eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoznów wrocławRe: znów wrocław
  • Data: 2024-11-24 14:13:00
    Temat: Re: znów wrocław
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 24.11.2024 o 12:43, alojzy nieborak pisze:
    > Coś Szreku nie meldował więc ja zapodam:
    > https://www.youtube.com/watch?v=cZpAlikhzZg
    > Krótko mówiąc demencja + totalne zlanie przepisów

    Temat stary z września 2024 roku. W środowisku strzeleckim już dawno
    omówiony. Na prawej osi osoba nosząca kamizelkę z napisem PZSS - bo nie
    były to na pewno zawody PZSS - uczyła obsługi strzelby gładkolufowej.
    Używała do tego "zbijaków" w postaci wystrzelonych naboi. Czemu w
    kamizelce sędziego, to osobna sprawa. Z tymi kamizelkami PZSS jest kilka
    problemów. Pierwszy i podstawowy, że wg przepisów międzynarodowych kolor
    czerwony ma JURY. Sędziowie powinni mieć zielone. Od wielu lat w Polsce
    ktoś tego nie ogarną, wyprodukował masę tych kamizelek i kupili je i
    sędziowie i kluby. Używa się tego. Ja na imprezy niezwiązane z PZSS mam
    po prostu czerwone POLO z napisem SĘDZIA na plecach. Ale to ma sens, jak
    są zawody, na których obcy ludzie strzelają i nie wiedzą, kto jest kto.
    Nie ma chyba zakazu noszeni kamizelki przez sędziego nawet po mieście.
    Może teraz wprowadzą, choć to najmniejszy problem w tym nieszczęściu,
    które tam się odwaliło.

    W skrócie, to za plecami instruktora inna osoba chciała to samo
    powtórzyć, co pokazuje instruktor (bo jest wybitnym specjalsem i musi
    kolegom pokazać, ze wie, jak nabój do magazynka załadować) i uczyła się
    sama, ale używała do tego amunicji sportowej (tzw. sluga) z braku
    zbijaków. To jest amunicja w formie breneki, ale słabej, która służy do
    robienia dziur w papierze. Policja używa amunicji W-8, która potrafi
    zatrzymać samochód poprzez rozbicie bloku silnikowego przykładowo. Na
    strzelnicach raczej się tego nie używa, bo na dystansie 0~50 metrów
    różnica w celności jest żadna, a zaletą sluga jest mniejsza energia
    (więc mniejsza szansa poczynienia szkód w razie trafienia w coś innego,
    niż papier) oraz budowa samego pocisku z takiego materiału, że po
    uderzeniu w coś twardego ona się po prostu "rozsypuje". W-8 ma stalową
    wkładkę.

    Na to wszystko patrzy i filmuje kilka osób i powinny na tym etapie
    osobę, która "ukradła" amunicję ostrą wywalić na kopach ze strzelnicy.
    Osoba ta popełnia kolejny kardynalny błąd, a mianowicie jak już
    załadowała broń, to ją załadowaną odkłada. Za coś takiego dyskwalifikuje
    się na zawodach, a na strzelnicy "op....la" tak, by ktoś się nie poważył
    tego drugi raz zrobić. Ale błąd częsty akurat wśród amatorów. Załaduje
    broń i przypomni sobie, że nie ma słuchawek czy okularów. Albo, że musi
    przeczesać włosy, by ładniej na FaceBook wyglądać. Ten chciał ukryć
    przed instruktorem, że samowolnie wziął amunicję.

    Jeden instruktor i kilku laików. Instruktor się wśród nich mota i
    dostrzega, że ktoś się bawi drugą strzelbą i ją odbiera. Tu już on
    popełnia kardynalny błąd, bo należało jednak lufę kierować ku tarczom.
    Tylku to też nie był zbyt bezpieczny kierunek, bo tam biegał kamerzysta.
    Po prostu "burdel".

    Mój komentarz do tego filmiku.
    ==============================

    Nie mam zielonego pojęcia, co oni tam robili. Stawiam - ale mogę się
    mylić - że to jakaś impreza integracyjna albo wieczór kawalerski. Wiele
    osób na strzelnicę dzwoni w takich sprawach i ja osobiście nigdy czegoś
    takiego nie robię, bo się boję - ale znam osoby, które to wiele lat
    robią i ogarniają. Po prostu trzeba mieć świadomość, że to bardzo
    niebezpieczne i mieć "oczy w koło głowy".

    Najlepiej w danym momencie mieć wyciągniętą tylko jedną sztukę broni i
    nad nią panować. Inaczej panowie zaczynają się popisywać i pozować do
    fotografii. Na filmie utrwalono po prostu absolutny brak zapanowania nad
    grupą przez instruktora, a reszta jest pochodną tego faktu. Oni powinni
    stać 3 metry od tego stołu w kierunku przeciwnym do tarcz. Na stanowisku
    jest jedna osoba, która się uczy.

    Jeśli już koniecznie chciał to zrobić na dwóch strzelbach (bo tak się
    też robi), to absolutnie nie powinno tam być ostrej amunicji. Najlepiej
    byłoby ich obszukać, bo już widziałem idiotów przynoszących własny nabój
    na pokazy - ale z dorosłymi się tego nie praktykuje.

    Nie zawsze kierowanie broni ku człowiekowi jest błędne. Jest wiele
    sytuacji, gdy w celach treningowych się to robi. Krążył taki filmik po
    necie z instruktorką i debile to komentowały, jakież to niebezpieczne i
    niezgodne z zasadami. łatwo było kretyna wyłowić z uczestników dyskusji.

    No ale zawsze trzeba mieć absolutną pewność, że broń jest bezpieczna.
    Takie rzeczy robi raczej mundurówka. Czasem osoby trenujące strzelanie
    obronne albo obezwładnianie osób uzbrojonych. Mundurówka, bo generalnie
    nie ma tam demonstratorów. Osoby od walki wręcz, bo nie wszystko da się
    na demonstratorze zrobić. Ale trzeba takie rzeczy przemyśleć.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1