-
1. Data: 2010-01-11 08:21:41
Temat: Reklamacja - co i jak?
Od: badzio <b...@g...com>
Witam,
m-c temu kupilem na allegro ekspres cisnieniowy, niestety szybko sie
popsul. Podczas parzenia kawy 'cos sie stalo', metalowy filtr wypaczyl
sie (kawalek sie odgial), (zdejmowalny) 'uchwyt' tegoz filtru sie
ulamal.
Niestety sprzedawca odrzucil moja reklamacje, stwierdzil ze to
uszkodzenie mechaniczne, powstale w wyniku upuszczenie filtru (wraz z
uchwytem) na podloge. Oczywiscie nie zgadzam sie z nim, wiec chcialbym
wiedziec co dalej moge zrobic.
Zamierzam odwiedziec federacje konsumentow i rzecznika praw
konsumenta. Co jeszcze moge zrobic? Sad? A jesli tak, to ktory? Ja
jestem z Lodzi, sprzedawca z Poznania.
I jeszcze mam pytanie - reklamuje z tytulu niezgodnosci z umowa, wg
mnie ekspres posiadal wade w momencie zakupu, prawdopodobnie 'slaby'
stop metalu. Przez pierwsze 6m-cy od daty zakupu to sprzedawca musi
udowodnic ze nie mam racji, czyli to on powoluje ewentualnego
rzeczoznawce na swoj koszt, tak? Czy tez powoluje go sad a kosztami
obciaza sprzedawce?
-
2. Data: 2010-01-11 08:49:02
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: badzio <b...@g...com>
Jeszcze druga sprawa - wiem ze sprzedawca ma 14 dni na odpowiedz. Co w
sytuacji gdy sprzedawca najpierw mowi ze odrzuca moja reklamacje a ja
w odpowiedzi przesylam mu kolejne 'wskazowki', ktore moga go przekonac
do zmiany decyzji. Po kilku dniach ciszy, na moje pytanie, dostaje
odpowiedz 'jeszcze nie zapadla decyzja w Pana sprawie'.
Rozumiem ze od momentu, kiedy wyslalem sprzedawcy nowe informacje,
liczy sie owe 14 dni (a jego uprzednia decyzja o odrzuceniu reklamacji
zostaje anulowana gdyz napisal pozniej 'nie podjeto decyzji')? Cala
komunikacja odbywa sie droga mailowa, jesli ma to jakies znaczenie.
-
3. Data: 2010-01-11 09:06:41
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: "Czarny" <4...@b...pl>
> Jeszcze druga sprawa - wiem ze sprzedawca ma 14 dni na odpowiedz. Co w
amoze skozystasz z gwarancji poducenta?
jk
-
4. Data: 2010-01-11 09:10:20
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
badzio pisze:
> Jeszcze druga sprawa - wiem ze sprzedawca ma 14 dni na odpowiedz. Co w
> sytuacji gdy sprzedawca najpierw mowi ze odrzuca moja reklamacje a ja
Bardzo słusznie robi. Ma Ci dać odpowiedź w ciągu 14 dni, pod rygorem
uznania reklamacji, więc jeśli w ciągu tych 14 dni nie może podjąć
decyzji, powinien Ci dać odpowiedź odmowną. Jak już się sprawa wyjaśni,
może zmienić zdanie.
> w odpowiedzi przesylam mu kolejne 'wskazowki', ktore moga go przekonac
> do zmiany decyzji. Po kilku dniach ciszy, na moje pytanie, dostaje
> odpowiedz 'jeszcze nie zapadla decyzja w Pana sprawie'.
> Rozumiem ze od momentu, kiedy wyslalem sprzedawcy nowe informacje,
> liczy sie owe 14 dni (a jego uprzednia decyzja o odrzuceniu reklamacji
Nie.
> zostaje anulowana gdyz napisal pozniej 'nie podjeto decyzji')? Cala
Napisał - decyzja odmowna. To nie jego wina, że ustawa narzuca
terminy nie do zrealizowania w kontaktach z producentami.
> komunikacja odbywa sie droga mailowa, jesli ma to jakies znaczenie.
Takie, że mail jest marnym dowodem.
--
Liwiusz
-
5. Data: 2010-01-11 11:51:59
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-01-11 10:10, Liwiusz pisze:
> badzio pisze:
>> Jeszcze druga sprawa - wiem ze sprzedawca ma 14 dni na odpowiedz. Co w
>> sytuacji gdy sprzedawca najpierw mowi ze odrzuca moja reklamacje a ja
>
> Bardzo słusznie robi. Ma Ci dać odpowiedź w ciągu 14 dni, pod rygorem
> uznania reklamacji, więc jeśli w ciągu tych 14 dni nie może podjąć
> decyzji, powinien Ci dać odpowiedź odmowną. Jak już się sprawa wyjaśni,
> może zmienić zdanie.
A jak już odmówi, to cokolwiek można zrobić, czy pozostaje się pogodzić
z faktem odmowy i tyle?
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
6. Data: 2010-01-11 12:11:45
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
> W dniu 2010-01-11 10:10, Liwiusz pisze:
>> badzio pisze:
>>> Jeszcze druga sprawa - wiem ze sprzedawca ma 14 dni na odpowiedz. Co w
>>> sytuacji gdy sprzedawca najpierw mowi ze odrzuca moja reklamacje a ja
>> Bardzo słusznie robi. Ma Ci dać odpowiedź w ciągu 14 dni, pod rygorem
>> uznania reklamacji, więc jeśli w ciągu tych 14 dni nie może podjąć
>> decyzji, powinien Ci dać odpowiedź odmowną. Jak już się sprawa wyjaśni,
>> może zmienić zdanie.
>
> A jak już odmówi, to cokolwiek można zrobić, czy pozostaje się pogodzić
> z faktem odmowy i tyle?
Można zażądać zwrotu reklamowanej rzeczy i skierować sprawę do sądu.
--
Liwiusz
-
7. Data: 2010-01-11 12:24:52
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-01-11 13:11, Liwiusz pisze:
>> A jak już odmówi, to cokolwiek można zrobić, czy pozostaje się pogodzić
>> z faktem odmowy i tyle?
> Można zażądać zwrotu reklamowanej rzeczy i skierować sprawę do sądu.
Czyli w praktyce dupa, bo chyba finansowo nie opłaca się sądzić o coś za
np. 100 czy 200zł?
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
8. Data: 2010-01-11 12:37:54
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
> W dniu 2010-01-11 13:11, Liwiusz pisze:
>>> A jak już odmówi, to cokolwiek można zrobić, czy pozostaje się pogodzić
>>> z faktem odmowy i tyle?
>> Można zażądać zwrotu reklamowanej rzeczy i skierować sprawę do sądu.
>
>
> Czyli w praktyce dupa, bo chyba finansowo nie opłaca się sądzić o coś za
> np. 100 czy 200zł?
To już jest czyjś prywatny wybór, dziwie się, że w ogóle w takim
razie ktoś reklamacje składa, skoro mu się nie chce.
--
Liwiusz
-
9. Data: 2010-01-11 12:51:52
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-01-11 13:37, Liwiusz pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> W dniu 2010-01-11 13:11, Liwiusz pisze:
>>>> A jak już odmówi, to cokolwiek można zrobić, czy pozostaje się pogodzić
>>>> z faktem odmowy i tyle?
>>> Można zażądać zwrotu reklamowanej rzeczy i skierować sprawę do sądu.
>> Czyli w praktyce dupa, bo chyba finansowo nie opłaca się sądzić o coś za
>> np. 100 czy 200zł?
> To już jest czyjś prywatny wybór, dziwie się, że w ogóle w takim razie
> ktoś reklamacje składa, skoro mu się nie chce.
No nie chodzi o nie chcę, a o koszt. Co innego zanieść produkt do
sklepu, a co innego włóczyć się po sądach. No i co z kosztami rozprawy w
przypadku przegranej albo coś w ten deseń?
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
10. Data: 2010-01-11 12:56:12
Temat: Re: Reklamacja - co i jak?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> No nie chodzi o nie chcę, a o koszt. Co innego zanieść produkt do
> sklepu, a co innego włóczyć się po sądach. No i co z kosztami rozprawy w
> przypadku przegranej albo coś w ten deseń?
Chyba znasz odpowiedź na to pytanie?
--
Liwiusz