-
1. Data: 2003-09-29 20:01:37
Temat: Solidarna odpowiedzialność za stratę
Od: "" <p...@p...onet.pl>
Mieszkający razem A i B przyjęli na nocleg nieznajomego, który w nocy uciekł z
telewizorem należącym do A (miał do wyboru także inny sprzęt należący do B).
A domaga się od B zwrotu połowy straty, twierdząc że obaj są w równym stopniu
winni.
1) Czy żądanie A jest sprawiedliwe ?
2) Czy ma poparcie np w Kodeksie Cywilnym ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-09-29 20:14:21
Temat: Re: Solidarna odpowiedzialność za stratę
Od: "Bogdan" <b...@p...com>
Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3dd0.00000150.3f788fa1@newsgate.onet.pl...
> Mieszkający razem A i B przyjęli na nocleg nieznajomego, który w nocy
uciekł z
> telewizorem należącym do A (miał do wyboru także inny sprzęt należący do
B).
> A domaga się od B zwrotu połowy straty, twierdząc że obaj są w równym
stopniu
> winni.
> 1) Czy żądanie A jest sprawiedliwe ?
> 2) Czy ma poparcie np w Kodeksie Cywilnym ?
>
Winny jest chyba nieznajomy???
BK
-
3. Data: 2003-09-29 20:56:45
Temat: Re: Solidarna odpowiedzialność za stratę
Od: "NoMAD" <l...@o...pl>
Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3dd0.00000150.3f788fa1@newsgate.onet.pl...
> Mieszkający razem A i B przyjęli na nocleg nieznajomego, który w nocy
uciekł z
> telewizorem należącym do A (miał do wyboru także inny sprzęt należący do
B).
> A domaga się od B zwrotu połowy straty, twierdząc że obaj są w równym
stopniu
> winni.
> 1) Czy żądanie A jest sprawiedliwe ?
> 2) Czy ma poparcie np w Kodeksie Cywilnym ?
>
A czego oni sa winni?? Chyba ze B sam wepchnal do rak nieznajomego telewizor
A i jeszcze dal na taksowke.. ;-))
-
4. Data: 2003-09-30 11:44:04
Temat: Re: Solidarna odpowiedzialność za strat
Od: "FunnyGuy" <f...@t...pl>
> Mieszkający razem A i B przyjęli na nocleg nieznajomego, który w nocy
uciekł z
> telewizorem należącym do A (miał do wyboru także inny sprzęt należący do
B).
> A domaga się od B zwrotu połowy straty, twierdząc że obaj są w równym
stopniu
> winni.
> 1) Czy żądanie A jest sprawiedliwe ?
> 2) Czy ma poparcie np w Kodeksie Cywilnym ?
Musisz przybliżyć jakie stosunki majątkowe panują między A i B ?, oraz kto i
w jaki sposób podjął decyzję o przyjęciu nieznajomego na nocleg.
-
5. Data: 2003-09-30 14:07:30
Temat: Re: Solidarna odpowiedzialność za strat
Od: "" <p...@p...onet.pl>
> > Mieszkający razem A i B przyjęli na nocleg nieznajomego, który w nocy
> uciekł z
> > telewizorem należącym do A (miał do wyboru także inny sprzęt należący do
> B).
> > A domaga się od B zwrotu połowy straty, twierdząc że obaj są w równym
> stopniu
> > winni.
> > 1) Czy żądanie A jest sprawiedliwe ?
> > 2) Czy ma poparcie np w Kodeksie Cywilnym ?
>
>
> Musisz przybliżyć jakie stosunki majątkowe panują między A i B ?, oraz kto i
> w jaki sposób podjął decyzję o przyjęciu nieznajomego na nocleg.
>
Wreszcie jakaś sensowna reakcja. Dziękuję.
Przybliżam:
1)
A i B nie żyją we wspólnocie majątkowej.
Ot dwóch ludzi, którzy wspólnie wynajęli mieszkanie, aby było taniej.
Żadnych innych umów nie zawierali.
2)
Przyjęli człowieka na nocleg wspólnie, przez aklamację.
Jeden zaproponował, a drugi przyklasnął.
P.S.
Ta sytuacja jest oczywiście wymyślona, ale może się zdarzyć.
Miałem kilka autentycznych, podobnych, ale niełatwo je zgrabnie opisać.
W każdym razie istota jest identyczna.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2003-10-01 09:08:45
Temat: Re: Solidarna odpowiedzialność za strat
Od: "FunnyGuy" <f...@t...pl>
> > Musisz przybliżyć jakie stosunki majątkowe panują między A i B ?, oraz
kto i
> > w jaki sposób podjął decyzję o przyjęciu nieznajomego na nocleg.
> >
> Wreszcie jakaś sensowna reakcja. Dziękuję.
> Przybliżam:
> 1)
> A i B nie żyją we wspólnocie majątkowej.
> Ot dwóch ludzi, którzy wspólnie wynajęli mieszkanie, aby było taniej.
> Żadnych innych umów nie zawierali.
> 2)
> Przyjęli człowieka na nocleg wspólnie, przez aklamację.
> Jeden zaproponował, a drugi przyklasnął.
> P.S.
> Ta sytuacja jest oczywiście wymyślona, ale może się zdarzyć.
> Miałem kilka autentycznych, podobnych, ale niełatwo je zgrabnie opisać.
> W każdym razie istota jest identyczna.
A zatem nie istnieją żadne więzi prawne łączące A i B, zaś istota
odpowiedzialności solidarnej sprowadza się do sytuacji gdy pojednej stronie
stosunku zobowiązaniowego występuje mnogość podmiotów. Tutaj stosunek
zobowiązaniowy wynika z czynu niedozwolonego jakim jest kradzież, ale po obu
stronach tego stosunku mamy pojedyncze podmioty (A i C) ponieważ jak sam
piszesz - sfera praw majatkowych A jest odręba od B, zaś sam fakt wspólnego
luźnego zamieszkiwania dwóch osób w jednym lokalu pozostaje w tym przypadku
bez wpływu na ocenę prawną tego zdarzenia.