-
1. Data: 2009-04-20 17:56:03
Temat: Rekojmia i gwarancja developera
Od: "Pa pa para tudu" <p...@p...onet.pl>
Witam,
w mieszkaniu odebranym juz od developera stwierdzam rozmaite wady. Mieszkanie
jest objete gwarancja oraz rekojmia; wiem, ze inni mieszkancy zwracali sie do
developera z pisemnymi prosbami o naprawe stwierdzonych u nich wad, ale ich
prosby byly ignorowane. Jakie sa prawne mozliwosci scigania developera i
zmuszenia go do naprawy wad?
Dziekuje i pozdrawiam,
Pa pa para tudu
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-04-20 21:14:49
Temat: Re: Rekojmia i gwarancja developera
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Pa pa para tudu wyskrobał(a):
> Witam,
> w mieszkaniu odebranym juz od developera stwierdzam rozmaite wady.
> Mieszkanie jest objete gwarancja oraz rekojmia; wiem, ze inni
> mieszkancy zwracali sie do developera z pisemnymi prosbami o naprawe
> stwierdzonych u nich wad, ale ich prosby byly ignorowane. Jakie sa
> prawne mozliwosci scigania developera i zmuszenia go do naprawy wad?
Pytanie ogólne, to i odpowiedź będzie ogólna. Jak pisma nic nie dają, to
ostatecznością jest wniesienie powództwa do sądu.
--
.B:artek.
-
3. Data: 2009-04-21 16:36:06
Temat: Re: Rekojmia i gwarancja developera
Od: "Pa pa para tudu" <p...@p...onet.pl>
>
> Pytanie ogólne, to i odpowiedź będzie ogólna. Jak pisma nic nie dają, to
> ostatecznością jest wniesienie powództwa do sądu.
>
OK, dziekuje, tu jest bardziej szczegolowo: wady sa typu pekajace deski na
podlodze balkonu, niesprawna wentylacja, nieszczelne okna.
Czy w tym wypadku ma sens probowanie podobnej drogi do tego przypadku:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.soc
.prawo&tid=10553252
czyli naprawa na wlasny koszt, nastepnie wyslanie faktury do developera i jesli
nie zaplaci, powodztwo do sadu?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2009-04-21 21:29:53
Temat: Re: Rekojmia i gwarancja developera
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Pa pa para tudu wyskrobał(a):
> OK, dziekuje, tu jest bardziej szczegolowo: wady sa typu pekajace
> deski na podlodze balkonu, niesprawna wentylacja, nieszczelne okna.
Chodziło mi bardziej o to, byś sam sobie odpowiedział na takie pytania
(zanim ewentualnie pójdziesz do sądu): czy te wady są objęte
rękojmią/gwarancją dewelopera? Czy w umowie jest jakaś procedura ich
zgłaszania, ewentualnie terminy? Bo może deweloper olewa mieszkańców
"zgodnie z umową"?
> Czy w tym wypadku ma sens probowanie podobnej drogi do tego przypadku:
> http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.soc
.prawo&tid=10553252
> czyli naprawa na wlasny koszt, nastepnie wyslanie faktury do
> developera i jesli nie zaplaci, powodztwo do sadu?
Jest ryzyko, że nic nie dostaniesz. O ile przedsądowe środki perswazji okażą
się nieskuteczne, wniósłbym powództwo o nakazanie naprawy + alternatywnie
upoważnienie przez sąd do tzw. wykonania zastępczego czyli naprawa przez
mieszkańca (albo innego wykonawcę) na koszt dewelopera. I okrasiłbym pozew
wnioskiem o zabezpieczenie powództwa na majątku dewelopera do spodziewanych
kosztów naprawy.
--
.B:artek.