-
81. Data: 2007-07-10 15:25:29
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
w wiadomości news:1opjzyilramyz$.1uw4uiblqzyem.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 10 Jul 2007 00:27:46 +0200, pawelj napisał(a):
>
>> To jak stoję na światłach to
>> przeszkoda jestem. Tyle, że czasem ci co przede mną stoją to stoją na
>> tyle
>> daleko od prawej to dam radę się wcisnąć. Już widzę to skrzyżowanie i
>> miny
>> kierowców. A ciekawe co na to policjia :)
>
> A jak Ci ktoś chce wjechać z parkingu przed Tobą to też klniesz
> że się wpycha?
On wyjeżdza z parkingu a ja jadę główną dorgą i on mi się wpycha?
> Albo jedzie prawym pasem do skrętu, a potem zmienia
> zdanie i wjeżdża przed Ciebie na pas do jazdy prosto?
A czy w którymkolwiek moim poście napisałem, że ja albo rowerzysta zmieniamy
pas ruchu?
> Ty po prostu masz problemy ze swoim ego, a nie z rowerzystami.
Dziękuję bardzo za szczegółową analizę mojej osobowości. Tyle, że zupełnie
nie mam pojęcia skąd wyciągnąłeś takie wnioski. Możesz opisać jakim sposobem
do tego doszedłeś?
--
PawełJ
-
82. Data: 2007-07-10 16:51:02
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Tue, 10 Jul 2007 17:25:29 +0200, pawelj napisał(a):
>> A jak Ci ktoś chce wjechać z parkingu przed Tobą to też klniesz
>> że się wpycha?
> On wyjeżdza z parkingu a ja jadę główną dorgą i on mi się wpycha?
A rowerzysta który omija Cię i staje przed Tobą bo akurat się zmieści
to się wpycha?
>> Albo jedzie prawym pasem do skrętu, a potem zmienia
>> zdanie i wjeżdża przed Ciebie na pas do jazdy prosto?
> A czy w którymkolwiek moim poście napisałem, że ja albo rowerzysta zmieniamy
> pas ruchu?
Omijanie nie zawsze wiąże się ze zmianą pasa ruchu. Ważne że był za a jest
przed i to jego sprawa jak to zrobi, byleby to zrobił bezpiecznie - nie
wżne czy to samochód czy rowerzysta. Kodeks nie precyzuje że przy
wyprzedzaniu czy omijaniu trzeba jechać innym pasem ruchu.
>
>> Ty po prostu masz problemy ze swoim ego, a nie z rowerzystami.
> Dziękuję bardzo za szczegółową analizę mojej osobowości. Tyle, że zupełnie
> nie mam pojęcia skąd wyciągnąłeś takie wnioski. Możesz opisać jakim sposobem
> do tego doszedłeś?
Bo sie czepiasz rowerzystów tylko dlatego że korzystają z zalet roweru
omijając z prawej strony i dlatego że jakiś Cię kiedyś porysował (choć mógł
porysować z każdej strony). Czepiać sie możesz tylko tego że nie jadą
droga dla rowerów lub poboczem - bo tu akurat mają taki obowiązek.
Henry
-
83. Data: 2007-07-10 19:44:34
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
> Bo sie czepiasz rowerzystów tylko dlatego że korzystają z zalet roweru
> omijając z prawej strony i dlatego że jakiś Cię kiedyś porysował (choć
> mógł
Ciekawe czy byś się nie czepiał.
> porysować z każdej strony). Czepiać sie możesz tylko tego że nie jadą
> droga dla rowerów lub poboczem - bo tu akurat mają taki obowiązek.
Bo sie czepiam rowerzystów którzy za wszelką cenę muszą się przepchać prawą
stroną i nie ma znaczenia czy ma zostawione metr czy 20 centymetrów. Choćby
miał zejść z roweru i go przepchać to to zrobi tylko po to, żeby i tak za
kilka metrów stanąć na światłach czy przejeździe. A kiedy już może jechać to
się tak ustawi, żeby broń boże nie dało się go wyprzedzić. I jakoś jego
wtedy nie obchodzi, że jakiś przepis nakazuje mu jechać możliwie blisko
prawej. Ważne że on wykorzystał zalety roweru i jest pierwszy. A ci w
samochodach g....o go wtedy obchodzą. Jeżeli nie widziałeś nigdy takiego
rowerzysty to tylko pogratulować szczęścia.
I to by było na tyle w tym temacie z mojej strony.
Pozdrawiam
--
PawełJ
-
84. Data: 2007-07-10 21:51:00
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Kontrolnie wykonałem telefon do oficera dyżurnego WRD KSP, który
stwierdził, że włączona lampka obowiązuje przy jeżdżeniu ulicą i ścieżką
rowerową.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Ochrona w supersklepach tylko z licencją: http://grupy2.3mam.net
-
85. Data: 2007-07-11 08:50:07
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 10-07-2007 o 23:51:00 Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
<a...@m...www.pl> napisał(a):
> Kontrolnie wykonałem telefon do oficera dyżurnego WRD KSP, który
> stwierdził, że włączona lampka obowiązuje przy jeżdżeniu ulicą i ścieżką
> rowerową.
To powiem szczerze, ze sie facet nie znal. Chyba, ze zaszlo jakies
nieporozumienie i mowil o jezdzie po zmierzchu lub w warunkach
ograniczonej widocznosci. Jesli mowil prawde - mialbys obowiazek
zamontowania na rowerze swiatel mijania a nie jakiejs gownianej lampki.
Ale przepisy, bo to najwazniejsze:
Art. 51. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania
podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.
6. Przepisów ust. 1--3 nie stosuje się do kierującego pojazdem, który nie
jest wyposażony w światła mijania, drogowe lub światła do jazdy dziennej.
Kierujący takim pojazdem w czasie od zmierzchu do świtu lub w tunelu jest
obowiązany używać świateł stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdu.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
86. Data: 2007-08-01 21:43:03
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: PlaMa <m...@w...pl>
pawelj pisze:
> Czyli rowerowi wolno wymijać samochody prawą stroną?
> A jak ma wymijać inne rowery? Prawą czy lewą stroną?
o jezu x2... masz prawko?
pozdrawiam.
PlaMa
-
87. Data: 2007-08-20 23:49:16
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: Mikołaj Menke <m...@m...one.pl>
Dnia 2007-07-09 01:20 użytkownik Jasko Bartnik napisał :
> Nie. Rower nie jest wyposazony w odpowiedni zestaw swiatel a to wlasnie
> ich dotyczy obowiazek. Jest inny wazny szczegol, ktory mnie strasznie
> wkurza u innych - jesli lampka przednia jest juz wlaczona to ma byc:
> c) najwazniejsze - nie moze mrugac!
Wg przepisów dodajmy, rozsądek i praktyka nakazuje co innego.
--
http://www.miki.z.pl m...@...pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
-
88. Data: 2007-08-21 06:34:59
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: "Rajmund Wrotek" <r...@i...pl>
Użytkownik "Mikołaj Menke" <m...@m...one.pl> napisał w wiadomości
news:fad99t$nsh$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2007-07-09 01:20 użytkownik Jasko Bartnik napisał :
>> Nie. Rower nie jest wyposazony w odpowiedni zestaw swiatel a to wlasnie
>> ich dotyczy obowiazek. Jest inny wazny szczegol, ktory mnie strasznie
>> wkurza u innych - jesli lampka przednia jest juz wlaczona to ma byc:
>> c) najwazniejsze - nie moze mrugac!
>
> Wg przepisów dodajmy, rozsądek i praktyka nakazuje co innego.
>
> --
> http://www.miki.z.pl m...@...pl
> Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
Ja swego czasu też się denerwowałem na tą migającą lampkę w rowerze (jako
kierowca bombowca oczywiście) i powiem ci, że kilka razy dzięki temu
migającemu światełku nie rozwaliłem rowerzysty na drodze :-)
Takie małe światło świecące ciągle można bardzo łatwo przeoczyć, a jak cos
miga to moim zdaneim jest łatwiejsze do zauważenia.
może nie jest to zgodne z przepisami, ale skoro poprawia bezpieczeństwo
rowerzysty to ja jestem za - wiem, bo jak mowię pare razy dostrzegłem
światło dlatego, że migało (jak się leci syrenką bez przedniej szyby 45/h to
trudno utrzymać prawidłowy owal twarzy, a co dopiero dostrzec rower i to w
nocy) :-)
-
89. Data: 2007-08-21 22:05:08
Temat: Re: Rowerzysta a prawo drogowe
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 9 Jul 2007, pawelj wrote:
> A dlaczego? Bo jadą myśląc, że widzą wszystko i nie zdając sobie sprawy że
> jeden czterocentrymetrowy głupi słupek może zasłonić skutecznie pieszego.
> A policja? Woli stać za i łapać sprawców niż przed i ostrzegać.
Pawle, popatrz na to tak: taki "potencjalny sprawca" być może do
końca życia będzie pamiętał, że MA SŁUPKI.
Jak zrobi taki sam numer w miejscu, w którym pojedzie szybciej, to
rozjedzie kogoś z większym prawdopodobienstwem :(
> Moja opowieść może i przydługa, ale może ktoś inny dostrzeże słupek w swoim
> samochodzie,a rowerzysta może pomyśli, że jest za tym słupkiem.
Rowerzysta zna co najmniej dwa przypadki kiedy kierowcy, którzy mają
zaliczone mnóstwo kilometrów deptali ostro w hamulec bo... nie zauważyli
roweru jadącego prostopadle po drodze z pierwszeństwem (siedziałem w roli
pasażera). Rowerzyście rozjechano przednie kółko roweru, bo kierowca
ćwierćciężarówki "patrzył czy nie jedzie trawmaj" (patrzył NA MNIE :>)
Niestety jest to problem rutyny - kierujący patrzy w wybrane miejsca
ZAMIAST na drogę. Problemem jest, jak go (ów problem) uświadomić.
pzdr, Gotfryd