-
1. Data: 2007-03-04 00:05:52
Temat: SOK, a mandat z ruchu drogowego
Od: "jano1" <j...@e...pl>
Witam czytających. Na wstępie zaznaczam, iż sam nie neguję zaistnienia
wykroczenia drogowego. Opis sytuacji: Przed budynkiem dworca PKP na drodze
ogólnodostępnej (ulicy) wyznaczone są miejsca parkingowe oznaczone kopertami
( z nr.rej.poj., dla osób niepełnosprawnych, itd.). Pojazd został
zaparkowany tuż obok koperty na tzw. obszarze wyłączonym z ruchu (białe
poprzeczne pasy). Przybyły przed budynek funkcjonariusz SOK, pouczając o
prawie do odmowy, a przede wszystkim skutkach takiej odmowy, itd. wystawia
mandat karny - bez punktów karnych. Opis i kwalifikacja prawna wykroczenia -
"samowolne zajmowanie placów na obszarze kolej.st. xxx"
- art.65ust 3 ustawy z dn.28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym w związku
z §2 pkt 10 rozp.Ministra Infrastruktury z dn.23.11.2004 r.
Teraz moje wątpliwości.
1. dlaczego na mandacie nie ma ani słowa o pojeździe jak też szczegółowego
wskazania miejsca na tej stacji, opisu czynu np. parkowanie w miejscu
niedozwolonym?
2. zgodnie z wykładnią Pana Komendanta Głównego SOK, jakkolwiek w innym
temacie (pismo nr I00D2-0604-36/04 z dnia 23.12.2004 r.) wyraźnie
zdefiniowano, rozgraniczono obszar kolejowy, czyli na zamknięty teren kolei
oraz miejsca ogólnodostępne - przeznaczone dla dostępu i użytku publicznego.
Czy funkcjonariusz SOK był władny do wystawienia na ulicy ogólnodostępnej w
zasadzie z zakresu ruchu drogowego?
Czy prawomocny mandat karny wystawiony potencjalnie przez nieuprawniony
organ winien być uchylony z urzędu i jaki jest dalszy tok postępowania
karnego?
Oczywiście przełożeni SOK zapewniają o prawidłowości tej interwencji, jednak
interesuje mnie obiektywna opinia prawna.
Za rzeczowe opinię serdecznie dziękuję.
-
2. Data: 2007-03-04 12:32:26
Temat: Re: SOK, a mandat z ruchu drogowego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "jano1" <j...@e...pl> napisał w wiadomości
news:esd2oo$2bp$1@nemesis.news.tpi.pl...
Moim zdaniem SOK-ista przesadził. Po pierwsze poświadczył nieprawdę w dokumencie
co do istotnej okoliczności prawnej, bowiem to było wykroczenie drogowe, a nie
jakieś tam zajmowanie placu kolejowego. Po drugie chyba (nie chce mi się
sprawdzać, a ostatnio coś zmieniają, ale chyba nie weszło w życie jeszcze)
wystawił mandat przekraczając swoje uprawnienia.