Witam!

Kupuje dzialke, ktora ma ustanowiona bezplatna sluzebnosc przejazdu,
przechodu, przegonu i mediow. Moja dzialka jest 1-sza od drogi gminnej -
sluzebnosc to jedyny sposob na dotarcie do tylnych dzialek. Nie mozna
wydzielic osobnego pasa pod droge, bo wtedy powierzchnia dzialek spadnie
ponizej planu zagospodarowania.

Nie mam oporow kupic takiej dzialki, niech sasiedzi nia jezdza, to jest
scisle okreslony pas 2,5 metra przy granicy, ale...

Mam pytania:
1) kto utwardza taka droge ?
2) kto wykonuje mostek z drogi gminnej ?
3) kto remontuje ?
4) kto odsnieza ?

Pytania mam glownie z kontekscie najblizszych lat. Sasiad juz chce
ruszac z budowa, ja musze czekac dwa lata. Czyli on JUZ potrzebuje aby
jezdzily koparki, wywrotki.
Ktos ta droge musi zrobic (obecnie kwiecista laka) - uzgodnic i wykonac
mostek przez row, utwardzic przejazd.
A potem ktos musi naprawic ja po zakonczeniu budowy.

Ja jeszcze nie jestem wlascicielem tej dzialki, nie znam dobrze ludzi
(jest 4 korzystajacych z przejazdu), jedyne czym moge sie teraz
podpierac to przepisami.
Sasiad tylko mowi "dogadamy sie" i zadnych konkretow.


AF

do góry

wszystko na papier :)
mozecie podpisac jakas umowe tymczasowa na sluzebnosc drogi np. pozwalam
panu X na przejazd przez teren mojej dzialki do dnia xx.xx.xxxx

A w przyszlosci proponuje wydzielic geodezyjnie z Twojej dzialki ten pas
i...oddac go gminie :) Ale to musi byc chyba 4 m na droge. Musialbys sie
dowiedziec w gminie.
Wtedy to gmina bedzie miala obowiazek odsniezania, 'mostkowania' itp itd :)
No a teraz to niech sie sasiad martwi jak dojechac...Ty mu pozwalasz, a on
niech buduje mostek i dojazd do swojej posesji

k.

do góry

> mozecie podpisac jakas umowe tymczasowa na sluzebnosc drogi np. pozwalam
> panu X na przejazd przez teren mojej dzialki do dnia xx.xx.xxxx

Juz teraz jest podpisana sluzebnosc nieodplatna bez okreslonego czasu.
Kupujac dzialkie bede musial przystac na te warunki (lub nie, ale wtedy
nie dojdzie do sprzedazy)


> A w przyszlosci proponuje wydzielic geodezyjnie z Twojej dzialki ten pas
> i...oddac go gminie :) Ale to musi byc chyba 4 m na droge. Musialbys sie
> dowiedziec w gminie.

Nie da sie. Wydzielajac dzialke pod droge glowna dzialka zmniejsza sie
ponizej miejscowego planu zagospodarowania. Nie bedzie zgody na podzial.





> No a teraz to niech sie sasiad martwi jak dojechac...Ty mu pozwalasz, a on
> niech buduje mostek i dojazd do swojej posesji

Nie wiem jak interpretowac zapis - "nieodplatna".
Czy to moze oznaczac, ze sasiad nie tylko nie musi wylozyc ani grosza na
zrobienie tej drogi, ale moze miec rowniez prawo wymagac ?
(zastuka kiedys w niedziele do okna i krzyknie - "sasiedzie, snieg
trzeba odgarnac :)"

A moze to tylko brak oplaty za ograniczenie prawa do dysponowania
wlasnoscia a nie za techniczne warunki do eksploatacji ?




AF

do góry

> Nie da sie. Wydzielajac dzialke pod droge glowna dzialka zmniejsza sie
> ponizej miejscowego planu zagospodarowania. Nie bedzie zgody na podzial.

no to pozostaje sluzebnosc na papierze i dogadanie sie z sasiadem co do
zasad uzytkowania.
chyba ze jest jakies inne rozwiazanie, ale ja niestety nie znam

k.

do góry

> Wtedy to gmina bedzie miala obowiazek odsniezania, 'mostkowania' itp itd :)

Teoria. W praktyce "gmina" to tylko ludzie, którzy bedą to mieli gdzies.

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

do góry

> Sasiad tylko mowi "dogadamy sie" i zadnych konkretow.

A potem sie okaze, ze naprawia TIRy na swojej posesji :)

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

do góry

On Mon, 13 Aug 2007 16:05:17 +0200, Adam Foton
<usun_litery_k_adamkfotok1_@_gazetak.plk> wrote:

>Kupuje dzialke, ktora ma ustanowiona bezplatna sluzebnosc przejazdu,
>przechodu, przegonu i mediow. /.../
>Nie mam oporow kupic takiej dzialki, niech sasiedzi nia jezdza, to jest
>scisle okreslony pas 2,5 metra przy granicy, ale...
>
>Mam pytania:
>1) kto utwardza taka droge ?
>2) kto wykonuje mostek z drogi gminnej ?
>3) kto remontuje ?
>4) kto odsnieza ?

Generalnie: właściciel. Oczywiście jeśli ma ochotę.
Zmusić go do tego nie można.

>Pytania mam glownie z kontekscie najblizszych lat. Sasiad juz chce
>ruszac z budowa, ja musze czekac dwa lata. Czyli on JUZ potrzebuje aby
>jezdzily koparki, wywrotki.

Sąsiad potrzebuje, niech sąsiad robi. Po prostu się zgódź.
Ty jedynie masz prawny obowiązek umożliwić tym pasem przejazd: nie
zastawiać, nie zagrodzić, nie wykopać tam dołu itp. W zależności od tego czy
też będziesz z tej drogi kiedyś korzystał (bo może zrobisz sobie wjazd
prosto z drogi gminnej?), możesz oczywiście partycypować w kosztach - ale to
już kwestia dobrych obyczajów i stosunków międzysąsiedzkich, nie przepisów.

--
Pozdrawiam, Bogdan.

do góry