-
1. Data: 2006-10-18 21:13:33
Temat: Samochód z zastawem sądowym
Od: K R Z Y S I E K <F...@W...PL>
Witam Wszystkich.
Piszę w imieniu kolegi, który popadłw tarapaty....
Ale do rzeczy.
Kolega jakiś czas temu zakupił samochód, który poźniej sprzedał.
Problem polega na tym, że koleś właśnie ma problemy związane z
własnością tego pojazdu. Zakupił go od człowieka, który go zakupiłteż d
kogoś, kto miał na ten samochód zastaw bankowy. Sprzedał on go komuś,
kto go odsprzedał dalej. Najlepsze jest to, że nigdziew nie widniała
adnotacja : Zastaw bankowy" albo coś w tym rodzaju.
Teraz kolega odsprzedał to auto komuś innemu i raptem Urząd Komunikacji
zakwestionował to auto (zastaw bankowy).
Człowiek który od niego to auto kupił, żąda pieniędzy o wartości tego
auta (jaką zapłacił) bo mu auto zarekwirowano.
I teraz pytanie: Co ma zrobić kolega, który nabył to auto w dobrej
wierze ? Czy ma odać kwotę i być "w plecy" czy jest jakiś sposób, by on
nie ponosił odpowiedzialności, tylko człowiek który zbył to auto z
zastawem bankowym?
Ciekawi mnie , dlaczego w dowodzie rejestracyjnym nie było wzmianki o
zastawie?
--
Pozdrawiam, Krzysiek