Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j4cu0k$dql$1@news.onet.pl...
> Mam taki przypadek.
[ciach]
> Jak zmusić firmę by w końcu zrobiła co ma zrobić.
Tylko sprawa w Sądzie. Ja mialem reklamację parkietu, wykonawca przyjął
reklamacje i na nią nieodpowiedział w terminie. Zlożyłem kolejną z żądaniem
wymiany parkiety na nowy. Ustaliliśmy termin, sprzedawca go nie dotrzymał.
Kolejnym krokiem bylo odstąpienie od umowy. Oczywiście na sprzedawcy to nie
zrobiło żadnego wrażenia. Sprawa trafiła do sądu. Trwało to 2 lata, sprawę
wygrałem. Teraz szykuje pozew cywilny za strarty wynikłe z nierozpatrzenia
reklamacji, bo nie mogłem zamieszkać w domu.

Generalnie jest tak, że sprzedawcy/wykonawcy albo są uczciwi i od razu
załatwiają reklamacje towaru/usługi, albo albo nie są, czekają i liczą na
zmęczenie materiału (klient sobie odpusci i to jest wiekszość) lub na prawę
w sądzie (na co decyduje się niewielu).

J.