użytkownik marian napisał(a):
> Witam !!
> nie wiem co dalej mam robić. Zakład w którym pracowałem jest mi
> dłużny od lipca 2002 do marca 2003 roku wynagrodzenie za pracę na
> sumę ponad 5.000 zł
> do tego dochodzą jeszcze odsetki kóre wygrałem w SĄDZIE PRACY z kl-
> wykonalnośći.Z Dniem 1kwietnia 2003 zostałem zwolniony . Do tej pory
> nie dostałem żadnej złotówki ani odzewu od pracodawcy.Jestem osobą
> niepełnosprawną (RENCISTA )
> Pracowałem w Spółdzielni Inwalidów (PORTIER-OCHRONA OBIEKTU )
> Dowiedziałem się że zakład złożył wniosek o upadłość zakładu ( nie
> znam daty złożenia wniosku do sądu o upadłość, na drugiej rozprawie
> w sądzie pracy dowiedziałem się że taki wniosek został złożony takim
> oświadczeniem zakład powiadomił Sąd Pracy ).Teraz wiem że zakład
> upadł (komornik jest bezsilny ) .W jaki sposób dalej mam się ubiegać
> o swoje wynagrodzenie nie mam już siły chodzić do Prezesa
> Spółdzielni i wysłuchiwać że nie ma pieniędzy TO ŚĄ MOJE CIĘŻKO
> ZAROBIONE PIENIĄDZE A CHODZĘ jak ŻEBRAK.ŁAMIE SIĘ UMOWĘ Z
> PRACOWNIKIEM ,I NIKT ZA TO NIE ODPOWIADA !!.Jestem po operacji i
> następna mnie czeka już nie mam siły z nimi rozmawiać. ****
> PROSZĘ O POMOC ****
> Czy mogę złożyć powództwo po:
> 1 .przeciwko członkom zarządu spółdzielni i śćiągnąć z ich majątku
> osobistego
> 2 .donieść do prokuratury o popełnieniu przestępstwa z związku z
> naruszeniem praw pracowniczych (niedotrzymania warunku umowy )
> pozdrawiam Marian
> Autor: marian

Pomyśl lepiej nad Funduszem Gwarantownaych Świadczeń Praconiczych

--
JOHNSON :)