marsjanin napisał(a):
    >
    >> jak zabezpieczyć dzieci przed machiną dłużniczo-podatkową (lub np.
    >> problematyczną nieruchomością). Czy w ogóle można?
    >
    > Zdążyłem odpisać, nim przeczytałem post Witka z innej gałęzi wątku.
    > Rozumiem, że w razie dowiedzenia się o ,,złym" spadku po śmierci
    > spadkodawcy należy spadek odrzucić a (najlepiej wcześniej) dzieci (i
    > małżonkę) zaprowadzić do notariusza, by oni zrzekli się dziedziczenia.
    >

    Jak to odrzucisz spadek, to zona go nie dziedziczy bo jest obcą osobą.
    odrzucony spadek po tobie to tylko na dzieci.
    A dzieci nie mogą u notariusza zrzec sie dziedziczenia bo
    a) są niepełnoletni
    b) to nie ten spadek :)


    Jesli spadek jest ostro na minus. to spdek odrzucasz, do sądu rodzinnego
    piszesz wniosek o zgodę na odrzucenie spadku przez dzieci.
    (iiiiiiiiii duza uwaga, modlisz sie, zeby sąd rodziny się wrobil w 6
    miesiecy, bo zwykle sie nie wyrabia).

    Jesli spadek jest na plus lub nie wiadomo na ile to przyjmowac spadek z
    dobrodziejstwem inwentarza i nie mieszac w to dzieci bo sąd rodzinny i
    tak nie zgodzi sie na odrzucenie przez nie spadku.



  • 19. Data: 2015-10-05 22:36:01
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Wojciech Bancer wrote:
    > A jak sąd nie zdąży, to peszek.;)

    a no zdarza się.
    dlatego na czas odrzucania spadku nalezy przemeldowac się w rejon
    sprawnie działającego sądu rodzinnego lub znajomego sędziego.


  • 20. Data: 2015-10-05 22:47:22
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-05 o 22:34, witek pisze:
    > Jesli spadek jest ostro na minus. to spdek odrzucasz, do sądu rodzinnego
    > piszesz wniosek o zgodę na odrzucenie spadku przez dzieci.
    > (iiiiiiiiii duza uwaga, modlisz sie, zeby sąd rodziny się wrobil w 6
    > miesiecy, bo zwykle sie nie wyrabia).

    Jak napiszesz do sądu zaraz po śmierci spadkodawcy i zanim sam
    odrzucisz, to będziesz miał na to rok.

    --
    Liwiusz

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1