Witam!

Jestem poszkodowany w pewnej sprawei (oprocz mnie jeszcze 3 osoby) mam razem
zemna 3 swiadkow. Dzisiaj miala odbyc sie rozprawa ale... sie nie odbyla.
Powod: Obronca (adwokat) sprawcy mial wazny wyjazd! sprawa zostala odroczona
do niewiadomo kiedy. Dodam ze sprawa dotyczy kwietnia 2003 do sadu zostala
przekazana w maju 2004 a teraz odbyla sie rozprawa (a wlasciwie mala byc)
Dodam ze bardzo mnie to zszokowalo ! bo wszyscy swiadokowie sie stawili
(poszkodowani niewszyscy bo nie musieli) poszkodowny nie tylko dostarczyl
pisemko do sedziego a ten srawe odroczyl.
O co kurde tu chodzi! Wezwania zostaly wyslane prawie miesiac wczensije. Czy
nie powinna sie spraw odbyc i tak? Przeciez mugl sobie mecenas ustawic dzien
inaczej. W taki sposob ta sprawa wogole moze sie nie odbyc! Jak w takiej
sytuacji powinienem zareagowac?
Pozmozcie bo juz rece opadaja:(
Pozdrawiam
Marek