eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozapis w umowie o pracęRe: zapis w umowie o pracę [długie]
  • Data: 2009-01-04 18:24:48
    Temat: Re: zapis w umowie o pracę [długie]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gjqtia$35p$1@atlantis.news.neostrada.pl Michał
    <m...@o...pl> pisze:

    >> Potrafisz to udowodnić?
    > Większość imprez była w weekendy / dni wolne, więc świadkowie by się
    > znaleźli.
    Absolutnie na to nie licz!
    Nigdy, powtarzam - NIGDY - nie licz, że współpracownicy-pseudokoledzy będą
    zeznawać za tobą przeciwko pracodawcy.
    Chcesz się przekonać? To poproś paru z tych "świadków" żeby ci podpisali
    oświadczenie, że widzieli jak wyrabiałeś nadgodziny.

    > A w papierach śladu nie ma, że dostałem za to wynagrodzenie / dzień
    > wolny - przynajmniej nie powinno być, bo nie dostałem...
    No, to byłeś wolontariuszem... :))

    >> Po czwarte nie można zlecić pracownikowi wykonywania prac niezgodnych z
    >> jego kwalifikacjami (np. sprzątania ci zlecić nie może).
    > Tego nie wiedziałem. Byłem zatrudniony jako instruktor do nauki gry na
    > instrumentach a bywało, że taszczyłem wyposażenie sportowe i biegałem na
    > zakupy do hurtowni albo robiłem za gońca z papierami po urzędach.
    Jak ci to jeszcze kiedyś "zaproponują" to na początek możesz spytać co
    będzie jak ci krąg wyskoczy bo masz chory kręgosłup i zostaniesz
    sparaliżowany, oraz dlaczego nie skierowano cię na badania do poradni
    medycyny pracy czy możesz dźwigać.
    Potem żądanie polecenia na piśmie, odmowa pisemna, ale pewnie i do tego nie
    dojdzie. Nie masz pojęcia jak wiele "ważnych" poleceń przestaje być ważne
    kiedy trzeba je wydać na piśmie.

    >> I pamiętaj, że czego nie ma na piśmie (albo chociaż na nagraniu), to
    >> tego tak naprawdę nie ma.
    > Dzięki. Tego się będę trzymał przy zawieraniu następnej umowy, jak mi
    > będą np. kit wciskać, że "jako instruktora nie mogą zatrudnić, ale będę
    > instruktorem z zastrzeżeniem, że na umowie będzie pisało REFERENT"
    Eee, chyba tak nikt nie zrobi, to już kompletna wtopa, za gruba
    nieprawidłowość.

    > Czy mogę umowę przed podpisaniem zabrać do domu, żeby spokojnie się z nią
    > zapoznać, a nie "szybko, podpisz, bo jadę w delegację i jestem już
    > spóźniony"?
    Branie na "pośpiech" jest jedną z najprostszych, najbardziej prostackich i
    często stosowanych przez pracodawców/zwierzchników metod. Nigdy nie należy
    się dać na to nabrać. Żądać kopii projektu umowy jasno mówiąc, że musisz
    przeprowadzić konsultację ze swoim prawnikiem.
    Nic nie podpisywać pod presją czasu!!

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1