witam,
2 tygodnie temu pekla mi rama w rowerze w miejscu
gdzie siodelko wchodziw rame. Tydzien temu skonczyla mi sie gwarancja,
ale oddalem tydzien przed koncem (trzymali 2tygodnie). Dostalem odrzuczenie
reklamacji:"usterka powstala w skutek nadmiernego wysunieca sztycy
podsiodlowej co doprowadzilo do uszkodzenia ramy". Na sztycy nie ma zadnych
sladow wiec nie wiem na jakiej podstawie to ocenili, moze maja szklana kule.
Sprawdzielm w instrukcji (oczywiscie po polsku nie dali) i jest napisane, ze
sztyca powinna wchodzic na minimum 6cm w rame (na innej stronie, ze na 5.5).
Musialem miec bardziej wsunieta gdyz inaczej nie dosiegalbym pedalow.
Dzwonilem do federacji konsumentow, ale uslyszalem, ze praktycznie jedynym
wyjsciem jest powolanie rzecoznawcy co kosztuje tyle, ze jest nieoplacalne.
Co teraz zrobic?
m


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Sat, 9 May 2009 14:54:04 +0000 (UTC), m napisał(a):

> witam,
> 2 tygodnie temu pekla mi rama w rowerze w miejscu
> gdzie siodelko wchodziw rame. Tydzien temu skonczyla mi sie gwarancja,
> ale oddalem tydzien przed koncem (trzymali 2tygodnie). Dostalem odrzuczenie
> reklamacji:"usterka powstala w skutek nadmiernego wysunieca sztycy
> podsiodlowej co doprowadzilo do uszkodzenia ramy". Na sztycy nie ma zadnych
> sladow wiec nie wiem na jakiej podstawie to ocenili, moze maja szklana kule.
> Sprawdzielm w instrukcji (oczywiscie po polsku nie dali) i jest napisane, ze
> sztyca powinna wchodzic na minimum 6cm w rame (na innej stronie, ze na 5.5).
> Musialem miec bardziej wsunieta gdyz inaczej nie dosiegalbym pedalow.
> Dzwonilem do federacji konsumentow, ale uslyszalem, ze praktycznie jedynym
> wyjsciem jest powolanie rzecoznawcy co kosztuje tyle, ze jest nieoplacalne.
> Co teraz zrobic?
> m

Przykro to mówić, ale gdyby sztyca była wsunięta właściwie, mógłnyś tylko
zgiąć rurkę siodełka a nie złamać ramę.
Skoro jednak nie ma o tym wzmianki w instrukcji (musisz być PEWIEN że nie
dali po polsku, inne języki cię nie obchodzą) odwołaj sie od reklamacji
motywując ZGODNYM Z INSTRUKCJĄ użytkowaniem roweru (w instrukcji nic nie ma
o wysunięciu sztycy, bo nie jest po polsku).

do góry

cranky <d...@p...onet.pl> napisał(a):

> Przykro to mówić, ale gdyby sztyca była wsunięta właściwie, mógłnyś tylko
> zgiąć rurkę siodełka a nie złamać ramę.

w instrukcji jest napisane min 6cm, przy takim wsunieciu nie siegam do pedalow
wiec musialem miec glebiej
m

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

m napisał(a):

> Sprawdzielm w instrukcji (oczywiscie
> po polsku nie dali) i jest napisane, ze sztyca powinna wchodzic na
> minimum 6cm w rame (na innej stronie, ze na 5.5). Musialem miec
> bardziej wsunieta gdyz inaczej nie dosiegalbym pedalow.

Nie do końca rozumiem...

Skoro podnosisz siodełko (sztyca jest wsadzona płycej), to jak można mówić o
tym, że nie dosięgasz pedałów? Aby zbliżyć się do tych pedałów musiałbyś
siodełko obniżyć, czyli sztyca byłaby głębiej.

A może to jakiś inny rower jest?

--
--
Mariano Italiano

do góry

On Mon, 11 May 2009 08:45:14 +0200
"Mariano Italiano" <m...@s...gov.pl> wrote:
> Nie do ko_ca rozumiem...
>
> Skoro podnosisz siode_ko (sztyca jest wsadzona p_ycej), to jak mo_na
> m_wi_ o tym, _e nie dosi_gasz peda__w? Aby zbli_y_ si_ do tych
> peda__w musia_by_ siode_ko obni_y_, czyli sztyca by_aby g__biej.
>
> A mo_e to jaki_ inny rower jest?

no o tym mowie wlasnie, ze sztyce mialem wlozona na glebiej
niz 6cm bo przy 6cm i mniej nie dosiegalbym do pedalow

--
Mateusz Dworak
o2.pl Spółka z o.o., ul. Jutrzenki 177, 02-231 Warszawa,
KRS 0000140518, Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, Kapitał zakładowy
308.250,00 zł., NIP 521-31-11-513

do góry