eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkan dowodu osobistego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 255

  • 191. Data: 2017-01-28 22:12:58
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 28 stycznia 2017 21:43:48 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

    >
    > Jak widać po sprawie twojej matki nie jest toi takie oczywiste, że
    > "muszą zająć". Tu musieli, a u niej nie muszą. Kto wciska kit?

    I to jest problem ze przez jeden medialny ciągnik osoby takie jak moja Mama mają
    kłopoty w odzyskaniu swojej kasy

    > Bez znaczenia - mogę twój samochód zająć na tydzień dwa? Czy jednak masz
    > coś naprzeciwko?

    Jeśli zgodnie z prawem to zajmuj
    Jeśli będę uważał że zrobiłeś to niezgodnie z prawem to wjaśnimy to w sądzie
    chociażby
    > Nie wygra, bo skoro komornik postępował zgodnie z prawem to o co chcesz
    > go pozywać?

    Skoro zgodnie z prawem to po co pozywać. Zgadzam się z Tobą.
    Ale jak straty z powodu zajęcia poniósł to i pozwąć ma podstawy

    > Mogę na twoje przykleić?
    Mama tam naklejki "Klub Fiata", "Klub Multipla", kilka z róznych zlotów to i Swoją
    przyklej

    >Co cię skłoniło żeby multiple brać? ;)

    Nie znalazłem innego wygodnego auta dla 6 osób z oszczędnym, praktycznie bezawaryjnym
    silnikiem(1,9jtd)
    Wyglądem się nie przejmowałem bo wyglad to rzecz gustu a dla mnie wygląd auta
    znaczenia nie ma.
    Jak jakieś wady Multipli znasz to dawaj obgadamy.
    Jedynie córka jak ją do szkoły odwożę to nie wiem czemu woli wysiąść na skrzyżowaniu
    przed szkoła zamiast pod same drzwi;)


  • 192. Data: 2017-01-28 22:37:59
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.01.2017 o 22:12, Kris pisze:

    >> Jak widać po sprawie twojej matki nie jest toi takie oczywiste, że
    >> "muszą zająć". Tu musieli, a u niej nie muszą. Kto wciska kit?
    >
    > I to jest problem ze przez jeden medialny ciągnik osoby takie jak moja Mama mają
    kłopoty w odzyskaniu swojej kasy

    Nie. Mimo, że twoja matka nie może oddyskać kasy, od czasu do czasu
    zjawi się taki co zajmie nie to co powinien.

    Posłuchaj uważnie, co pisał Liwiusz. Komornik ma zając nawet samolot,
    jeśli dłużnikiem jest pilot. I ty to popierasz. A jednak jak przychodzi
    co do czego, to twój komornik nie jest w stanie zająć nawet garnka z
    lokalu gastronomicznego, który prowadzi jej dłużnik. Czemu, skoro może
    (a nawet musi) zająć tam dosłownie wszystko i jeszcze trochę w okolicy,
    a jak nie to ponoć za to finansowo przed twoją matką odpowiada? A temu,
    że ktoś wciska kit, że komornik musi. Jak pokazuje przykład twojej matki
    nic nie musi.

    > Jeśli będę uważał że zrobiłeś to niezgodnie z prawem to wjaśnimy to w sądzie
    chociażby
    >> Nie wygra, bo skoro komornik postępował zgodnie z prawem to o co chcesz
    >> go pozywać?
    >
    > Skoro zgodnie z prawem to po co pozywać.

    Poto, że poniosłem szkodę i należy się (a w zasadzie powinno się
    należeć) odszkodowanie.

    > Zgadzam się z Tobą.
    > Ale jak straty z powodu zajęcia poniósł to i pozwąć ma podstawy

    Nie ma podstaw. Skoro zgonie z prawem zajął nieswoje, to jak chcesz go
    pozwać? I to jest patologia tego systemu. Mam nadzieję, że wyjaśniłem.

    Shrek


  • 193. Data: 2017-01-29 09:49:20
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 27.01.2017 o 10:29, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2017-01-27 o 10:20, J.F. pisze:
    >> Przeciez to juz bylo - woz strazacki zajety u mechanika.
    >>
    >> W tym przypadku akurat dziennikarze musieli przepraszac.
    >
    > Bo się nawet okazało, że ten wóz należał do mechanika. Tyle w temacie
    > "mądrości ludu" o egzekucjach.

    Okazało się, że jednak nie. I ciemny lud miał jednak rację - komornik
    zajął cudze.

    Shrek


  • 194. Data: 2017-01-29 10:34:34
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 27 Jan 2017 22:31:15 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 27-01-17 o 21:46, J.F. pisze:
    >>> Wracając do meritum. Przeważnie da się.Jak się nie da, to należy to
    >>> udokumentować, czemu się nie da i co zrobiono, by się dało i tyle. W
    >>> razie co będzie wiadomo, że mógł nie być to KOWALSKI.
    >> Albo profilaktycznie napisac "nie podjeto proby weryfikacji z powodu
    >> zajecia wszystkich radiowozow i znikomosci czynu".
    >
    > Tylko raczej takich materiałów do sądu nie wyślesz.

    A czemu nie, skoro to tylko drobna czesc. Jest doniesienie, jest
    zeznanie, jest przyznanie - sprawa dobrze przygotowana :-)
    A potem tylko maly zgrzyt, gdy oskarzony w sadzie mowi, ze on pierwsze
    slyszy. Ale to pewnie rzadkosc.

    A w ogole trzeba wysylac ? Czy wysle sie zeznanie, a dupokrytka na
    innym papierze ...

    >>>> Troche mnie tylko dziwi, ze jak komus monity slali i komornika nasylali,
    >>>> to sprawa na policje nie trafila.
    >>> Ale po co? Niepłacenie rat nie jet przestępstwem.
    >> A to zalezy czy od poczatku nie zamierzal placic.
    > Tylko ustalenie tego czasem nie jest proste.

    Jesli od poczatku nie placi ... i jeszcze na falszywe personalia
    kredyt wziety ...

    >> Ale wiesz - albo dane sa rzeczywistej osoby i sie robi smrod, tzn ona
    >> robi, albo sa nieprawdziwej ... i znow sie robi smrod, bo mamy jednak
    >> falszerstwo dokumentow.
    >
    > Ale smród się robi dopiero, gdy ktoś się zorientuje. Dokąd płacisz raty,
    > nikt się temu bliżej nie przygląda, bo i po co.

    Ale o czym my tu w zasadzie mowimy ?
    Jak oszust przychodzi po kredyt z faszywym dowodem, to przeciez
    splacal go nie bedzie. Chyba, ze pare rat, zeby sprawa sie troche
    zapomniala.
    Jak pracownik plan chce wyrobic i klienta zmysli, to moze i splaca,
    ale przeciez to by za drogo kosztowalo, gdyby chcial do konca.

    >> No chyba, ze raty nie wplywaja, a bankowi sie nie chce wyjasniac i sie
    >> zadowala wysylaniem monitow.
    >> A potem odsprzedaza dlugu
    > Uważasz to za całkowicie nieprawdopodobne? Zwłaszcza, gdy połowa kredytu
    > została spłacona.

    W sumie to dosc prawdopodobne, ale to nadal spore kwoty zostaja do
    splaty, chyba ze to kredyt na 1000zl.
    No i na moj gust to duzo zalezy od formy - bank niewatpliwie bedzie
    pisma slal, i moze dostac zwrotnie "adres nie istnieje", co powinno
    wzbudzic podejrzenia.
    Ale moze tez dostac "adresat nieznany", "awizowano dwukrotnie", "nie
    zyje", "wyjechal do Anglii".

    >> No chyba, ze wcale nie taka duza, raz na miesiac, na kilkaset kredytow,
    >> jeden niewielki na pare tys sie przecisnal ...
    > Widziałem "stadka" po kilka dziennie.

    W duzym miescie moze nie dziwne, rozsadnemu pracownikowi druga pensja
    wystarczy :-)

    >> Moze i maja, od paru lat mam wrazenie, ze banki prowizji nie popuszcza.
    >> I klient widzi, ze prowizji musi tu 5000 zaplacic.
    >
    > Jak nie ma zamiaru i tak spłacać, to co za różnica?

    Wiec znow kwestia o czym mowimy - pracownik chce plan wyrobic i
    namawia na wiekszy, zawiera fikcyjny kredyt - ale chce splacic,
    czy widzi niewyplacalnego jelenia - tysiac zl pan nie dostaniesz, ale
    10 tys tak, podzielimy po polowie, splacac nie trzeba, powiesz pan za
    3 miesiace ze prace stracil i jest na zasilku.


    >>>> No tak, ale przestepstwa tu nie ma, jesli Kowalski istnieje, i splaca.
    >>>> No chyba, ze mu zalatwia lewe zaswiadczenie, i przestanie splacac.
    >>> Po pierwsze jak ma lewe zaświadczenie, to spłacanie lub nie ma znaczenie
    >>> drugorzędne, bo to dokument.
    >> Ma znaczenie, bo poki splaca, to pewnie nikt sie tym nie interesuje.
    >
    > Różnie tu bywa. Przeważnie, jak kto wystawia lewe zaświadczenia, to nie
    > jedno. Inny kredytobiorca wpadnie za niepłacenie, to się sprawdza
    > wszystkich z tymi zaświadczeniami.

    I majac jedno falszywe zaswiadczenie z firmy ABC, chcesz przegladac
    dane wkszystkich kredytow w banku, kto jeszcze ma takie zaswiadczenie?

    To co sie dziwisz, ze banki mowia "tajemnica" ?

    >>> Po za tym w tym układzie windykacja zaczyna
    >>> się tym ostatnim tysiącem interesować za 5lat, jak już nikt nic nie
    >>> pamięta - łącznie z kredytobiorcą, który brał w rożnych miejscach
    >>> kredyty. Wcześniej kredyt wisi jako spłacony w terminie i nikt nie widzi
    >>> problemu.
    >> Ale skoro mamy splacajacego, to tu znow nie widze przestepstwa, poza
    >> moze tym zaswiadczeniem.
    >>
    >> Ale w ogole sa takie uklady, ze mozna pozyczyc te 50 tys, i oplat bedzie
    >> 1 tys ?
    >> Patrzac na oferty, to raczej ostatnie 20 tys.
    >
    > Ja te kwoty "z sufitu" przykładowo podałem. Chodzi mi o mechanizm.

    Mechanizm jest imo taki, ze od wielu lat jest prowizja tudziez inne
    punkty zabraniajace wczesniejszej splaty, i juz sie tak nie da, ze
    zaciagasz kredyt na 50 tys, wplacasz od razu 49 i bank ten 1 podaruje.

    Wplacisz 49, to sie po latach okaze ze brakuje 15 tys, a to juz nie
    jest mala kwota.
    Klienta tez juz raczej nie namowisz, zeby wzial wiekszy kredyt, bo
    warunki beda lepsze.

    Pozostaje jedynie kredyt konsumencki.
    Klient zawiera, wypowiada w 2 tygodnie, pieniadze oddaje ...
    a plan wyrobiony :-)

    >>> E, jakiego dostępu do systemu? Skan dowodu w wypożyczalni łyżew.
    >> Jak przychodzi klient po kredyt, mowi, ze ma dwie karty kredytowe, i
    >> hipotecznego jeszcze 150 tys, sprawdzasz w BIK, ze rzeczywiscie ma - to
    >> i podobienstwo do zdjecia w dowodzie na moj gust moze byc mniejsze.
    >> Ale do tego nie wystarczy skan z wypozyczalni.
    > Chyba, że ten skan ma pracownik banku.

    otoz to, osoba z dostepem do systemu :-)

    J.


  • 195. Data: 2017-01-29 10:40:09
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 27 Jan 2017 21:57:45 +0100, Liwiusz napisał(a):
    > W dniu 2017-01-27 o 20:59, J.F. pisze:
    >> Oswiadczenie osoby wpisanej w rejestr, czy oswiadczenie dowolnej osoby,
    >> ktora zglosi sie do komornika z protestem przeciw zajeciu :-)
    >
    > To trzeba udowodnić.

    Jak ?
    Wystarczy pokazac DR ze swoim nazwiskiem ?

    I juz mamy domniemanie :-)

    Jedyna roznica taka, ze sad rejestrowy to sprawdzi sam przy wpisaniu
    zajecia, a komornik oleje.
    Jak widziales po przykladzie - komornik przy nieruchomosci tez moze
    olac.

    P.S. o ile pamietam, to przy kredytach samochodowych byla dwie formy
    zabezpieczenia - przewlaszczenie przez bank, i zastaw wpisany w dowod.

    I co - komornik tez oleje, czy z bankiem lepiej nie zaczynac ?

    J.


  • 196. Data: 2017-01-29 10:45:26
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 28 Jan 2017 01:00:13 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 28-01-17 o 00:31, Shrek pisze:
    >>> Ciągnik na podwórku dłużnika, to nie jest "losowa ruchomość" na pewno.
    >> Zwłaszcza, że stal na sąsiedniej działce.
    >
    > Wiemy, że to był błąd i nie ma sensu się o tym przekonywać. Natomiast
    > nadal się upieram przy poglądzie, że pośpiech przy sprzedaży był
    > zdecydowanie większym błędem, niż samo zajęcie.

    Tam chyba wiecej bledow bylo - np nieruchawosc sadu w przetwarzaniu
    zazalenia, bo watpie zeby jej rolnik nie zlozyl.

    Jak widac - bez telewizji i gazet komornik bylby niewinny.
    To cos tu jest nie tak.

    Zaplacilby taki komornik pare razy odpowiednie odszkodowanie, to by
    takich spraw nie bylo. Ale widac czul sie bezkarny.

    J.


  • 197. Data: 2017-01-29 11:27:46
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu niedziela, 29 stycznia 2017 10:34:08 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

    > Mechanizm jest imo taki, ze od wielu lat jest prowizja tudziez inne
    > punkty zabraniajace wczesniejszej splaty,

    Sprawdż powyższe


  • 198. Data: 2017-01-29 12:05:58
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 29-01-17 o 10:34, J.F. pisze:

    >>> Albo profilaktycznie napisac "nie podjeto proby weryfikacji z powodu
    >>> zajecia wszystkich radiowozow i znikomosci czynu".
    >> Tylko raczej takich materiałów do sądu nie wyślesz.
    > A czemu nie, skoro to tylko drobna czesc. Jest doniesienie, jest
    > zeznanie, jest przyznanie - sprawa dobrze przygotowana :-)

    Bo wrócą z olbrzymim hukiem i tzw."wytykiem".

    >>>>> Troche mnie tylko dziwi, ze jak komus monity slali i komornika nasylali,
    >>>>> to sprawa na policje nie trafila.
    >>>> Ale po co? Niepłacenie rat nie jet przestępstwem.
    >>> A to zalezy czy od poczatku nie zamierzal placic.
    >> Tylko ustalenie tego czasem nie jest proste.
    > Jesli od poczatku nie placi ... i jeszcze na falszywe personalia
    > kredyt wziety ...

    Przy takim założeniu oczywiście 286 jest przynajmniej pozornie oczywiste.
    >
    >>> Ale wiesz - albo dane sa rzeczywistej osoby i sie robi smrod, tzn ona
    >>> robi, albo sa nieprawdziwej ... i znow sie robi smrod, bo mamy jednak
    >>> falszerstwo dokumentow.
    >> Ale smród się robi dopiero, gdy ktoś się zorientuje. Dokąd płacisz raty,
    >> nikt się temu bliżej nie przygląda, bo i po co.
    > Ale o czym my tu w zasadzie mowimy ?
    > Jak oszust przychodzi po kredyt z faszywym dowodem, to przeciez
    > splacal go nie bedzie. Chyba, ze pare rat, zeby sprawa sie troche
    > zapomniala.

    Dokładnie. Bywa, że zaraz po otrzymaniu pieniędzy spłaca pewną kwotę, by
    nikt w banku się nie zajmował tym kredytem dłuższą chwilę.

    > Jak pracownik plan chce wyrobic i klienta zmysli, to moze i splaca,
    > ale przeciez to by za drogo kosztowalo, gdyby chcial do konca.

    Ale też kilka rat spłaca.
    >
    >>> No chyba, ze raty nie wplywaja, a bankowi sie nie chce wyjasniac i sie
    >>> zadowala wysylaniem monitow.
    >>> A potem odsprzedaza dlugu
    >> Uważasz to za całkowicie nieprawdopodobne? Zwłaszcza, gdy połowa kredytu
    >> została spłacona.
    > W sumie to dosc prawdopodobne, ale to nadal spore kwoty zostaja do
    > splaty, chyba ze to kredyt na 1000zl.
    > No i na moj gust to duzo zalezy od formy - bank niewatpliwie bedzie
    > pisma slal, i moze dostac zwrotnie "adres nie istnieje", co powinno
    > wzbudzic podejrzenia.
    > Ale moze tez dostac "adresat nieznany", "awizowano dwukrotnie", "nie
    > zyje", "wyjechal do Anglii".

    Dlatego też banki po kredycie wysyłają gratulacje klientowi, bo to
    stanowi dodatkowe utrudnienie dla ozustów.
    >
    >>>>> No tak, ale przestepstwa tu nie ma, jesli Kowalski istnieje, i splaca.
    >>>>> No chyba, ze mu zalatwia lewe zaswiadczenie, i przestanie splacac.
    >>>> Po pierwsze jak ma lewe zaświadczenie, to spłacanie lub nie ma znaczenie
    >>>> drugorzędne, bo to dokument.
    >>> Ma znaczenie, bo poki splaca, to pewnie nikt sie tym nie interesuje.
    >> Różnie tu bywa. Przeważnie, jak kto wystawia lewe zaświadczenia, to nie
    >> jedno. Inny kredytobiorca wpadnie za niepłacenie, to się sprawdza
    >> wszystkich z tymi zaświadczeniami.
    > I majac jedno falszywe zaswiadczenie z firmy ABC, chcesz przegladac
    > dane wkszystkich kredytow w banku, kto jeszcze ma takie zaswiadczenie?

    Sądzisz, że to pani Marysia z Panią Jasią ręcznie robią, czy kwerendę
    dział bezpieczeństwa nakłada i ma po 2~sekundach raport?
    >
    > To co sie dziwisz, ze banki mowia "tajemnica" ?

    No właśnie już nie.
    >
    > Mechanizm jest imo taki, ze od wielu lat jest prowizja tudziez inne
    > punkty zabraniajace wczesniejszej splaty, i juz sie tak nie da, ze
    > zaciagasz kredyt na 50 tys, wplacasz od razu 49 i bank ten 1 podaruje.
    > Wplacisz 49, to sie po latach okaze ze brakuje 15 tys, a to juz nie
    > jest mala kwota.
    > Klienta tez juz raczej nie namowisz, zeby wzial wiekszy kredyt, bo
    > warunki beda lepsze.

    Tu nie o darowanie chodzi. Ale po latach, to utalenie, kto ów kredyt
    wziął, czy pracował, kto obsługiwał może być bardzo ciężkie.
    >
    > Pozostaje jedynie kredyt konsumencki.

    No ja w tym wypadku tylko o takim piszę.

    > Klient zawiera, wypowiada w 2 tygodnie, pieniadze oddaje ...
    > a plan wyrobiony :-)

    A to jeszcze inna sytuacja, ale z tym się nie spotkałem.Pewnie z tego
    powodu, że tu już żadnego przestępstwa nie ma.


  • 199. Data: 2017-01-29 13:55:25
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: the_foe <t...@c...pl>

    W dniu 2017-01-24 o 08:55, Danusia pisze:
    > Taki skan często jest wykorzystywany do celów przestępczych:
    > http://www.bankier.pl/wiadomosc/Praca-przez-internet
    -Wysokie-zarobki-Uwaga-na-oszustow-w-internecie-7494
    638.html?utm_source=freshmail&utm_medium=email&utm_c
    ampaign=Newsletter_Bankier.pl_23.01.2017
    >
    > Aby przerwać ten proceder najszybciej i najłatwiej należałoby wprowadzić zakaz lub
    jeszcze lepiej nowy artykuł w Kodeksie Karnym stanowiący że samo żądanie skanu dowodu
    osobistego zagrożone jest karą więzienia do 1 roku..
    > Jak uważacie?
    >
    >

    IMO wystarczyłoby, ze prawo do wynidykacji komorniczej ma tylko ten
    podmiot-wierzyciel który ma umowę z dłużnikiem, ze ten się na nią zgadza
    gdyby nei spłacał. A za posługiwanie się przed sądem taką umową która
    nie jest prawdziwa (neizależnie od wiedzy przedstawiające - jego broszka
    by nie dać się zrobić w konia) kara administracyjna z automatu: 10 tys
    dla osoby fizycznej, 100 tys dla firmy.
    Bo będzmy poważni, jest masa legalnie działających firm pożyczkowych
    która ma w dupie czy ten komu pożyczają to własnie ta sama osoba z DO.
    Chodzi tylko o nabicie odestek i pchnięcie długu dalej, za ca. 50%
    pierwotnej wartości.

    --
    @foe_pl


  • 200. Data: 2017-01-29 14:01:37
    Temat: Re: Skan dowodu osobistego
    Od: the_foe <t...@c...pl>

    W dniu 2017-01-24 o 23:07, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2017-01-24 o 21:45, Shrek pisze:
    >> W dniu 24.01.2017 o 18:27, Liwiusz pisze:
    >>> W dniu 2017-01-24 o 18:24, Shrek pisze:
    >>>> Widocznie nie, skoro ciągle "dają się" tak robić.
    >>>
    >>> Legendy Urbana.
    >>
    >> Po czynach ich poznacie. Dawaj skan:P
    >
    > Ale po co? Zamów sobie na allegro dowód kolekcjonerski, bierz kredyty,
    > zostań bogatym człowiekiem.
    >
    > Poza tym nic nie pisałem, że się nie da - można popełnić szereg
    > przestępstw, w tym wyłudzając kredyty, pożyczki, czy zawierając inne
    > umowy na nieprawdziwe dane. Tyle że w ostatecznym rozrachunku osoba,
    > której tożsamość ukradziono, nie jest zobowiązana do spłaty, więc
    > fałszem jest twierdzenie, że drugiej stronie jest to obojętne, bo to
    > przede wszystkim bank, tudzież inny wierzyciel ponosi konsekwencje
    > oszustwa.
    >

    chyba, ze ktoś objedzie pół Polski biorąc mikropożyczki w chwilówkach.
    To ofiarę czeka analogiczna podróż w odkręcaniu.

    --
    @foe_pl

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1