-
241. Data: 2013-06-27 17:00:35
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> To chyba nie ma znaczenia, gdzie rozlewaja, prawda?
>
> Dla kogo nie ma znaczenia? Dla właściciela terenu właśnie ma znaczenie.
> Zresztą nie rozumiem sensu tego pytania.
Tylko dla własciciela terenu?
Przeciez to wsiąka w ziemie.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde
-
242. Data: 2013-06-27 17:14:20
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-06-27 17:00, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>
>>> To chyba nie ma znaczenia, gdzie rozlewaja, prawda?
>>
>> Dla kogo nie ma znaczenia? Dla właściciela terenu właśnie ma znaczenie.
>> Zresztą nie rozumiem sensu tego pytania.
>
> Tylko dla własciciela terenu?
> Przeciez to wsiąka w ziemie.
I dlatego z uwagi na ewentualne roszczenia o odszkodowania właściciel
będzie pilnował, aby nie wylewać tego na swój teren.
--
Liwiusz
-
243. Data: 2013-06-27 17:22:00
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 27 Jun 2013, Marcin N wrote:
> W dniu 2013-06-26 15:21, Gotfryd Smolik news pisze:
>
>> Nie dałobysię więc dla jednego budynku zadeklarować jednocześnie
>> śmieci segregowanych i nie segregowanych, tak jak napisałeś.
>
> No i moje pytanie. Czy to jest zgodne z Konstytucją?
> Odpowiadam finansowo za obcą osobę?
Tak.
Nic dziwnego.
Co do zasady taki przepis, o odpowiedzialnosci solidarnej
w zakresie współwłasności jest "od zawsze", w Kodeksie
Cywilnym, i nie wiadomo mi aby ktokolwiek wygrał sprawę
o niekonstytucyjność takiej regulacji.
Mam nadzieję, że przykład który podam będzie *możliwie*
zbliżony co do zasady do problemu "kary za niesortowanie".
Masz wspólnotę.
I jeden ze współwłaścicieli (właściciel jednego z lokali)
nie płaci którejś opłaty, faktycznie opłaty eksploatacyjnej,
nieprawidłowo nazywanej "czynszem".
Zarządca dostaje kwity za wodę, za mycie klatki, za prąd
zużyty do oświetlenia... ma je pokryć ze "składki", która
jest w pozycji "eksploatacja".
Ale kasy BRAKUJE, bo jeden geniusz nie płaci i już.
Co robi zarządca, co MUSI zrobić zarządca?
Może:
- podnieść składkę dla wszystkich, tak aby na bieżące
opłaty starczyło
- zadłużyć Twój budynek :P (masz w nim udziały)
Pytanie: znasz przypadek wygrania sprawy "płacimy
za duże zaliczki/opłaty eksploatacyjne bo część
zobowiązanych nie płaci" z zarzutem niekonstytucyjności?
IMO śladową (bardzo śladową) szansę dawałby fakt, że
w rachubę wchodzi nowy podatek ("podatek", nie "opłata"!)
którego (a raczej "kolejnej wspólnej odpowiedzialności
za niego") nie można było rozważyć w momencie podejmowania
decyzji o wejściu we współwłasność, skoro go nie było.
Ale jak tak sobie przemyśliwuję, to mogłoby się okazać,
że do wygrania byłoby tylko prawo do "wyjścia ze współwłasności",
czyli coś w rodzaju przymusowego wykupu przez śmiecących
Twojego mieszkania :P (skoro zasada dotycząca współwłasności
Ci się nie podoba)
> Jak dla mnie takie postawienie sprawy dyskwalifikuje cały pomysł
> i ustawa powinna trafić do kosza.
Akurat ostatni kawałek kwalifikuje się do wyrażenia zgody ;)
W tworzeniu ustawy najwyraźniej brali udział ludzie, którzy
śmieciami sobie głowy nie zawracają, znika toto automatycznie
jak się zapłaci ;) i *jedynie* należy przymusić niepłacących
żeby płacili, to wprowadźmy podatek.
No, może nieco przesadziłem :)
Ale całkiem sporo elementów jest nieprzemyślanych.
Choćby brak zakładki i wskazanie, z czego sfinansować ostatni
"nieprzysługujący" (usługo*biorcom*) kurs, aby kubły nie
musiały ani znikać zostawiając mieszkańców z pytaniem "co
robić ze śmieciami do 1 lipca" ani być wymienione na hurra
wszystkie wszędzie w jedną noc.
Coś tak jak przy ustawie o VAT - "za błędy zapłacili podatnicy,
więc nie ma problemu".
pzdr, Gotfryd
-
244. Data: 2013-06-27 18:00:37
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail m...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>>> Jak dla mnie takie postawienie sprawy
>>> dyskwalifikuje cały pomysł i ustawa powinna trafić do kosza.
>
>> No nareszcie.
>
> Co "nareszcie"?
>
No nareszcie głos popierający witka :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
między nimi. I cóż ty na to fizyko???
-
245. Data: 2013-06-27 23:00:42
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
> W dniu 2013-06-27 17:00, Budzik pisze:
>> Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w
>> poprzednim odcinku co następuje:
>>
>>>> To chyba nie ma znaczenia, gdzie rozlewaja, prawda?
>>>
>>> Dla kogo nie ma znaczenia? Dla właściciela terenu właśnie ma
>>> znaczenie. Zresztą nie rozumiem sensu tego pytania.
>>
>> Tylko dla własciciela terenu?
>> Przeciez to wsiąka w ziemie.
>
> I dlatego z uwagi na ewentualne roszczenia o odszkodowania właściciel
> będzie pilnował, aby nie wylewać tego na swój teren.
>
Sugerujesz pilnowanie kazdego skrawka ziemi w Polsce?
To wyleje do kibla w toalenie na stacji. Alb do pobliskiej rzeki.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.
-
246. Data: 2013-06-28 00:08:42
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-06-27 23:00, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>
>> W dniu 2013-06-27 17:00, Budzik pisze:
>>> Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w
>>> poprzednim odcinku co następuje:
>>>
>>>>> To chyba nie ma znaczenia, gdzie rozlewaja, prawda?
>>>>
>>>> Dla kogo nie ma znaczenia? Dla właściciela terenu właśnie ma
>>>> znaczenie. Zresztą nie rozumiem sensu tego pytania.
>>>
>>> Tylko dla własciciela terenu?
>>> Przeciez to wsiąka w ziemie.
>>
>> I dlatego z uwagi na ewentualne roszczenia o odszkodowania właściciel
>> będzie pilnował, aby nie wylewać tego na swój teren.
>>
> Sugerujesz pilnowanie kazdego skrawka ziemi w Polsce?
Każdy pilnuje swojego.
> To wyleje do kibla w toalenie na stacji. Alb do pobliskiej rzeki.
Ja też mogę wylać, choćby dziś. Tylko po co mi o tym piszesz?
--
Liwiusz
-
247. Data: 2013-06-28 02:00:32
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> To wyleje do kibla w toalenie na stacji. Alb do pobliskiej rzeki.
>
> Ja też mogę wylać, choćby dziś. Tylko po co mi o tym piszesz?
Po to, zebyśmy ustalili, że są takie śmieci, których utylizować się
finansowo nie opłaca ale pomimo tego powinniśmy to robić.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest
miliarderem" - Charlie Chaplin
-
248. Data: 2013-06-28 08:31:54
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-06-28 02:00, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>
>>> To wyleje do kibla w toalenie na stacji. Alb do pobliskiej rzeki.
>>
>> Ja też mogę wylać, choćby dziś. Tylko po co mi o tym piszesz?
>
> Po to, zebyśmy ustalili, że są takie śmieci, których utylizować się
> finansowo nie opłaca ale pomimo tego powinniśmy to robić.
A ja Ci próbuję uświadomić, że nie ma takiej sytuacji, że czegoś się
"nie opłaca", jeśli coś obiektywnie trzeba robić.
Więc wylewacz akumulatorów będzie płacił za szkody w środowisku tyle, że
nie będzie mu się opłacało *nie utylizować*. Ale na straży tego mogą
stać zasądzające odpowiednie odszkodowania sądy. I jedynie tyle chciałem
pokazać, że nie do wszystkiego potrzeba ustawowego zamordyzmu i
prowadzenia za rączkę.
--
Liwiusz
-
249. Data: 2013-06-28 10:03:12
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 28 Jun 2013, Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>
>> Ja też mogę wylać, choćby dziś. Tylko po co mi o tym piszesz?
>
> Po to, zebyśmy ustalili, że są takie śmieci, których utylizować się
> finansowo nie opłaca ale pomimo tego powinniśmy to robić.
Ale na to jest jedno jedyne dobre wyjście - dopłacać temu, komu
będzie się (z dopłatą) opłacało.
To jest JEDYNE dobre wyjście - inaczej wyrzekanie jacy to ludzie
są źli i np. nie chcą zatrudniać niepełnosprawnych będzie mało
skuteczne, podobnie jak kary i "ochrona" (ochrona niepełnosprawnych
sprowadza się do ich niezatrudniania, a ochrona drzew sprowadza
się do ich niesadzenia, a każdy twierdzący inaczej zmienia zdanie
kiedy na niego trafi i to on swoim kostem ma "zapewnić").
pzdr, Gotfryd
-
250. Data: 2013-06-28 13:24:35
Temat: Re: Śmieci po nowemu
Od: mlodz <b...@m...pl>
Dnia Thu, 27 Jun 2013 08:15:26 -0500, witek napisał(a):
> mlodz wrote:
>> Dnia Tue, 25 Jun 2013 06:04:34 -0500, witek napisał(a):
>>> mlodz wrote:
>>>> Rachunek prosty - im lepiej posortowane śmieci przez mieszkańców, tym
>>>> mniejsze koszty sortowania w zakładzie
>>> Bzdura.
>> Gdybym dzisiaj był pierwszy raz w internecie, to pewnie bym się zdziwił,
>> że właśnie poznałem człowieka, który lepiej zna sytuację w lokalnym MZK
>> od kierownika tego zakładu.
> czy jeden przypadek stanowi o ogole?.
Ale przecież to właśnie ty formułujesz twierdzenia dotyczące ogółu.
No i jeden przypadek już je obala.
> tak, ale tylko w przypadku jednego kierownika lokalnego MZK, ktory nie
> jest po razy pierwszy w internecie i wie lepiej jak jest ogolnie,
> szczegolnie w duzych metropoliach.
Mam wrażenie, że to rodzaj jakiejś wysublimowanej obelgi (ty kierowniku
lokalnego MZK!). Raz, że uwaga nietrafna, bo nikim takim nie jestem, a
dwa - to strzał potencjalnie samobójczy, bo gdybym był i miał aktualne
wieści z frontu śmieciowego, to twoje wewnętrzne przekonanie musiałoby
polec w starciu z rzeczywistością. Ale mniejsza z tym; po prostu
niepotrzebnie się aż tak zacietrzewiasz, bo tak poza tym to masz sporo
racji, jeśli idzie o uwagi dotyczące ustawy.