-
31. Data: 2009-02-26 20:01:32
Temat: Re: Sad Pracy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik pisze:
>
> Oczywiście. ale co będzie, jak zacznie Ci do tego baru podsyłać kolegów?
jeśli będą spełniali moje kryteria. A kryteria będą takie żeby jego
koledzy się nie kwalifikowali :)
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars
-
32. Data: 2009-02-26 20:02:14
Temat: Re: Sad Pracy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Sebcio pisze:
>
>
>> mogę ukształtować umowę, w ramach której uzyskam ten efekt, tak że
>> będzie to umowa o pracę, choćbym nazwał ją niewolnictwem :), ale mogę
>> ją ukształtować jako jakąś umowe cywilno-prawną. wybór należy do mnie
>> i drugiej strony.
>
> Ok, tyle że tu nie bada się charakteru umowy, lecz charakter i
> warunki wykonywanych zajęć. Tak więc treść umowy jest bez znaczenia w
> odniesieniu do art. 22 § 1(1) KP.
>
>
Widzę, że nie bardzo rozumiecie co piszę. znudziłem się.
--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars
-
33. Data: 2009-02-26 20:11:43
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:go6sg5$ghr$2@inews.gazeta.pl Johnson <j...@n...pl>
pisze:
>> Ok, tyle że tu nie bada się charakteru umowy, lecz charakter i warunki
>> wykonywanych zajęć. Tak więc treść umowy jest bez znaczenia w odniesieniu
>> do art. 22 § 1(1) KP.
> Widzę, że nie bardzo rozumiecie co piszę.
Widzę, że nie bardzo znasz się na tym, co piszesz.
> znudziłem się.
To nieistotne.
Nie tylko się, zresztą.
--
Jotte
-
34. Data: 2009-02-26 21:41:43
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:go6ser$ghr$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>> Oczywiście. ale co będzie, jak zacznie Ci do tego baru podsyłać kolegów?
> jeśli będą spełniali moje kryteria. A kryteria będą takie żeby jego
> koledzy się nie kwalifikowali :)
No i tu właśnie leży istota rzeczy. jak za bardzo te kryteria w umowie
ograniczysz, to zwiększysz szansę udowodnienia przed sądem, ze jedynym
Twoim celem było obejście. Pamiętasz, że w umowach cywilnoprawnych przede
wszystkim bada się zgodny zamiar stron, a nie literalną treść samej umowy.
Oczywiście możesz w umowie zażądać, by osoba, która będzie stała za barem
miała ważne badania lekarskie, umiała obsłużyć kasę fiskalną i nalewak, ale
wiele więcej nie wyciągniesz z tej umowy.
-
35. Data: 2009-02-26 22:02:01
Temat: Re: Sad Pracy
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik kaktus napisał:
[..]
> przestoj, ktory trwa do teraz. Ja juz znalazlam nowa prace, wiec nie
> zalezy mi sie z nim "cackac". [...]
Czyli po prostu chcesz okraść wcześniejszego pracodawcę?
Zapodaj swoje dane i miejsce obecnej pracy. Myślę, że jak obecny
pracodawca zapozna się z Twoimi postami to na pewno będziesz zadowolona
ze stosunków (pracy) z nim :)
zdrówka
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
36. Data: 2009-02-27 02:58:54
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "kaktus" <a...@g...pl>
> Czyli po prostu chcesz okraść wcześniejszego pracodawcę?
kradziez - (art. 278 kk) to zabor cudzej własności w celu przywłaszczenia.
Co to ma wspolnego z uznaniem umowy zlecenia - jako umowe o prace ? i
wyplaceniem ew pieniedzy na urlop
-
37. Data: 2009-02-27 08:55:25
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> skladki ktorych pewnie nie odprowadzal.
> >> Jezeli jest ktos chetny, to szczegolny na priv.
> > jak podpisywales to bylo OK? Czy moze nie wiedziales ze bedzie kierownik
?
> > Czy cos sie stalo ze nagle nie zgadzasz sie na warunki na jakie sie
> > umowiles ??
> > Bo czegos nie kumam. Cos za cos. Trzeba bylo nie decydowac sie na
> > zawieranie takiej umowy jak chciales UoP.
> Nieprawda.
> Jak chcieli mu dać kierownika itd., to trzeba było zaproponować UoP.
> Nie zrobili tak? To się sami przechytrzyli i w kanał wpuścili.
> A może odwróćmy sytuację - czemu ten "pracodawca" nie wniesie o uznanie
> faktycznie istniejącego stosunku pracy, który podstępnie zakamuflował
> wykonawca umowy cywilno-prawnej? ;)
ale nie wiemy jak bylo. Watkotworca pisze tylko, ze wypowiedziano mu umowe a
on chce zeby to byla UoP i w dodatku chce dokopac komus z kim zawarl umowe.
Nie mozna zakladac, ze pracodawca zaraz chce kogos oszukac. Wykonawca
zlecenia jest dupa bo mogl w umowie zlecenia wnioskowac np. inny niz
jednodniowy okres wypowiedzenia. A swoja droga jak zmienily sie warunki (np.
doszedl ten kierownik) to czemu pracownik nie zaproponowal UoP ? Wtedy bylo
OK to co spowodowalo, ze pracownik nagle ma watpliwosci ?? Zwolnienie.
Zwolnienie czyli cos co ma wplyw na nieobiektywne postrzeganie i bycie
niewiarygodnym bo w odwecie chce sie bylemu zleceniodawcy dokopac.
Icek
-
38. Data: 2009-02-27 09:20:59
Temat: Re: Sad Pracy
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 27 Lut, 09:55, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
> Nie mozna zakladac, ze pracodawca zaraz chce kogos oszukac.
Jaki pracodawca? Sam sobie przeczysz chyba :)
Wtedy bylo
> OK to co spowodowalo, ze pracownik nagle ma watpliwosci ??
Jaki pracownik?
-
39. Data: 2009-02-27 09:34:32
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Nie mozna zakladac, ze pracodawca zaraz chce kogos oszukac.
>
> Jaki pracodawca? Sam sobie przeczysz chyba :)
>
> Wtedy bylo
> > OK to co spowodowalo, ze pracownik nagle ma watpliwosci ??
>
> Jaki pracownik?
ehh
Icek
-
40. Data: 2009-02-27 11:14:43
Temat: Re: Sad Pracy
Od: "Marcin" <markus1975wytnij to@o2.pl>
Użytkownik "kaktus" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:go68mn$ndh$1@inews.gazeta.pl...
> Witam. Szukam kogos kto pomogl by mi napisac pozew do sadu pracy (
> odplatnie ). Chodzi o to aby sad uznal umowe zlecenie za umowe o prace, i
> pozniej pracodawca zaplacil mi za zalegly urlop ktory mi sie nalezal i
> inne skladki ktorych pewnie nie odprowadzal.
> Jezeli jest ktos chetny, to szczegolny na priv.
>
W każdym większym mieście działają jakieś fundacje i przy sądach są czasami
dyżury prawników, również caritas czasami pomaga. Można coś wygooglać w
necie. Z jakiej miejscowości piszesz?
Chodzi o to, że umowa zlecenie miała znamiona umowy o pracę tzn. podległość
pracodawcy, praca świadczona w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę?
Głównym dowodem będą zeznania współpracowników zapewne? Podpisywałeś listy
obecności? Inne dokumenty - lojalki, odpowiedzialność materialną? Będziesz
musiał w sądzie tego wszystkiego dowieść - bujania po sądzie około roku i
zagrożenie kosztami procesowymi.... przemyśl czy masz tyle dowodów - bo sąd
opiera się na dokumentach i faktach (zeznaniach świadków).
--
Pozdrawiam
Marcin