eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozgubilem prawo jazdy!!! DLUGIE ale dla mnie starszne › Re: zgubilem prawo jazdy!!! DLUGIE ale dla mnie starszne
  • Data: 2007-10-07 10:15:44
    Temat: Re: zgubilem prawo jazdy!!! DLUGIE ale dla mnie starszne
    Od: "Mariusz" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "PabloGT" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:fe8nev$t2l$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > j.w. ale jeszcze to stare (bylo wazne przeciez bezterminowo!!!), i
    > czekałem na piewrwszą kontrole aż mi je zabiorą.
    > Pech chciał że wczoraj maiłem przypadkowe zatrzymanie drogowe i o dziwo
    > nie ma prawka ( kamien w wode).
    > Niebieski gostek sprawadza w tym "szengen" d..pa system nie dziala, po 30
    > min sprawdzaja w "starym prewncyjnym" cud!!! infiormacja w ciągu 3 minut
    > wszytko gra mam prawo jazdy zero punktów wzorowy kierowca itd
    > Policjany wlepia mi mandat 50zł za nimanie dokumenu po czym mi mówi że
    > muszę mieć innego kierowce z dokumentem prawa jazdy
    > PARANOJA!!
    > Przecież komenda mu potwerdzila ze mam prawo jazdy a on do mnie, że jak
    > nie mam kierowcy to dzwoni po pomoc drogową i już bieże tel kom i dzwoni
    > do jakiegoś gostka o holowanie.
    > Jak sie wcurviłem zadzwonilem po kolege zeby przyjchał i mi odjchał wozem.
    > I bylo tak kolega już był dosłownie 5km od miejsca zdarzenia ale zajechała
    > pomoc drogowa facet z niej wysiadł i przywitał się z tym policjantem i
    > zabrał sie za wciąganie auta na lawete ja się zagotowałem i mowie facio
    > spoko wyluzuj gumke itd zaraz bedzie kierowca, wtedy wkroczył do akcji
    > policjant zebym nie utrudniał czynnosci służbowych.
    > Wtedy ja sie juz zagotowałem i pojechałem równo po gościu a CO!!
    > Zakuł mnie w kajdanki walnol o glebe i tylko patrzyłem jak "POMOC DROGOWA"
    > tarmosi w brutalny sposób mój samochód na lawete.
    > Zajechał mój kumpel widząc mnie na ziemi z mordą do "policjanta" co tu się
    > dzieje a ten mu od razu dokumnety etc i 100zł mandat za niperawidłowe
    > parkowanie i badanie obowiązkowe alkomatem.
    > Moim samochodem nie mogł już jechac bo już był na lawecie i trzeba go
    > odebrac z jakiegoś parkingu 50km od tego miejsca.
    > Po czym poinformawal mnie ze mi i koledze robi sparwe w sądzie o
    > znieważenie policjanta na służbie
    > rozkul mnie i odjechał.
    > Pytanie:
    > Czy to ww. ma sens
    > czy jako kierowca obywatel wlasciciel nie ma sie zadnych praw???
    > czy nie wynika z tego chęć zysku "odyspu" od pomocy drogowej
    > Nie wiem co zrobić dalej, nie wiem co znajde na tygodniu w skrzynce
    > pocztowej,
    > to wszystko nie mam sensu są jakieś podtawy prawne żeby sie jakoś obronić
    > lub daj boże przyłożyć draniowi??
    >
    > PabloGT
    >

    Przy każdym zatrzymaniu policji powinno sie włączyć dyktafon w telefonie
    komórkowym wtedy na wypadek jakiś problemów zawsze masz dowód, w twoim
    wypadku masz dowód jak to policjant na siłe zmusił zapakowanie auta na
    lawetę wiedząc ze będzie kierowca dla twojego auta.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1