-
11. Data: 2007-12-19 21:19:39
Temat: Re: Regulamin studiów a "widzimisię" prowadzoących
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w
wiadomości news:fkc0sk$ij5$1@z-news.pwr.wroc.pl...
>
> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote
>> A co podał na pierwszych zajęciach w semestrze?
> Ja myślę, że problem jest inny: czy może podać większe wymagania niż w
> regulaminie. Nawet jak na początku roku to zrobi.
Przy zacytowanej treści regulaminu może, bowiem w tym wypadku regulamin
jedynie określa przypadek bezwarunkowego niezaliczenia. A zatem prowadzący
nie mógłby przykładowo zaliczyć semestru przy 50% nieobecności.
Swego czasu na studiach moja grupa miała podobny problem z jednym z
wykładowców. Kobieta opowiadała na wykładach takie bzdury niezwiązane
zupełnie z tematem (wiecznie jakieś anegdoty), że większość stopniowo
uznawała, że szkoda tracić czas na jej słuchanie, bo do egzaminu i tak
trzeba będzie poczytać skrypt. Doszło do tego, że na wykład z grupy ponad
stu osobowej przyszedł jeden student, który musiał przez dwie godziny
wysłuchiwać wykładu na temat naszej niemoralności i lekceważenia
przedmiotu. Sprawa oparła się o dziekana, który na radzie wydziału na
podniesiony przez zainteresowaną problem odrzekł: "To trzeba prowadzić
wykłady na temat, a nie opowiadać słuchaczom pierdoły. Wówczas będą
przychodzić na zajęcia chętnie i wysłuchiwać ich z zainteresowaniem". I to
sprawę ucięło. Ale była to państwowa uczelnia z tradycjami, gdzie przede
wszystkim liczył sie profesjonalizm.
-
12. Data: 2007-12-19 21:25:15
Temat: Re: Regulamin studiów a "widzimisię" prowadzoących
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> Przy zacytowanej treści regulaminu może, bowiem w tym wypadku regulamin
> jedynie określa przypadek bezwarunkowego niezaliczenia. A zatem prowadzący
> nie mógłby przykładowo zaliczyć semestru przy 50% nieobecności.
Tak by mogło być, ale zacytowany fragment regulaminu zaczynał się od słowa
"może", tak więc i w tym przypadku nie jest to bezwarunkowe.
"Nieobecność studenta na więcej niż na 1/3 planowanych zajęć, może być
podstawą do ich niezaliczenia."
-
13. Data: 2007-12-19 21:48:44
Temat: Re: Regulamin studiów a "widzimisię" prowadzoących
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w
wiadomości news:fkc27j$j3t$1@z-news.pwr.wroc.pl...
> "Nieobecność studenta na więcej niż na 1/3 planowanych zajęć, może być
> podstawą do ich niezaliczenia."
W sumie racja. W każdym razie przy owej 1/3 osoba prowadzący zaliczenie ma
prawo odmówić. Przy mniejszej liczbie tylko, o ile prowadzący studentów o
tym powiadomił na początku semestru i o ile w jakimś mmiejscu regulaminu
nie ma wprost napsiane, że nie ma prawa brać przy ocenianiu pod uwagę
obecności.
Przy okazji jeszcze jeden sposób rozwiązania tej sprawy. Na innych
zajęciach na mojej uczelni pewnego dnia bez żadnej zapowiedzi prowadzący
wyciągną podczas wykładu aparat fotograficzny i zrobił fotkę auli. Potem na
egzaminie polecał sie egzaminowanemu znaleźć na zdjęciu. Jak się znalazł,
to 3,0 miał z definicji, co wykładowca uzasadniał tym, że skoro uczęszczał
na wykłady, to przynajmniej o pewnych rzeczach musiał słyszeć. Niestety na
auli były dwa słupy. Z za jednego z nich wystawała wyraźnie na zdjęciu ręka
studenta. Twarzy nie sposób było poznać. Kogo na fotce nie było, ten
twierdził, ze to jego ręka. :-)
-
14. Data: 2007-12-20 04:34:34
Temat: Re: Regulamin studiów a "widzimisię" prowadzoących
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
fatrix wrote:
> Witam,
>
> Mam takie pytanie: zacznę od tego, że w regulaminie studiów jest
> napisane, że "podstawą do niezaliczenia seemstru jest opuszczenie co
> najmniej 1/3 zajęć" jednak co poniektórzy prowadzący ćwiczenia (wykłady
> też wg. regulaminu obowiązkowe - ale nikt nie sprawdza obecności, nie
> robi zdjęc itp, więc nie bardzo mogą udowodnić, że się nie/było)
> wymyślają własne regulamuniki - że nie można opuścić więcej niż 2 zajęc,
> 3 zajęć, itp.
>
> Jak to się ma do regulaminu? Czy tacy prowadzący mają rację?
>
Wykładowca ma prawo podać własne zasady zaliczenia przedmiotu i to
zapewne też jest regulaminie zapisane
Jeśli to zrobi i poda inne kryterium zaliczenia to jego ustalenia
obowiązują.
Jeśli nie poda nic, wówczas obowiązuje to co w regulaminie.
Czyli nie może niezaliczyć tylko dlatego, że sie nie było 2 razy.
-
15. Data: 2007-12-20 06:38:36
Temat: Re: Regulamin studiów a "widzimisię" prowadzoących
Od: "fatrix" <f...@p...W_Y_T_N_I_J_T_Oneostrada.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
> wyciągną podczas wykładu aparat fotograficzny i zrobił fotkę auli. Potem
> na egzaminie polecał sie egzaminowanemu znaleźć na zdjęciu.
Czy my jesteśmy na tej samej uczelni ? :>
Pozdrawiam
fatrix
-
16. Data: 2007-12-20 22:10:01
Temat: Re: Regulamin studiów a "widzimisię" prowadzoących
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "fatrix" <f...@p...W_Y_T_N_I_J_T_Oneostrada.pl> napisał w
wiadomości news:fkd2r3$o40$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> wyciągną podczas wykładu aparat fotograficzny i zrobił fotkę auli. Potem
>> na egzaminie polecał sie egzaminowanemu znaleźć na zdjęciu.
> Czy my jesteśmy na tej samej uczelni ? :>
Obecnie, to już raczej nie. Dla mnie to przeszłość i historia.