Mam taki przypadek.

Jakieś 2 lata temu przy montażu drzwi złożyłem zastrzeżenia co do
montażu i stanu tych drzwi - zapisane na protokole odbioru. Miało być
wszystko naprawione niebawem.
Oczywiście nikt się nie zjawił, nikt nic nie naprawił. Napisałem więc
pismo (pierwsze - wysłane faxem) - bez odpowiedzi, Drugie złożone w
biurze gdzie zamawiałem drzwi (zakład w innym mieście) - bez odpowiedzi.
W międzyczasie wyszła jeszcze jedna rzecz więc wysłałem pismo (trzecie)
listem poleconym - bez odpowiedzi. No i czwarte pismo listem poleconym
za potwierdzeniem odbioru - o dostałem odpowiedź po terminie. Większość
moich roszczeń miała być sprawdzona, dwa zostały odrzucone. Już po
kolejnych interwencjach telefonicznych przyjechał przedstawiciel firmy -
sprawdzić co ja chcę reklamować - a już przy montażu zostało spisane w
obecności pracowników tej firmy co i jak. Obejrzał drzwi i uznał to co
uznali w piśmie i miał się ktoś zjawić w ciągu tygodnia. Po około
miesiącu znów zacząłem wydzwaniać i przyjechał przedstawiciel firmy -
myślałem, że do naprawy, a ten znów spisał i obfotografował co i jak (w
jednym z wcześniejszych pism dołączyłem zdjęcia). W międzyczasie zanim
przyjechał ujawniła się kolejna wada - wszystkie pakiety szybowe się
rozszczelniły. Jako, że to była zima nie zgodziłem się na wymianę (bo
wiązało się to z długogodzinnym otwarciem drzwi oraz z tymczasowymi
wypełnieniami) - ustaliliśmy, że wczesną wiosną się tym zajmą. Od
początku wiosny do lata mimo telefonicznych ponagleń nikt się nie
zjawiał - latem wyjęli szybki wstawili paskudne wypełnienia i mieli być
po około 2 tygodniach - mamy już połowę września, a mi już 3 razy
wyznaczyli terminy i się nie zjawili.

Co mogę w takiej sytuacji zrobić - nie chcę oddawać drzwi bo mi się
podobają i po usunięciu wad (a tylko te szybki to poważna wada, reszta
to drobnostki) byłbym w pełni usatysfakcjonowany.

Nie znajdę innej firmy, która by mi te drzwi zrobiła w podobnej cenie.
No i wraz z wymianą musiałbym rozwalić co nie co i potem to remontować.

Jak zmusić firmę by w końcu zrobiła co ma zrobić.

Ariusz

do góry

W dniu 2011-09-09 13:41, Ariusz pisze:
> Nie znajdę innej firmy, która by mi te drzwi zrobiła w podobnej cenie.
> No i wraz z wymianą musiałbym rozwalić co nie co i potem to remontować.
>
> Jak zmusić firmę by w końcu zrobiła co ma zrobić.

Przede wszystkim podać nazwę firmy i skąd ona.

--

do góry

Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j4cu0k$dql$1@news.onet.pl...
> Mam taki przypadek.
[ciach]
> Jak zmusić firmę by w końcu zrobiła co ma zrobić.
Tylko sprawa w Sądzie. Ja mialem reklamację parkietu, wykonawca przyjął
reklamacje i na nią nieodpowiedział w terminie. Zlożyłem kolejną z żądaniem
wymiany parkiety na nowy. Ustaliliśmy termin, sprzedawca go nie dotrzymał.
Kolejnym krokiem bylo odstąpienie od umowy. Oczywiście na sprzedawcy to nie
zrobiło żadnego wrażenia. Sprawa trafiła do sądu. Trwało to 2 lata, sprawę
wygrałem. Teraz szykuje pozew cywilny za strarty wynikłe z nierozpatrzenia
reklamacji, bo nie mogłem zamieszkać w domu.

Generalnie jest tak, że sprzedawcy/wykonawcy albo są uczciwi i od razu
załatwiają reklamacje towaru/usługi, albo albo nie są, czekają i liczą na
zmęczenie materiału (klient sobie odpusci i to jest wiekszość) lub na prawę
w sądzie (na co decyduje się niewielu).

J.

do góry

Dnia Fri, 09 Sep 2011 13:41:08 +0200, Ariusz napisał(a):

> Jakieś 2 lata temu przy montażu drzwi złożyłem zastrzeżenia co do
> montażu i stanu tych drzwi - zapisane na protokole odbioru. Miało być
> wszystko naprawione niebawem.
> Oczywiście nikt się nie zjawił, nikt nic nie naprawił.

Czyżby Rebud ze Świętochłowic? ;)

do góry