-
1. Data: 2011-10-21 11:29:13
Temat: Rozprawa w sądzie za granicą
Od: "pogpol@g mail.com" <p...@g...com>
Witam.
Latem br. ojciec, który jest kierowcą ciężarówki i podróżuje na
trasach międzynarodowych, był uczestnikiem wypadku drogowego na
Słowenii. Sprawa skończyła się w sądzie, ojciec ma przydzielonego
adwokata. Niedawno otrzymał wezwanie do udziału w rozprawie, która ma
się odbyć w listopadzie w sądzie słoweńskim z informacją, że może w
tej rozprawie nie uczestniczyć po uprzednim poinformowaniu o tym
fakcie sądu. No i moje pytanie - czy rzeczywiście można w takiej
sprawie nie uczestniczyć i zdać się na adwokata? Czy w piśmie do sądu
należy podać jakieś przyczyny nieuczestniczenia (ojcu po prostu nie
chce się jechać taki kawał drogi) czy też wystarczy sama informacja,
że nie przyjedzie i wyznacza takiego a takiego obrońcę do
reprezentowania swojej osoby? Czy miał ktoś tego typu doświadczenia?
Może są gdzieś jakieś wzory takich oświadczeń?
Pozdrawiam i z góry dziękuję
-
2. Data: 2011-10-21 23:02:19
Temat: Re: Rozprawa w sądzie za granicą
Od: smiechu <s...@i...pl>
W dniu 2011-10-21 13:29, pogpol@g mail.com pisze:
> Witam.
> Latem br. ojciec, który jest kierowcą ciężarówki i podróżuje na
> trasach międzynarodowych, był uczestnikiem wypadku drogowego na
> Słowenii. Sprawa skończyła się w sądzie, ojciec ma przydzielonego
> adwokata. Niedawno otrzymał wezwanie do udziału w rozprawie, która ma
W Polsce już robi się przesłuchania na odległość (videokonferencje)
Może ichnie prawo przewiduje coś takiego? Zapytaj, może zorganizują.
Pozdr,
śmiechu
-
3. Data: 2011-10-24 15:07:53
Temat: Re: Rozprawa w sądzie za granicą
Od: "Estera Sotecka" <Estera .Sotecka@hotmaiil.com>
> adwokata. Niedawno otrzymał wezwanie do udziału w rozprawie, która ma
morze spokojnie olać... Nie ma obowiązku uczestnictwa. Sugeruje (mam
doświadczenie w sprawach we Słowacji i Słowenii) wysłanie pełnomocnika.
Estera
-
4. Data: 2011-10-25 12:21:00
Temat: Re: Rozprawa w sądzie za granicą
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Estera Sotecka" <Estera .Sotecka@hotmaiil.com> napisał w
wiadomości news:j83v0l$h9s$1@news.onet.pl...
> morze spokojnie olać... Nie ma obowiązku uczestnictwa. Sugeruje (mam
> doświadczenie w sprawach we Słowacji i Słowenii) wysłanie pełnomocnika.
Morze to mnie zaraz zaleje. Ja wiem, że każdy moŻe zrobić błąd, że nikt
nie jest nieomylny,
że czasami też mi się to zdarza. Ale ludzie, miejcie trochę samokrytycyzmu,
jak można robić błędy w tak podstawowych słowach? Normalnie pozostaje tylko
śmiech, albo płacz.
-
5. Data: 2011-10-26 05:50:32
Temat: Re: Rozprawa w sądzie za granicą
Od: "Estera Sotecka" <Estera .Sotecka@hotmaiil.com>
>jak można robić błędy w tak podstawowych słowach? Normalnie pozostaje tylko
o ryformie ortografi słyszałeś?
E
-
6. Data: 2011-10-26 10:38:53
Temat: Re: Rozprawa w sądzie za granicą
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 26.10.2011 07:50, Estera Sotecka pisze:
>> jak można robić błędy w tak podstawowych słowach? Normalnie pozostaje tylko
>
> o ryformie ortografi słyszałeś?
>
Stokrotka, trollico durna - paszła won!
-
7. Data: 2011-10-26 14:17:05
Temat: Re: Rozprawa w sądzie za granicą
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-10-26 12:38, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 26.10.2011 07:50, Estera Sotecka pisze:
>>> jak można robić błędy w tak podstawowych słowach? Normalnie pozostaje tylko
>>
>> o ryformie ortografi słyszałeś?
>>
>
> Stokrotka, trollico durna - paszła won!
To nie stokrotka tylko kolina. A może kolina to stokrotka?:>
--
MZ
OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
Kod promocyjny: 2011-87579484
-
8. Data: 2011-10-26 18:35:21
Temat: [OT] Re: Rozprawa w sądzie za granicą
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Estera Sotecka" <Estera .Sotecka@hotmaiil.com> napisał w
wiadomości news:j88739$dnk$1@news.onet.pl...
>> jak można robić błędy w tak podstawowych słowach? Normalnie pozostaje
>> tylko
> o ryformie ortografi słyszałeś?
> E
Jeśli już to o rEformie ortografiI.
Moje zdanie na ten temat jest takie:
aby coś reformować, to trzeba na ten temat posiadać dogłębną wiedzę, np.
skończyć filologię
polską i się zająć dogłębnie tematem.
Niestety obawiam się, że w twoim przypadku to problem z poznaniem zasad
pisowni we własnym języku, a nie reforma.
Powiem tak:
Brać się za reformę ortografii zwyczajnie jej nie znając, to tak jakby brać
się za reformę finansów nie wiedząc czym jest procent.