-
1. Data: 2005-06-04 10:15:42
Temat: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąć konsekwencje?
Od: "Adik" <s...@b...pl>
Witam
Chodzi o niezadowolonego klienta i nie wywiązanie się wykonawcy z zapisków
zawartych w umowie. Ale po kolei:
1) 4 tygodnie temu zamawiam w firmowym salonie Sunset Suits garnitur szyty
na miarę. Zostaje pobrana miara z zapewnieniem, że garnitur będzie uszyty w
ciągu 2 tygodni i potem ew. poprawki. Informuję kierownika salonu, że za
miesiąc mam wesele (na szczęście nie moje), ale jestem świadkiem. Kierownik
podejmuje się szycia garnituru i zapewnia mnie, że nie ma żadnego problemu.
2) Po 3 tygodniach (miało być po dwóch) dzwonię zniecierpliwiony i dowiaduję
się, że mam przyjść następnego dnia. Zjawiam się i ubieram "garnitur".
Celowo tak napisałem, bo to co otrzymałem ciężko nazwać garniturem. Spodnie
za długie, za ciasne. W kamizelkę "wszedłem" się dość ciasno, ale dopiero
wtedy, gdy zapiąłem się w nią razem ze swoją kobietą. Czyli o jakieś 40 cm
(sic!) za szeroka! Marynarka dosłownie do kolan, a w rękawie moja dłoń się
całkowicie schowała nawet po wyprostowaniu palców. Po prostu kpina. Do
wesela pozostaje tydzień... Informuję sprzedawcę, że nie mam żadnego innego
garnituru na tą okazję. Kierownika nie ma na miejscu. Zostaje ponownie
zdjęta miara z zapewnieniem, że garnitur zostanie uszyty w ekspresowym
terminie - nowy garnitur!
3.) Wczoraj wieczorem nie mogąc się doczekać telefonu z salonu firmowego
zjawiamy się osobiście i o godz. 20.15 zjawia się kierowca z dostawą.
Przyjeżdża część mojego garnituru. Część, bo okazało się, że spodnie
krawcowa przerobiła na miejscu - trochę popuściła nogawki w udach. Ubieram i
wyglądam jak cyrkowiec w pompach - uda jak balony, poniżej kolan wąskie.
Ubieram kamizelkę i okazuje się że to ta sama kamizelka - może minimalnie
mniejsza. Marynarka tylko skrócona o ok. 2-3 cm. Nadal o 5 numerów za duża,
kończy się lekko powyżej kolan (nie był to surdut!). Kompletna klapa, po
metce zauważam, że to przerobiona poprzednia marynarka. Pozaszywana gdzie
tylko można, nawet gdyby pasowała to nie można w tym wyść do ludzi.
Sprzedawczyni dzwoni do kierownika salonu. Żądam jego natychmiastowego
przybycia do salonu. Kierownik odmawia. Nie widzi swej winy (on brał
pierwszą miarę). Zostaję zignorowany.
Pisząc ten tekst powinienem już być w kościele. Nie jestem i nie będę. Nie
pójdę w dzinsach, świadek zastępczy. Skandal. SUNSET SUITS "..in the heart
of fashion".
Pytanie brzmi: jakie wyciągnąć konsekwencje? Co mogę i co powinienem?
Pzdr. A.
-
2. Data: 2005-06-04 11:39:24
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąć konsekwencje?
Od: _ValteR_ <s...@n...thx>
*Adik* wrote in <news:d7rv9v$5gh$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Pytanie brzmi: jakie wyciągnąć konsekwencje? Co mogę i co powinienem?
Ja robie jak Nikodem Dyzma i kupuje gotowe garnitury.
;)
--
Jeśli mówisz do boga - to jest modlitwa.
Jeśli bóg mówi do Ciebie - to nazywa się schizofrenia paranoidalna.
-
3. Data: 2005-06-04 12:12:56
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąć konsekwencje?
Od: "Adik" <s...@b...pl>
Użytkownik "_ValteR_" <s...@n...thx> napisał w wiadomości
news:1wh4si3yhjfx7.dlg@valter.biteme...
>
>> Pytanie brzmi: jakie wyciągnąć konsekwencje? Co mogę i co powinienem?
>
> Ja robie jak Nikodem Dyzma i kupuje gotowe garnitury.
> ;)
>
Ani się nie przyznawaj ;)
A.
-
4. Data: 2005-06-04 17:45:03
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąć konsekwencje?
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Sat, 4 Jun 2005 12:15:42 +0200,
Adik <s...@b...pl> screamed:
> się, że mam przyjść następnego dnia. Zjawiam się i ubieram "garnitur".
W co ubierasz ten garnitur? <-;
Artur
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:225B ]
[ 19:44:32 user up 10632 days, 7:39, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
MIPS: Meaningless Indicator of Processor Speed.
-
5. Data: 2005-06-04 17:59:34
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąć konsekwencje?
Od: "Adik" <s...@b...pl>
Użytkownik "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl> napisał w wiadomości
news:slrnda3q50.bid.pipene-news@beast.tu.kielce.pl..
.
>> się, że mam przyjść następnego dnia. Zjawiam się i ubieram "garnitur".
>
> W co ubierasz ten garnitur? <-;
>
Czego oczekujesz? Mam napisać "...buahaha", czy się poprawić? Nie, poproszę
Cię jednak o radę, co mam w tej sytuacji zrobić. Mam nadzieję, że jednak
zrozumiałeś co napisałem...
A.
-
6. Data: 2005-06-04 19:06:17
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąćkonsekwencje?
Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
Dnia 04/06/2005 19:45, Artur M. Piwko wrote :
> In the darkest hour on Sat, 4 Jun 2005 12:15:42 +0200,
> Adik <s...@b...pl> screamed:
>
>>się, że mam przyjść następnego dnia. Zjawiam się i ubieram "garnitur".
>
>
> W co ubierasz ten garnitur? <-;
>
Zawsze mnie zastanawiało skąd ludzie mają taki zmysł wychwytywania
błędów językowych w cudzych wypowiedziach. Ja, do momentu kiedy nie
sprawdziłem w słowniku, byłem przekonany, że forma użyta przez Adika
jest poprawna. Zwykle nie zauważam cudzych błędów. Czy to jest jakaś
cecha wrodzona czy może masz odpowiednie wykształcenie? (Pytam
najzupełniej poważnie.)
--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)
-
7. Data: 2005-06-04 20:08:04
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąćkonsekwencje?
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki"
<p...@p...name> napisał w wiadomości
news:42a1fba8$1@news.home.net.pl...
>Czy to jest jakaś cecha wrodzona czy może masz odpowiednie wykształcenie?
>(Pytam najzupełniej poważnie.)
Zgaduję, ze oczytanie:-) Programy profesorów Bralczyka i Miodka, artykuły
Macieja Malinowskiego w Angorze i można sie wiele dowiedziec. Plus poradnia
językowa na stronie PWN i pl.hum.polszczyzna :-)
HaNkA
-
8. Data: 2005-06-05 06:38:43
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąćkonsekwencje?
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Sat, 04 Jun 2005 21:06:17 +0200,
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name> screamed:
> Zawsze mnie zastanawiało skąd ludzie mają taki zmysł wychwytywania
> błędów językowych w cudzych wypowiedziach. Ja, do momentu kiedy nie
> sprawdziłem w słowniku, byłem przekonany, że forma użyta przez Adika
> jest poprawna. Zwykle nie zauważam cudzych błędów. Czy to jest jakaś
> cecha wrodzona czy może masz odpowiednie wykształcenie? (Pytam
> najzupełniej poważnie.)
>
Akurat ta forma dosyć mnie drażni. Zazwyczaj nie zwracam uwagi na inne
błedy. Wykształcenie czysto techniczne. Umieściłem smileya, żeby mój
tekst nie został przez przedpiśce odebrany jako atak.
Artur
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:227B ]
[ 08:37:12 user up 10633 days, 20:32, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
Mr. Worf, scan that ship." "Aye, Captain... 300 DPI?
-
9. Data: 2005-06-06 14:16:02
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąćkonsekwencje?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
HaNkA ReDhUnTeR wrote:
>
> Użytkownik "Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki"
> <p...@p...name> napisał w wiadomości
> news:42a1fba8$1@news.home.net.pl...
>
> > Czy to jest jakaś cecha wrodzona czy może masz odpowiednie
> > wykształcenie? (Pytam najzupełniej poważnie.)
>
> Zgaduję, ze oczytanie:-) Programy profesorów Bralczyka i Miodka,
> artykuły Macieja Malinowskiego w Angorze i można sie wiele
> dowiedziec. Plus poradnia językowa na stronie PWN i
> pl.hum.polszczyzna :-)
Imho jeszcze pewien rodzaj wbudowanego czepiactwa...
--
Pozdro
Massai
-
10. Data: 2005-06-06 14:38:03
Temat: Re: SUNSET SUITS - Jakie wyciągnąćkonsekwencje?
Od: scream <n...@p...pl>
Massai napisał(a):
> Imho jeszcze pewien rodzaj wbudowanego czepiactwa...
To nie tak, po prostu takie błędy kłują w oczy, jesli ktos sam stara sie
dbac o poprawna pisownie i gramatyke. Wiem po sobie, jak widze "ktury"
albo "z kąd" to mnie kur..ca bierze... ;)
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu